Już wiele razy próbowałaś go polubić ale on zawsze robił coś głupiego i nietaktownego co na nowo denerwowało cię i gotowało do czerwoności. On też za tobą nie przepadał, głównie dlatego, że często byłaś dla niego uszczypliwa. Gdy robił coś nie tak lub gdy mu nie wychodziło nie szczędziłaś sobie na dygresjach i nieprzyjemnych komentarzach.
Chodzicie razem do klasy, oboje chcecie zostać bohaterami. Wszyscy widzą wasz konflikt i próbują was pogodzić bo ,,zawsze psujecie atmosferę".
Dzisiaj w szkole odbywały się normalne lekcje. Najpierw mieliście dwie lekcje angielskiego a później kolejne trzy godziny wychowawcze, dwie jako zastępstwo za nieobecnych nauczycieli. Sensei Aizawa długo narzekał na to, że musi odrabiać czyjąś nieobecność i po zakończeniu swoich lamentów pozwolił wam na rozmowy i odpoczynek. Ostatnio postanowiłaś kolejny raz spróbować zakolegować się z Todorokim. Choć nie mówiłaś tego nawet swoim przyjaciółkom to podziwiasz Shouta za wiele rzeczy. Imponuje ci jego stoicki spokój i opanowanie w stresowych sytuacjach. Zachwyca cię to, że zawsze wie jak się zachować i potrafi przyznać się do pomyłek. Czasem jest ci go żal gdy za bardzo go obrazisz ale postanowiłaś sobie spróbować zmienić wasze oschłe relacje.
Kilka dni wcześniej napisałaś do Deku, dobrego przyjaciela Todorokiego, który miał przepytać go czy w ogóle chciałby się z tobą pogodzić. Podobno chciałby. I nawet podobno cię lubi, ale oczywiście Deku ma tego nikomu nie mówić.
Wszyscy byli rozproszeni po całej klasie rozmawiając ze swoimi znajomymi z klasy. Ty wstałaś z krzesła i podeszłaś do Todorokiego przesuwając puste krzesło z biurka przed nim siadając na przeciw. Przywitałaś się a on był lekko zdezorientowany. Myślał pewnie, że chcesz go obrazić więc próbował cię ignorować umiejscawiając swój wzrok w książce. Ty nie dawałaś za wygraną i zapytałaś go, a raczej oznajmiłaś, że chciałabyś poprawić z nim relacje. Zaskoczyła go twoja nagła zmiana nastroju i zapytał skąd ona wynika, lecz nie odpowiedziałaś. Po prostu odeszłaś uśmiechając się zadowolona, że wszystko dobrze poszło. Potem zobaczyłaś jak Todoroki usiadł obok Midroyi i spoglądając na ciebie opowiadał, pewnie o naszym krótkim spotkaniu. Ty przysiadłam się do Momo i Midy i też po krótce opowiedziałaś o czym rozmawiałam z czerwono-biało włosym.Gdy dwie godziny wychowawcze dobiegły końca na trzeciej sensei postanowił zrobić tą właściwą. Nieznużony drzemką opowiadał o składkach pieniężnych, najbliższych wycieczkach i konkursach. Ty cały czas spoglądałaś na Todorokiego a on kilka razy pewnie odczuwając twój wzrok na sobie spojrzał na ciebie. Przechodziły cię wtedy dziwne dreszcze, co cię dezorientowało. Todoroki gdy spojrzał na ciebie ostatni raz podczas tej lekcji odwracając już głowę uśmiechnął się ale nawet tego nie zauważyłaś. Choć jeszcze nie zamieniliście ani słowa bez kłótni napaliłaś się na zgodę z lodowo-ognistym wrogiem.
CZYTASZ
Todoroki x reader I wróg
FanfictionTodoroki Shouto to twój wróg odkąd tylko pamiętasz. Patrzenie na niego gotuje cię do czerwoności a jego głos słyszany gdziekolwiek w szkole doprowadza cię do szału, ze wzajemnością. Postanawiasz jednak spojrzeć na to z innej strony i spróbować polu...