Podejrzenia

558 26 2
                                    


Wstałam o 11:00 dziś jest sobota więc dzięki Merlinowi dzień wolny od szkoły. Poszłam do łazienki wykonałam poranną rutynę i zrobiłam delikatny makijaż. Ubrałam się w czarne rurki, biały top crop do połowy brzucha a na to bluzę rozsuwaną beżową. Włosy zostawiłam rozpuszczone lekko pofalowane bo takie mam naturalne. W dormitorium zostałam tylko ja reszta pewnie nie chciała mnie budzić za co jestem im wdzięczna. Gotowa poszłam na śniadanie. Tam zastałam już wszystkich. Gdy wchodziłam do Wielkiej Sali poczułam ciągnięcie za ramię. Obruciłam się i zobaczyłam młodego Blacka. Posłałam mu tylko pytające spojrzenie.

-Alex musimy pogadać- powiedział surowym tonem

-Reg mówiłam Ci że w wolnym czasie pogadamy, dobra ale teraz chce coś zjeść bo jestem  głodna 

- Dobra ale dzisiaj po południu, proszę to jest naprawdę ważne i nie wiem do kogo z tym pójść

-Czemu nie do swoich przyjaciół - powiedziałam sarkastycznie

- No bo to ich dotyczy 

Widząc jego minę miałam pewność że mówi prawdę. W jego oczach było coś takiego co pokazywało że mówi prawdę a i jego ton głosu mówił jakby naprawdę był zdeterminowany. Pokiwałam głową na znak że się zgadzam i odeszłam od niego kierując się do stołu lwa. Usiadłam między Jamesem a Syriuszem. Widziałam wszystkich pytające spojrzenia. Pewnie musieli widzieć całą tą akcję.

-Czego on od ciebie chciał?-zapytał Black

-Nic ważnego

-Wyglądał jakby to było coś WAŻNEGO

-Chciał się tylko spotkać i pogadać

-Chyba się z nim nie spotkasz 

-Niem wiem, może 

- Nie pamiętasz co on i reszta ci zrobili? - zapytał z ironią bo doskonale wiedział że pamiętam tą kłótnie

-Ale tu nie chodzi o to -chciałam mówić dalej ale przerwał mi mój brat

-Zaraz co oni zrobili?

-Nie mówiłeś im ?- skierowałam pytanie do Syriusza

-Czego nam nie mówiłeś - zapytał Remus

I po tym razem z Syriuszem opowiedzieliśmy im wszystko. James był wściekły już chciał iść do stołu węża i się kłócić albo co gorsza bić a na dodatek namówił do tego Syriusza. Spojrzałam szybko na Remusa i razem odciągneliśmy ich od tego planu.

Po śniadaniu postanowiłam się przejść i poszukać Regulusa. Spotkałam go siedzącego na schodach i czytającego książkę. Podeszłam do niego a on od razu wstał 

-Chciałeś się spotkać - zaczęłam

-Tak ale chodzmy gdzieś indziej

Zaprowadził mnie do pustej sali. Wyglądała na rzadko używaną. 

-Słuchaj nie wiem co robić. Chodzi właśnie o moje kuzynki, Lucjusza, Nick'ego i Mike'a.Oni chyba mają coś wspólnego z...z Sama-Wiesz-Kim. 

-Reg wątpie w to. Przecież nie możemy być nawet pewni że on powstał. Poza tym oni są tylko maniakami czystości krwi a nie zabójcami.

-Obyś miała rację 

- Jeśli chodzi o mnie to radziłabym Ci zachowywać się przy nich normalnie bo zaczną coś podejrzewać. Jeśli naprawdę coś nie będzie "grać" pojdziemy do Dumbledora.

-No .. dobra. Dziekuję Ci za pomoc.

-Spoko i miałeś rację nie jesteś jak oni

Wyszliśmy z sali on skierował się pewnie w storę PW ślizgonów a ja zamierzałam pójść do wieży Gryfindoru. Jednak po drodze spotkałam przystojnego puchona który się do mnie uśmiechał flirciarsko. Był on chyba starszy i mega przystojny, miał brązowe rozczochrane włosy i bardzo ciemne oczy. Uśmiechnęłam się pod nosem ale nie zamierzałam się zatrzymywać tylko iść dalej. Jednak on zaczął:

- Nie wiedziałem że w Gryfindorze mają tak ładne dziewczyny 

Słysząc to zatrzymałam się w miejscu i powoli zaczęłam do niego podchodzić. Jak on mógł mnie tak obrazić. No po prostu nie mogłam mu tego darować 

- Ładnych ma dosyć sporo ale takiej piękności jak ja ma tylko jedną - mówiąc to miałam ochotę ryczeć ze śmiechu ale minę pozostawiłam poważną. Nie jestem taka, jestem po prostu śmiała i otwarta, oczywiście że uważam się za piękność ale nie żeby się tym tak przejmować. 

Wysyłam kilka przykładów jak może mniej więcej wyglądać Alex dla tych co nie mają wyobrazni

Wysyłam kilka przykładów jak może mniej więcej wyglądać Alex dla tych co nie mają wyobrazni

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


POV Remus

Gdy z chłopakami spotkaliśmy się w Hogsmeade James i Peter poszli jeszcze do jakiegoś sklepu a ja z Syriuszem wracaliśmy do zamku. Przechadzając się korytarzami zamku zacząłem mu gadać o tym aby wreszcie wziął się za naukę bo jego oceny to masakra. On tylko przewracał oczami. Zmierzając do Wieży Gryfindoru obaj w oddali zobaczyliśmy Alex. Niestety nie była sama. Całowała się z jakimś puchonem. Syriusz stał bez żadnego ruchu. Jego mina wskazywała że był on zawiedziony ale też bardzo wściekły. Zobaczyłem że zaciska mocno szczękę i domyśliłem  że zaraz będzie awantura więc szybko odciągnąłem go z tego miejsca.Oczywiście nie było mi łatwo ale w końcu odpuścił. Pomyślałem że Syriusz może czuć coś do Alex ale sam nie wiem on nigdy się nie zakochał więc czemu miało by być w tym przypadku inaczej. Pózniej gadał coś że on jej coś zrobi ale uświadomiłem go że ona też go wtedy całowała więc najwidoczniej tego chciała. Gdy byliśmy już w naszym dormitorium przyszli James i Peter i nie wracaliśmy już do tego tematu.

Ta dziewczyna...jego siostraWhere stories live. Discover now