Otworzyłam szeroko oczy.
-Witaj - ścisnął moje nadgarstki.
-Cz-czego chcesz? - patrzyłam prosto w jego oczy.
-Nikt nie nauczył cię, żeby nie mieszać się w nie swoje sprawy? - docisnął się do mnie.
-Odejdź..
-Jeszcze raz na mnie doniesiesz to skończy się to dla ciebie jeszcze gorzej.
-Zostaw ją! - chłopak szybko odrzucił go ode mnie.
-Jimin..? - szepnęłam.
-Ooo przybył książę tylko konia zapomniał jak widać.
-Jeszcze raz ją tkniesz to się tobą zajmę.
Przyglądałam się całej sytuacji.
-Naprawdę? - uśmiechnął się - Nie zamierzam się bić z tobą o taką szmatę - wyminął go i poszedł dalej.
Widziałam jak Jimin zacisnął rękę w pięść. Stał do mnie odwrócony tyłem.
To nie było odpowiednie miejsce ani czas na rozmowę, wiedziałam że tego by chciał.
Jednak w miarę możliwości opanowałam wszystkie emocje i wyminęłam go bez zatrzymywania się.
-Proszę porozmawiaj ze mną.. - poczułam jego dłoń na tej mojej.
-Nie teraz.. - zabrałam swoją dłoń i poszłam do pokoju.
Zamykałam drzwi, ale nagle poczułam opór.
-Przepraszam..
-Nie obchodzi mnie to, zostaw mnie w spokoju.
Szarpałam za drzwi, żeby je zamknąć, ale jego noga ani drgnęła.
Zostawiłam drzwi w spokoju i rozebrałam się.
Odeszłam dalej, aby zostawić resztę rzeczy.
Wyglądało na to że jeszcze żadnej nie było z powrotem.
-T/I..
Wzięłam ręcznik i piżamę na przebranie, skierowałam się w stronę łazienki.
Stanął przede mną, zagradzając mi drogę i złapał mnie za oba ramiona.
-Popatrz mi w oczy.. - nachylił się.
-Puść mnie..
Złapał mój podbródek i uniósł go dwoma palcami.
-Nie chciałem cię skrzywdzić, wybacz mi..
-Powiedziałam, żebyś mnie zostawił
Patrzył na mnie chwilę po czym puścił mnie i zachował pewien dystans.
-Poczekam na ciebie..
-Nie musisz - weszłam do łazienki.
Zamknęłam dobrze drzwi i zaczęłam się rozbierać. Gotowa weszłam pod ciepłą wodę. Mokre krople zaczęły spływać po moim ciele, dając odprężenie i ukojenie od dzisiejszego dnia. Czyściłam po kolei każdą część ciała, kiedy to skończyłam i wyszłam z kabiny. Wytarłam swoje ciało i zawinęłam włosy w ręcznik.
Założyłam na siebie to co przyniosłam i stanęłam przed lusterkiem. Nałożyłam na twarz krem i rozprowadziłam go.
Gotowa odblokowałam zamek od drzwi i znalazłam się w pokoju.
-Wytłumaczę ci to tylko daj mi na to szanse.. - usłyszałam go zaraz obok siebie, wystraszyłam się i szybko odeszłam jak najdalej.
-Jeszcze tutaj jesteś? - zapytałam zła. Uczepił się mnie jak nie wiem czego.
CZYTASZ
||ONE STEP||JIMIN X READER||
Teen FictionJeden krok był początkiem wszystkiego. Jeden krok sprawił, że zapomniałaś o wszystkim, co ważne. Jeden krok wystarczył, żebyś znalazła się przy mnie. Jeden dotyk uszczęśliwił mnie. Jeden uśmiech rozweselił, a jedna łza rozczuliła. Jedno spojrzenie r...