Gdy weszliśmy na piętro, jako pierwsza weszłam do pokoju Yoongiego. Mój kochany tatuś poszedł w moje ślady, zakluczając za nami drzwi.
Jego gest nieznacznie mnie przeraził. Chłopak popchnął mnie na duże łóżko przed nami, w taki sposób, że leżałam brzuchem na pachnącej nim samym pościeli. Chwilę później, Yoongi zawisł nade mną.
- Gwiazdko, byłaś dziś niegrzeczna. - Poczułam ciepły oddech tuż przy uchu, kiedy arogancko do mnie szeptał. W następnym momencie poczułam mocnego klapsa w pośladek.
Jego następnym celem były moje spodenki, a raczej to, by się ich pozbyć. Na przeszkodzie stało mu jeszcze odpięcie body oraz kabaretki, ale szybko się ich pozbył. Po chwili nie miałam na sobie też bielizny. Chłopak nie czekał długo, i chwilę później, szybkim ruchem wszedł we mnie.
Poruszał się szybko, co przyprawiało mnie o przyjemne motylki w brzuchu. Gdy widział że dochodzę przerwał czynność, wciął zabawki do naszej grupowej zabawy i wyszedł bez słowa.
- No ejjjj! - krzyknęłam mocno zirytowana.
- Kara to kara! - odkrzyknął z dołu.
Ubralam już tylko dół od bielizny, którą sprezentował mi Yoongi oraz zdjelam moją koszulkę. I tak zaraz nie będzie na mnie nic, więc to nie miało żadnego sensu.
Wyszłam z pokoju i skierowałam się na dół. Laura już przyszła, więc się z nią przywitałam. Wkoncu się z nią znałam, bo chodziłam z nią do szkoły.
- No to co. Zaczynamy co nie? - Yoongi rzekł z szyderczym uśmiechem.
- Czasem się ciebie boję, tatusiu...
Tatuś mnie podniósł i rzucił na kanapę i zawisł nade mną. Nie dałam się zdominować i teraz ja siedziałam nad nim okrakiem. Powoli zaczęłam ściągać jego bluzę i całować jego umięśniony brzuch. Wkoncu pozbyłam się góry jego garderoby i wbiłam się w jego usta, lekko przygryzając górną wargę słodkich ust tatusia. Zrobiłam soczystą malinkę na jego szyi i przeszłam na jego tors, na którym umieściłam rząd malinek.
-Nie tak szybko, kotku.. - powiedział i namiętnie wpił się w moje usta.
Zmienił naszą pozycje cały czas mnie całując. Za każdym razem oddawałam pocałunek. Znów byłam na dole. Zaczął odpinać mój stanik, nie rozłączając naszych ust. Po wielkich trudach udało mu się to. Lekko masował moje piersi co przyprawiło mnie o przyjemny dreszcz.
- Wzięłaś tabletkę? - szepnął zdyszany.
- T-tak, tatusiuahhhh!
Tatuś niespodziewanie wszedł we mnie szybkim ruchem. Poruszał się we mnie brutalnie i założę się że jęki całej grupy słyszało całe miasto.
- Kochanie, czas się trochę pobawić. - powiedział i przygryzł swoją wargę.
Ahh, jaki on jest seksowny. Bardzo... seksowny. Nagle Yoongi z pudełka wyjął ogonek, uszka i wibrator.
- Szalejesz, tato. - powiedziałam podniecona.
- Z tobą zawsze, kochanie... - powiedział. - obróć się do mnie tyłem... o tak, tak dobrze...
Momentalnie wydałam z siebie głośny dźwięk i wygięłam plecy w łuk. Tatuś włożył we mnie ogonek.
- Masz skarbie. Załóż. - powiedział i podał mi uszka. - Awww wyglądasz tak słodko. A teraz poloz się... o tak... i rozłóż nóżki... idealnie.
Tatuś włączył wibrator na najwyższe obroty i przyłożył mi do łechtaczki. Jękłam jeszcze głośniej niż wcześniej, a moje plecy utworzyły niemalże kąt prosty.
CZYTASZ
~I'm your daddy~
Fiksi Penggemar" - Im litteraly craving your dick, daddy... 😈 - You are bad girl... and bad girls need punishment....." x Yoongi