19

834 66 190
                                    

Hej
Masz zaplanowane coś na jutro po szkole?

Cześć
Zależy kto pyta?

A tak sorki
Tu [T/I]
Gilbert dał mi twój numer

Ach okej.
Póki co nic nie zaplanowałam. Czemu pytasz?

Potrzebuje wziąć twoje wymiary na ubrania do przedstawienia

Och rozumiem.
Możemy spotkać się u ciebie? Chyba że nie przeszkadza Ci że mój dom wygląda teraz jak pole bitwy xD

Skądś to znam xD
Nie no, jestem przyzwyczajona do takich widoków, więc nie robi mi to różnicy, ale z tego co wiem, mieszkam nieco bliżej szkoły niż ty.

Mieszkasz naprzeciwko Gila, nie?
W takim razie masz rację.
O której jutro kończysz lekcje?

O czternastej

Ja o 15. Będziesz musiała poczekać tą godzinę, albo możemy umówić się na inny termin

Spk
Poczekam te paręnaście minut.

Okej. To do jutra

Pa

Westchnęłam ciężko odkładając telefon na półkę nocną obok. Położyłam się na łóżku po czym odetchnęłam z ulgą. 

Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw przy przyjeździe mojego kuzynostwa.

~Time Skip~

-[T/I]! Kto to?!- Usłyszałam głos jednego z chłopaków. Odruchowo popatrzyłam w tamtą stronę.

-Masz gości w domu? Przepraszam, że przeszkadzamy!- Powiedziała szybko blondynka. Uśmiechnęłam się w jej kierunku.

-Widzę że dalej dużo przepraszasz- Zaśmiałam się. Na moje słowa dziewczyna lekko się zarumieniła i spuściła głowę.

-Przepraszam...- Powiedziała cicho.

-Znowu to zrobiłaś siostrzyczko~- Uświadomił ją Ivan. Ta spięła się nieco bardziej.

-Prze--- Nie ważne! Możemy iść się gdzieś przejść i wrócimy jak wszyscy pójdą- Zaproponowała. Popatrzyłam na nią zdziwiona.

-Co? Przecież jest już kompletnie ciemno! Po za tym czemu mielibyście to robić? Jestem pewna, że nic nikomu się nie stanie jeśli posiedzicie chwili z nimi. Muszę zmierzyć im tylko wszystko co potrzebne do uszycia kostiumów na takie jedno przedstawienie- Powiedziałam przesuwając się nieco w drzwiach by zrobić im miejsce. Pierwsza weszła Natalia.

-Mam nadzieję że któryś z nich gra jakiegoś klauna. Byłaby to dla nich idealna rola- Odezwała się przechodząc obok mnie. Nie byłam pewna, czy jej słowa były skierowane w moją stronę, jednak zaśmiałam się krótko i pokręciłam głową.

-Nie trafiłaś...- Powiedziałam nieco głośniej niż ona. Następnie do domu weszła Yekaterina.

-Przepraszamy że nie napisaliśmy ci nic, że przyjeżdżamy z wizytą- Powiedziała stając obok mnie, robiąc tym samym miejsce dla Ivana, który zaraz stanął obok niej.

-Nie martw się. Tata do mnie zadzwonił i mi o wszystkim powiedział. Mam wszystko przygotowane. Jedzenie i miejsca do spania też! -Przyznałam z małym uśmiechem na ustach. Ivan zdawał się coś powiedzieć, jednak najmłodsza z rodzeństwa złapała go za ramię i zaczęła ciągnąć w stronę salonu.

APH || Prusy x Reader x Dania ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz