*Pov Ink*
Po skończeniu opowiadania, tego dziwnego doświadczenia, dostrzegłem w oczach wszystkich zadziwienie.
- Ink, ty widziałeś co się dzieje u nas w trakcie twojej śmierci.
- Naprawdę? - nie umiałem w to uwierzyć.
- TAK, PAMIĘTAM, ŻE DOKŁADNIE TE SŁOWA WYPOWIEDZIAŁEM KŁÓCĄC SIĘ Z MOIM BRATEM.
- A to, co widziałeś przed tym, jak się obudziłeś tutaj, działo się kilkadziesiąt sekund temu.
- Wow… - tylko tyle udało mi się powiedzieć.
- WIĘC, JESTEŚCIE ZNOWU RAZEM? - zagadnął z zaskoczenia Blue.
- Co?
- NO, CZY ZNOWU JESTEŚCIE PARĄ? PO TYM CO TU ROBILIŚCIE, MOŻE SIĘ WYDAWAĆ, ŻE TAK, ALE WOLĘ SIĘ UPEWNIĆ.
- Czekaj, ty widziałeś co my tu robiliśmy? Jak? Przecież u Dream'a byłeś.
- Otóż nie do końca. - marzyciel uśmiechnął się znacząco do Blue.
- CÓŻ, MOŻE PRZEZ CHWILĘ… WAS PODGLĄDALIŚMY… CZY COŚ TĘDY…
- Co?! To podchodzi pod naruszenie prywatności! - oburzył się Error.
- OCH, NAPRAWDĘ? - spytał sarkastycznie Berry.
- Dobra, dobra, nie kłócicie się. Spokojnie, bo jeszcze ktoś inny może doświadczyć tego co, ja. - postanowiłem zainterweniować.
Error i Blue uciszyli się.
Nastała cisza. Głucha, trochę niezręczna, cisza. Po kilkunastu sekundach, postanowiłem ją przerwać.
- To co będziemy teraz robić?
- Myślę, że powinniśmy poinformować innych o tym, że żyjesz. Wiele Universum martwiło się, że straciło obrońcę.
- Serio? Rany, nie wiedziałem…
- W KAŻDYM RAZIE, MYŚLĘ, ŻE MOŻEMY TERAZ IŚĆ. - zaproponował Blue.
- Dobry pomysł. - wstałem.
- Ale wydaje mi się, że najpierw powinniśmy znaleźć dla ciebie jakieś ubrania. - powiedział Error, zanim zdążyłem podejść do drzwi.
No tak. Zapomniałem, że jestem teraz otulony tylko kocem.
- Racja… Blue, masz może jakieś ubrania, które mógłbym pożyczyć? - spytałem patrząc błagalnie na przyjaciela.
- JASNE, ZACZEKAJ MOMENT. - powiedział Blueberry i zniknął na chwilę w swoim pokoju.
Po pewnym czasie wyszedł z niego, trzymając jakieś ubrania w rękach.
- TO POWINNO NA CIEBIE PASOWAĆ. PRZYMIERZ. MOŻESZ SIĘ PRZEBRAĆ W MOIM POKOJU. - uśmiechnął się Blue.
Również się uśmiechnąłem, biorąc od niego ubrania. Następnie, tak jak zaproponował Berry, wszedłem do jego pokoju i obejrzałem dokładnie ubrania jakie mi dał.
Ubiór składał się z czarnych, długich spodni, białej bluzki z kolorowym napisem "AMAZING" oraz czarnej, skórzanej kurtki z kilkoma różnokolorowymi przywieszkami.
Szczerze, nie wiem skąd Blue ma takie ubrania i trochę mnie to ciekawi.
Szybko założyłem na siebie ubranie, które dał mi Blue i wyszedłem z pokoju.