#3

3.3K 59 12
                                    

Kacper

Obudziłem się o 6.00 wstałem ubrałem się poleżałem jeszcze troche i poszłem do kuchni a z racji że jechałem na spotkanie to postanowiłem że pójde spytać się julki czy chce jechać ze mną.

K: chcesz się zabrać ze mną bo jade w strone twojej szkoły
J: no spoko, za 15 minut?
K:okej

Poszedłem spowrotem do pokoju wziąść telefon. I poszłem do auta, czekałem na julie 15 minut.

K: dłużej nie mogłaś
J: nie, nie mogłam

Uśmiechnołem się i pojechaliśmy. Byliśmy pod szkołą Julkę wołały koleżanki. Widziałem że Julia się zdziwiła. Gdy dziewczyna miała wychodzić złapałem ją za nadgarstek.
K: bez porzegnania
J: ze zdziwioną miną powiedziałam - paaaa - i uwolniłam nadgarstek z uścisku

Liczyłem na inne pożegnanie ale dobra pojechałem do domu.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Chcecie z dwóch stron (Julki i Kacpra) perspektywe jednej sytujacji?🤷‍♀️

159 słów❄️

Nw kiedy następny rozdział ale ⭐️ i kom motywują🥰

Srr za orto i ogólnie za błedy🙂

~~~Kocham go?~~~Julka Kostera i Kacper BłońskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz