Pov Jimin
-Czy ja dobrze słyszałem?
-Tak, Jimin załóż mi ją..
-Ale.. - przeciągnąłem - no dobrze.
Zbliżyłem się i zdjąłem z niej wszystko, aż do bielizny. Musiałem chwilami prosić ją o to, aby podniosła się.
Miała tak idealne ciało..-Haha.. na co się tak patrzysz?
-Na ciebie.
-Nie ma we mnie nic wyjątkowego. Każda dziewczyna ma to samo.
-Ale każda nie jest tobą..
Założyłem jej piżamę, najpierw dolną część, później górną. Ubrania, które zdjąłem, odłożyłem na bok. Nakryłem ją i ucałowałem w czoło.
-Dobranoc - szepnąłem i się odsunąłem.
Miałem odchodzić, ale złapała mnie za rękę.-Dziękuję i dobranoc - szepnęła.
Rumienieć oblał moją twarz.
Ucałowałem jej dłoń i odłożyłem.
Zgasiłem światło i udałem się do kuchni. Posprzątałem po kolacji i pozmywałem. Ubrałem płaszcz i założyłem buty. Na od chodne zasunąłem drzwi za sobą. Zjechałem windą na dół i wsiadłem do samochodu. Odpaliłem silnik i założyłem okulary.
Telefon rozjaśnił wnętrze samochodu.Odebrałem.
-Halo, Kookie?
-Jimin, gdzie jesteś?
-W drodze do Dormu.
-Aaa.. ok Namjoon kazał mi zadzwonić, chyba martwił się o ciebie.
-A ty nie śpisz jeszcze?
Dodałem gazu.
-Nie, nie mogę zasnąć.
-Przecież ona wróci.
-Ja.. już sam nie wiem co robić?
-Odpocznij, tego na pewno by chciała.
-Próbowałem zasnąć, ale nic z tego. Jeżeli zawale nocke nic się nie stanie.
-A jutro na treningu będziesz jęczał "przerwa na spanie!"
-Dam radę.
-Jak zawsze uparty.
-Bo to ja. Hyung?
-Tak?
-Skąd wracasz?
-Od rodziców.
-Aisz zapomniałem, że przecież jesteśmy z jednego miasta.
-Maknae zapomniał? A to nowość.
Zaparkowałem się pod Dormem
-Wchodzę, mam nadzieję, że grzecznie leżysz w łóżku.
Otworzyłem drzwi.
-Nie, stoję przed tobą
Rozłączyłem się.
-I co teraz? - spojrzałem na stojącego przedemną Jungkooka.
-Wpierdol? - wciąż się śmiał.
-Wpierdol - stwierdziłem i zadałem mu kuksańca w głowę. Podduszałem go lekko, a on zadawał mi ciosy w brzuch. Jednak ktoś nam przerwał.
-Co wy tu robicie o tej porze? - Yoongi zszedł na dół, wciąż przecierał oczy.
-A ty? - zapytałem
CZYTASZ
||ONE STEP||JIMIN X READER||
Genç KurguJeden krok był początkiem wszystkiego. Jeden krok sprawił, że zapomniałaś o wszystkim, co ważne. Jeden krok wystarczył, żebyś znalazła się przy mnie. Jeden dotyk uszczęśliwił mnie. Jeden uśmiech rozweselił, a jedna łza rozczuliła. Jedno spojrzenie r...