Po skończonych lekcjach poczekałam godzinę na Elizabeth po prostu siedząc pod bramą i szukając czegoś interesującego do robienia na telefonie. Oczywiście, nic takiego nie mogłam znaleźć.
Ludzie przechodzący obok mnie posyłali mi nieco dziwne spojrzenia, które jednak starałam się, jak to tylko możliwe, ignorować. Po jakiś trzydziestu minutach mój telefon wydał charakterystyczny dźwięk informujący mnie o nowej wiadomości.
Szybko ją otworzyłam i zaczęłam ją czytać nieco znudzona
Hej Hej, Co tam słychać?
Jak było w szkole?Cześć Mat raczej wszystko w porządku, ale trochę nudno
Beze mnie zawsze jest nudno!
Ale spokojnie!Jutro już wrócę ;)
Supcio
Może tym razem nauczyciele nie zatrzymają Cię po lekcjach~Hej!
Zaśmiałam się lekko. Humor blondyna wydawał się polepszyć. Dobrze było to wiedzieć.
Pisaliśmy razem dopóki nie zadzwonił dzwonek. Pożegnałam się z nim szybko i wstałam ze swojego miejsca. Eliza wyszła z budynku chwilę potem. Pożegnała się ze swoimi przyjaciółmi i ruszyła w moją stronę.
-Przepraszam że musiałaś czekać- Powiedziała szybko, ale z uśmiechem na ustach. Pokręciłam głową.
-Spoko. Idziemy?- Zapytałam, a dziewczyna przytaknęła głową.
-Prowadź
~Time Skip~
-Rozgość się. Pójdę poszukać metra i zaraz wrócę. Chcesz coś do picia?- Zapytałam. Eliza pokręciła jedynie głową.
-Nah. Jak coś to cię poproszę- Powiedziała. Skinęłam szybko parę razy, zaczynając poszukiwania mojego metra krawieckiego. Po paru minutach znalazłam go u siebie w pokoju. Musiałam go tam zanieść zaraz po tym jak zmierzyłam Gilberta... Tak w ogóle, dziwnie tu chicho... Gdzie Ivan i Natalia?
-Aha!- Wykrzyknęłam łapiąc w dłonie metr. Kwestię mojego kuzynostwa zdecydowałam póki co zignorować.
Popędziłam z powrotem do salonu gdzie zastałam Elizabeth oglądającą zdjęcia na jednej z komód. Zdaję się że przyciągają one wszystkich.
-...To twoja mama?- Zapytała. Najwidoczniej musiała usłyszeć jak schodziłam ze schodów. Podeszłam nieco bliżej niej i spojrzałam ana zdjęcie o którym mówiła.
-Yup. Obok niej stoi mój tata. Z tego co wiem, kiedy zrobili to zdjęcie byli na studiach- Przyznałam. Dziewczyna mimo to nie odciągnęła wzroku od żadnej fotografii.
-Jesteś do niej bardzo podobna- Powiedziała odwracając się w końcu w moją stronę. Uśmiechnęłam się delikatnie.
-Nie jesteś pierwszą która tak mówi. Chociaż osobiście uważam że jestem bardziej podobna do taty- Powiedziałam odwracając się od niej lekko.
-Tak właściwe to gdzie są teraz twoi rodzice- Zapytała. Skrzywiłam się lekko na to pytanie jednak mimo to odpowiedziałam.
-Tata jest w pracy za granicą. Nie wiem kiedy wróci. Mama zostawiła nas kiedy byłam jeszcze mała. Nie pamiętam jej nawet.- Przyznałam. Poczułam na sobie współczujący wzrok Elizy.
CZYTASZ
APH || Prusy x Reader x Dania ||
FanfictionStary przyjaciel Reader wraca do jej sąsiedztwa po latach nieobecności. Nie spodziewa się jednak, że jego miejsce zajął już ktoś inny. Co wyniknie z ich znajomości? Kogo wybierze Reader?