Izzy
Kiedy nasza matka powiedziała mi o zadaniu nie byłam zbyt zadowolona. To nie pierwsze nasze takie zlecenie, ale zawsze najgorzej jest się potem rozstać z podziemymi. Misja najkrócej trwa 2 miesiące ale może być dłużej nawet nie mamy czasu określonego ale po tych 2 miesiącach tzreba zerwać tą "przyjaźń". Ja muszę przyznać że z niektórymi podziemymi dalej trzymam kontakt ale wie o tym tylko Alec i Jace bo oni sami mają z nimi kontakt. Dobra ogarnęłam się. Ubrałam krótką czarną spódniczkę i biała bluzkę bez rękawów. Zrobiłam makijaż i oczywiście czerwone usta i do tego jakąś delikatna złota biżuteria. Ruszyłam już do Simona im wcześniej tym lepiej. Mieszkał on w szopie z jakimiś kajakami koło chińskiej restauracji w której przebywały wilki. Zapukałam do garażu - chyba tak to mogę nazwać-
Dzwi otworzył mi wampir ale szybko odszedł. Było jeszcze słońce więc to normalne.
-Cześć Simon! Jak tam się czujesz?
-Hej Izzy. A nawet dobrze, wampiry naprawdę są fajne tylko najgorsze jest słońce że nie mogę wychodzic no ale cóż poradzić takie życie. A co cie tu sprowadza? - zapytał wampir
-em no przyszłam tu po spędzać z tobą czas. Dawno nie gadaliśmy po twojej przemianie a polubiłam cię.
-Masz rację musimy to nadrobić ale chodzić możemy tylko w nocy - zaśmiał się Simon
Był to naprawdę przystojny chłopak.
-A mogę tu jak narazie pomieszkac i dotrzymać ci towarzystwa? Pokłóciłam się z rodzicami a chłopcy wiedzą że szukam jakiegoś mieszkania na jakiś czas.
-no pewnie. Przynajmniej będę miał towarzystwo. - uśmiechnął się Simon szeroko
Był naprawdę słodkii...
-Zagadaliśmy się a jest już ciemno. Skocze szybko do Instytutu bo ubrania i kosmetyki. Idziesz ze mną? - zapytałam
-Jasne i tak nie mam co robić
Musze go pilnować dlatego zaproponowałam żeby że mną poszedł. - powiedzmy-
Weszłam do Instytutu i poszłam do gabinetu mojej matki
-O co chodzi Izzy zajęta jestem - jak zwykle uśmiechnięta ehh
-Mieszkam u Simona.
-no i o to mi chodziło, mieszkaj dowoli póki nie skończymy misji to jeżeli to wszystko to odmaszerwować
Wyszłam z pomieszczenia. Zawsze potrafi zepsuć mi chumor. Nawet się tym nie zmartwiła. Wzięłam walizkę spakowałam się i ruszyła w stronę wyjścia. Czekał ja mnie Simon i razem poszliśmy do jego szopy. Po drodze wspaniale się bawiliśmy. Była przyjemna atmosfera. Wygłupiajaliśmy się. Tańczylismy aż na niego wpadłam i dotknęłam jego us...
***
Pokazał mi kajak w którym miałam nocować. No dobra nie jest to cudowne łóżko ale mogłoby być gorzej no nic.
***
Gadałam całą noc z Simonem.Jest to naprawdę fajny chłopak. A i przystojny. Ale nie mogę tak myśleć to wkońcu chłopak Clary...
Gdy było nad ranem usłyszałam jakiś szelest. Wstałam z jednego z kajaków i podeszłam ostrożnie do drzwi przed tym szybko założyłam rune niewidzialności. Zauważyłam jakąś postać chyba jakiś pies miałam już zawracać kiedy usłyszałam warknięcie i zobaczyłam wilka. Przez chwilę się wystraszyłam ale tym wilkiem okazał się Luke.
-Co tu robisz? ~zapytałam
-Jakiś mężczyzna tu chodził ale keidy podeszłem bliżej pod postacią wilka to uciekł odrazu ~powiedział Luke a po chwili dodał - a ty?
No i co ja mam mu niby odpowiedzieć. Dobra chyba wiem
-Poklociłam się z matką i przyszłam gdzieś zanocować a Simon się na to zgodził - widziałam jego wzroku że mi nie wierzył, ale po chwili przytaknął i sobie poszedł.
Było dosyć wcze się coś około 3 więc znowu położyłam się spać...Kolejny rozdział z perspektywy Jac'a, będzie ostro więc się przygotujcie. AgnieszkaMaga
![](https://img.wattpad.com/cover/210703804-288-k209007.jpg)
CZYTASZ
MALEC I INNI
Hayran KurguBędzie to opowieść o shipie Aleca Lightwooda i Magnusa Ben'a. Będą również tu inne ciekawe związki których raczej nie będziecie się spodziewać! Życzę miłego czytania❤️