Rozdział: 1

1.4K 29 8
                                    

"Gdzie ja jestem?" powiedział blondyn , który pierwszy doszedł do siebie.

Kiedy oprzytomniał,dostrzegł że jest w podobnym lesie jak ostatnio, po rozejrzeniu się podszedł do swoich przyjaciół , którzy leżeli nieprzytomni .

"Sarada, Mitsuki zbudźcie się "

"Boruto? Co się stało ?" spytała czarnowłosa

"Gdzie my tak właściwie jesteśmy?"

"Nie mam pojęcia ,wydaje mi się że w lesie w którym walczyliśmy z tym kolesiem."

"Właśnie , gdzie on się podział?"

"Nie ważne , musimy wrócić do wioski i zdać raport z misji." oznajmiła Sarada

Trójka przyjaciół ruszyła do wioski, która znajdowała się kila kilometrów dalej. Gdy już do niej dotarli przeżyli szok, gdyż ta wioska byłanieco inna od ich.

"Czy to jest wioska liścia?" spytała Sarada wciąż będąc w szoku na widok wioski

"Wydaje mi się że tak , ale jest nieco inna."

"Boruto, spójrz." zawołał Mitsuki

"C...co jest grane?" powiedział, kiedy zauważył że na górze hokage brakuje trzech głów. "Gdzie jest głowa staruszka ?

"Piątego i szóstego także nie ma." dodała Sarada

"To jest bardzo dziwne."

"Zaraz, zaraz.Pamiętacie, ten cały Kayorashi stworzył jakiś portal."

"Racja"

"Założę się, że to było coś w rodzaju wehikułu czasu." skomentował Mitsuki

"W takim, razie musimy pójść do hokage i zbadać sytuacje." zaproponował blondnyn

Sarada i Mitsuki tylk opoparli ten pomysł kiwnięciem głowy. Chwile później Boruto spostrzegł znajomego z akademii, który szedł ze swoją drużyną ,natychmiast podszedł do niego i się przywitał .

"Cześć Shikadai."

"Sorry , ale mnie z kimś pomyliłeś, jestem Shikamaru."

"Shikamaru, czyli że jesteś oj....."

Nie dokończył gdyż przerwała mu czarnowłosa uchiha .

"Lepiej , niemów niczego nie potrzebnego." szepnęła Sarada do ucha Boruto, na co blondyn tylko skinął głową

"Czy nie jesteś przypadkiem spokrewniony z czwartym hokage, wyglądasz bardzo podobnie do niego?" zauważył Asuma

"Można tak powiedzieć"

"Obecnie , jest w gabinecie , możesz go odwiedzić . Na pewno ucieszy się na twójwidok , a teraz wybacz muszę lecieć."

Na to zdanie cała trójka była w szoku, teraz byli pewni że się przenieśli w czasie. Nie zwlekając wszyscy udali się do gabinetu hokage. Ludzie dziwnie się zachowali patrząc na nowo przybyłych, w końcu dotarli pod drzwi gabinetu Hokage od razu zapukali a po otrzymaniu zaproszenia weszli do środka, byli w jeszcze większym szoku, gdy zobaczyli na żywo czwartego.

"Witajcie,co was do mnie sprowadza?" spytał mierząc wszystkich wzrokiem,najdłużej wpatrywał w blondyna, o podobnych rysach twarzy oraz takim samym kolorze włosów i oczu

"Przepraszam że tak od razu, ale jak się chłopcze nazywasz?" spytał się patrząc ciągle na blondyna

"Ja, nazywam się Boruto Uzumaki"

Imie i nazwisko wypowiedziane przez Boruto , mocno zszokowało przywódce wioski .

"Bo..rutoU...zu.maki ? Kim są twoi rodzice , jeśli mogę wiedzieć?"

Nowe PokolenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz