R.1

610 27 21
                                    

Tylko spać, spać, spać. Tylko tyle pragnę. Ale nie, mamuśka musi mnie zwalić z łóżka.
Xd ale rym.
Wstałam więc z łóżka i poszłam do łazienki wyszykować się na zajęcia. Pierwszy dzień w Beacon Hills HS.

Schodząc na dół spadłam ze schodów

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Schodząc na dół spadłam ze schodów.

-Au.- jękłam cicho.

Mama popatrzyła na mnie dziwnie. Pokręciła głową z desprobatą, ale widać było, że jest rozbawiona. Mrugnęłam do niej, zabierając jej płatki i kawę. Wiecie jak to się skończyło? Goniła mnie po całym domu. Ale wchodząc głębiej w temat w końcu mnie dogoniła i odebrała śniadanie oraz pusty kubek.

-Jutro ukryje ją przed tobą.- powiedziała z uśmiechem na odchodne i ruszyła do kuchni.

A ja spojrzałam na zegarek.
Rozdziabiłam buzię i wyleciałam z domu jak torpeda, ale musiałam się wracać, bo nie wzięłam torby.

10 min później

Wbiegłam do szkoły równo z dzwonkiem. Po kolejnych pięciu minutach poszukiwań znalazłam klasę. Zapukałam i weszłam. Już prawie byłam u celu (ostatnia ławka od okna) gdy nauczyciel popatrzył na mnie.

-A ty kto?

-Człowiek.- już wiem jak to rozegram.

-To widzę.

-To po co się pan pyta?- patrzę na niego ze zbolałą miną.

Do klasy wpada dwóch chłopaków ale widząc dyskusje siadają dyskretnie.

-Po co tu jesteś?

Nie no te pytania są coraz zabawniejsze.

-Na razie stoję ale jestem "tą nową".- wzruszam ramionami.

-Jak masz na imię?

Alleluja wreszcie jakieś sensowne pytanie.

-Mama mnie uczyła, żeby nie podawać obcym danych osobowych.

-I ma rację.- lekko drapieżny uśmiech.

Tryumfalny uśmiech.
Ten popatrzył na mnie dziwnie i pozwolił usiąść. Oczywiście zrobiłam to szybko.

-Jestem Garett Douglas wasz nowy nauczyciel fizyki.

Czemu mam wrażenie, że ma lekko niemiecki akcent?

Daughter of Garett DouglasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz