R.4

414 15 12
                                    

Ktoś strzelił przez okno milimetr przed Stilesem, a ten padł nagle na ziemię więc przeciągnęłam go zdala od potencjalnego zagrożenia.

-A ty?- pyta Stiles.

-Co. Ja?

-Przecież cię zabija.

Spojrzałam na niego wzrokiem typu "to było tak śmieszne jak to, kiedy spadłam ze schodów" czyli bardzo.

-Leslie schowaj się!- poprosił Scott(?)

-To, że jesteś alfa nie oznacza, że możesz mi rozkazywać.

Zmieniłam się w czarną panterę, która swoją drogą świetnie wtapiała się w nocny obraz.
Widziałam minę zaskoczonego Scotta i jeszcze paru osób. Lydia darła się na nich, dlaczego nic nie wiedzieli.

************************************
                 Jakieś 10 min później

Zmieniłam się w człowieka, na szczęście w ubraniach. Wszyscy patrzyli na mnie jak na debila.

Ahhh zapomniałam.
Ja jako:

•wilkołak: czerwonooka,

•löwenmench: zielono-fioletowe (mam heterochromie),

•pantera: białe. Po prostu białe.

"Zgasiłam" oczy.

-What?- pytam ich.

Pierwszy odezwał się Liam. A raczej warknął. Po czym rzucił się na mnie. A ja poczekałam do ostatniej chwili, by podstawić mu później nogę.
Zrobiłam zeza.

-Ktoś jeszcze? Nie? Świetnie. Dobranoc.

Wytarłam krew z ust i poszłam w stronę domu. Byłam wściekła. Na siebie. Czemu dałam się ponieść?

Usiadłam na jakimś kamyku i zapatrzyłam się w niebo

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Usiadłam na jakimś kamyku i zapatrzyłam się w niebo. Tej nocy było wyjątkowo piękne.
Ktoś usiadł obok mnie. To był Jordan.

-Czemu poszłaś?- pyta smutno.

-A po co mam tam być. Liam to idiota, uważają mnie za potwora który zabija ludzi. Więc po co miałam tam siedzieć?

Przyznał mi rację.

-Czym jesteś?- spytaliśmy równocześnie.

Zaczęliśmy się śmiać. W końcu odpowiedział:

-Piekielnym psem.

-Czyli hot dog?- pytam i się śmieje.

-No, coś w tym jest a ty?

-Löwenmench, ale trybrydą. Jestem pantero-wilko-lwem.

Zmarszczyłam brwi.

-Ciekawe czy tylko...

Rozmawialiśmy jeszcze pół godziny, po czym odprowadził mnie do domu. Weszłam do pokoju przez pergolę wzięłam prysznic wstawiłam pranie i poszłam spać.

Daughter of Garett DouglasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz