Proszę o przeczytanie notatki od autora na końcu rozdziału.
Denki cię pocałował. Był silny, nie mogłaś się oderwać. Gdy skończył gwałtownie się od niego odsunęłaś. Po twoim policzku poleciała łza, zasłoniłaś swoje usta. Patrzyłaś na chłopaka z pogardą. On roześmiał się. Złapał swój telefon i usiadł na kanapie tak jakby nigdy nic się nie stało. Zaczął coś pisać. Zastygłaś w bezruchu, poczułaś się jakbyś naprawdę zdradziła Todorokiego. A tak go przecież kochasz. Może mogłaś szybciej zainterweniować?
Denki Kaminari: Zgadnijcie kto właśnie pocałował dziewczynę @ TodorokiShoto
Todoroki Shoto: Ale ty jesteś głupi. Coś ci nie wierzę.
Denki Kaminari: Siedzimy sobie teraz razem w jej domu.
Todoroki Shoto: Udowodnij to.
Denki Kaminari: [przesyła zdjęcie]
Bakugou Katsuki: To ci nielojalna @ Twoje imię.
Spojrzałaś na grupę waszej klasy. Jeszcze bardziej się popłakałaś. Zaczęłaś ciągnąć Denkiego za rękaw aby w końcu wyszedł z twojego domu. Krzyczałaś do niego, klnęłas i go przeklinałaś. Gdy wyszedł opanowała cię furia. Strach. Już nigdy nie chciałaś patrzeć w oczy Todorokiemu. Zaczęłaś szukać pieniędzy, jakie zostawiła ci mama. Takie pieniądze na czarną godzinę. Było tam kilka tysięcy. Starczy - pomyślałaś. Spakowałaś wszystko. Całe twoje wspomnienia, nawet zdjęcia z twoim ukochanym chłopakiem. Wyjęłaś laptopa i zamówiłaś bilet na najszybciej lecący samolot do Australii.
Jak tak szybko wszystko się zmieniło?
Zadawałaś sobie to pytanie siedząc na podłodze w przedpokoju. Gdy odpowiednia godzina wybiła, a ty miałaś się zbierać na lotnisko napisałaś Todorokiemu SMS.
[Twoje imię] : Kocham cię Shoto. Tylko ciebie. Ale muszę się uwolnić, bo życie nie jest mi tu pisane. Momo, zagadaj do niej, wiem, że ci się kiedyś podobała. Nie bądź zły na Denkiego. W sumie pomógł mi zrozumieć jak ważne jest szczęście. Wielokrotnie musimy podjąć trudne decyzję. Ja teraz dzieki niemu uświadomiłam sobie, że to co jest dla mnie najważniejsze nie jest tutaj. Kocham cię, nie myśl, że kiedykolwiek nie powiedziałam tego szczerze. Jesteś i będziesz najważniejszy w moim życiu, ale muszę iść dalej.
Po napisaniu tego SMS wyjęłaś kartę sim i ją złamałaś. Pojechałaś taksówką. Na lotnisku wielokrotnie zastanawiałaś się czy nie powinnaś wrócić do domu. Do niego. Przecież go kochasz. Chcesz do niego wrócić? Oczywiście, że chcesz. Ale nie możesz bo dzieki temu wszystkiemu jesteś teraz silniejsza. Wszystko poszło sprawnie. Byłaś w samolocie. Leciałaś nad chmurami ze łzami w oczach. Nie tak to miało wyglądać.
Przecież wiadomo gdzie chcesz trafić. Wiesz, gdzie mieszka twoja siostra. Po dotarciu szłaś do niej pieszo. Zajęło ci to chyba z dwie godziny. Podczas tego spaceru czułaś jakby wszystkie emocje z ciebie wyleciały. Nie było ci smutno. Nie było ci źle. Byłaś obojętna, bo czułaś, że straciłaś coś kogoś kto był dla ciebie bardzo wazny.
Trafiłaś. Twoja siostra przyjęła cię. Wszystko dokładnie jej wytlumaczyłaś. Zaczęłaś ją błagać o to, żebyś mogła zostać. Zgodziła się. Przytuliła cię ale ty nie płakałaś. Czułaś, że szczęście już nigdy cię nie dotknie.
Byłaś w objęciach najważniejszej osoby w twoim życiu, ale czy to ona jest tą osobą?
Wolałaś dla własnego dobra tłumaczyć sobie, że tak to wszystko miało wyglądać. Choć nie miało, w podświadomości to wiedziałaś.
Mijały tygodnie. Żyłaś, poszłaś do nowej szkoły a twoja siostra cię zaadoptowała. Nie było z tym problemów po wytłumaczeniu wszystkiego co działo się w waszym życiu. Odkąd tu przyszłaś nie używałaś żadnych mediów społecznościowych. Dzisiaj jednak się przełamałaś. Otworzyłaś messenger. Było tu tak wiele znajomości. Ale i tak od razu zobaczyłaś tylko jedną. Szybkim ruchem palca otworzyłaś ją.
Shoto Todoroki: Pozwól mi do ciebie przyjechać. Zostanę z tobą w Australii.
Tego właśnie chciałaś? Aby do ciebie przyjechał? Nie byłaś pewna. Przez cały czas w Australii byłaś pozbyta z wszystkich uczuć. Ale to cię rozczuliło. Specjalnie dla ciebie chce odejść z u.a, chce to wszystko rzucić.
To jest to czego właśnie chcesz?
NOTATKA NA KONIEC KSIĄŻKI.
Długo się nad tym zastanawiałam. Zostawiłam otwarty ending. Każdy/a z was może odpowiedzieć i ,,skończyć" tę książkę jak chce. Nie narzucę Ci odpowiedzi na ostatnie pytanie. Samemu możesz zdecydować jak potoczą się twoje dalsze losy.
Ta książka była dla mnie niesamowitą przygodą, wszystkie wyświetlenia i komentarze były i są dla mnie cudownie motywujące. Dziękuję. Jeśli to czytasz proszę zostaw komentarz nawet jeśli nigdy tego nie robiłeś/aś. Tak żebym wiedziała czy ci się to podobało.Obecnie znajduje się na moim koncie druga część książki, w której Reader wybiera odpowiedź ,tak'. Jest ona na wstrzymaniu, lecz być może niedługo uda mi się to napisać!
CZYTASZ
Todoroki x reader I wróg
FanfictionTodoroki Shouto to twój wróg odkąd tylko pamiętasz. Patrzenie na niego gotuje cię do czerwoności a jego głos słyszany gdziekolwiek w szkole doprowadza cię do szału, ze wzajemnością. Postanawiasz jednak spojrzeć na to z innej strony i spróbować polu...