17

2.2K 165 56
                                    

Momo cały czas próbowała dodzwonić się do Todorokiego. Bal był już w niedzielę, co oznaczało, że dzisiaj naprawdę musi przyjść na próbę. Ty sama zaczęłaś lekko stresować się dlaczego chłopak nie odbiera ale wolałaś tłumaczyć brak kontaktu z chłopakiem jakimś zajęciem jakie pewnie wykonuje.

Siedziałaś tak z Momo aż Denki nie zawołał was do salonu. Krzyknął, żebyście zrobiły to szybko, więc tak uczyniłyście. Nie mogłaś wyjść z głębokiego szoku, gdy zauważyłaś w telewizji alert mówiący o tym, że bohater nr 2 został ranny w wyniku nocnego patrolu. Gdy tak siedziałaś Deku spojrzał na ciebie i wstał, pewnie by zadzwonić jeszcze raz do chłopaka. Mina podeszła i cię przytuliła, co najmniej jakby cały Endeavor był twoim teściem.

Siedziałaś i obgryzałaś paznokcie, pewnie ze stresu choć nigdy tego nie robiłaś. Czekałaś na wiadomości odnośnie tej sprawy. Już po chwili pojawiła się wiadomość, że jednak okazało się, że oprócz bohatera nr 2 ranny jest jeszcze jeden człowiek.

Wstałaś z podłogi. Już wiedziałaś kto to. Na pewno poszedł na patrol w towarzystwie taty i spotkał jakiegoś przestępcę. Spojrzałaś na Deku a on odłożył swój telefon. Momo szybko do ciebie podeszła i powiedziała, że jedyne co zostało do sprawdzenia to gdzie leży Enderavor i prawdopodobnie dwukolorowy. W pośpiechu, gdy ubierałaś buty zapytałaś brunetkę kto za niego zatańczy, lecz ta tylko wzruszyła ramionami.

Szybko pobiegliście na autobus. Droga była szybka, do szpitala. W drodze dowiedzieliście się w jakim leży tata Todorokiego i pewnie on.
Sprawnie przedarliście się przez kilku dziennikarzy, pobiegłaś do rejestracji.

Powiedziałaś kim jesteś, cudem pozwolono ci wejść. Drzwi od windy otworzyły się i od razu go zauważyłaś. Jego nie da się nie zauważyć. Stał, tak jakby wiedział, że tu będziesz. Rzuciłaś się mu w ramiona. Szepnęłaś ciche ,,kocham cię" i położyłaś swoją dłoń na jego ramieniu. Todoroki się uśmiechał. W takiej sytuacji on jak gdyby nigdy nic szczerzy się. Zapytałaś co z jego tatą, on powiedział, że nic. Szybko dodał jak media roztrząsają całą sprawę. Enderavor po prostu spadł ze schodów. Aż nie chciało się w to wierzyć. Dwukolorowy chłopak uśmiechnął się i wziął cię za rękę. Prowadził cię przez korytarz aż do jakiegoś pomieszczenia.

Zdziwiona rozejrzałaś się, on odpowiedział na twoje niezadane pytanie. Po prostu są ludzie równi i równiejsi. Chłopak kazał ci zamknąć oczy. Zamknęłaś je ale troszkę się bałaś. W końcu nie wiedziałaś czego się spodziewać. Gdy chłopak pozwolił ci je otworzyć zobaczyłaś dwa duże bilety. Wzięłaś do rąk to co dał ci Todoroki i prawie zemdlałaś.

Australia, kupił bilety do Australii! Czy to znaczy, że spotkasz siostrę? Nie chciało ci się w to wierzyć, to było wręcz nierealne. Przytuliłaś Todorokiego najmocniej jak umiałaś, a po chwili go pocałowałaś. Nie wiedziałaś jak mu dziękować. Zrobił coś co dla ciebie było jak marzenie, ale przecież znalezienie jej tam będzie graniczyło z cudem.

Nawet nie znasz jej aktualnego adresu. Byłaś podekscytowana ale i niepewna. Twoja wyprawa życia może okazać się niewypałem, bólem i niepotrzebnym przypomnieniem smutnych chwil jakie przeżyłaś. Jedziecie jutro, wróciłaś do domu z dwukolorowym żeby się spakować.

Todoroki x reader I wróg Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz