Zane *
9:00J] No gdzie oni są… Jezuuu.
Dziwne… jeszcze się aż tak nie spóźniali.
K] Umm… Zane. Możesz pomóc?
- A co się stało? -
K] Lloyd nie najlepiej się czuje.
- Ale co mu jest… Brzuch go boli… Nie wiem.
K] Wymiotuję…
Że co?!
Od razu pobiegliśmy do ich prywatnej łazienki. Drzwi były zakluczone.- Lloyd..? Nic ci nie jest?
L] Ż-żyje. * dźwięk wymiotowania*
O dwunastej, pojechaliśmy do szpitala. To, że Lloyd wymiotuję prawie zawsze po jedzeniu, lub kiedy wypije coś słodkiego. To może być coś więcej niż zwykła infekcja.
Lekarz powiedział tylko Kai'owi, co mu jest. A sami nam powiedzieli po tygodniu.
* tydzień później *
* Nya *
Kai i Lloyd zgromadzili nas wszystkich razem. Siedzieliśmy w salonie. Po chwili, Lloyd dał nam pudełko.
Otworzyłam je. Zobaczyliśmy tam czarną, męską koszulę z nadrukiem.
” Ninja #1 ”
-Cole, To dla ciebie -
L] Niech to założy.
Podałam Cole'lowi koszulkę, i po chwili już miał ją na sobie.
Pod koszulką Cole'a, była kolejna. Ale była biała, i zamiast białego napisu
” Ninja #1 ” - ” Ninja #2 ”.
No i potem była koszulka dla mnie, i Jay'a. Jego była ciemnoniebieska z napisem ” Ninja #3 ”. A moja była jasnoniebieska z napisem ” Ninja 4 ”.Wszyscy już mieliśmy swoje koszulki na sobie. Nikt nie wiedział o co chodzi.
K] Coś tam jeszcze jest.
Faktycznie, było tam…białe ubranko dla noworodka, z napisem ” Mały Ninja ”.
Z] Jesteś w ciąży…?!
L] T-Tak.
K] Będziemy rodzicami… 😊
- Nie gadaj… -
NIE kłamali. Po chwili, Lloyd wyciągnął z kieszeni USG.
9 miesięcy później *
* Kai *
2:23 (RANO)Już powoli ZACZYNAŁEM się stresować. Aż nagle usłyszałem płacz małego dziecka.
W końcu… po trzech godzinach siedzenia tutaj, i się kiszenia jak w kisielu (Tekst mojej siostry za każdym razem, gdy jest jej gorąco😂)Po półgodzinie mogliśmy wejść do Lloyda i naszych bliźniąt.
Były słodkie. 😊
A Nyą powiedziała, że jak Madah I Alicja Urosną. Będzie się z nimi bawić w przebieranki 😂Już minął rok odkąd się urodziły nasze córeczki. Madah to mała mieszanka mnie i Lloyda.Z charakteru, jest równie wrażliwa i nieśmiała jak Lloyd. A Alicja. To idealna kopia Lloyda z wyglądu. A z charakteru... Niezłe z niej ziółko.