- Teraz załóż tę opaskę - Karol podał mi przedmiot, a ja z przerażeniem w oczach założyłam ją. - Musisz przetrwać w wannie lodu młoda.
- Chyba sobie jaja robisz. - powiedziałam stawając w miejscu. - za chuja tam nie wejdę.
- Wejdziesz. Krzychu! - krzyknął mój bezmózgi brat.
- No co tam? - zapytał stawajac najprawdopodobniej obok mnie.
- Trzeba tą młodą damę, przetransportować do łazienki - odezwał się Mixer.
- Spadaj, jesteśmy w tym samym wieku prawie.
Nawet nie poczułam, kiedy zostałam podniesiona i niesiona gdzieś.
- Nie dożyjesz następnego świtu Chwastek. - powiedziałam, a reszta się zaśmiała. W tym momencie, zrobiło mi się niemiłosiernie zimno.
- No młoda, zobaczymy ile wytrzymasz - powiedział Karol zdejmując moja opaske z moich oczu.
Leżałam tak w tej wannie i patrzyłam na męską część ekipy. Jeden stał z herbata, drugi w ciepłej bluzie a reszta z uśmiechami na twarzach.
- Jak przeklnę Alvin to zapika prawda? - zapytałam.
- No raczej tak - powiedział Flinston.
- Wypierdalaj z tą herbatą, a ty pierdol się w tej bluzie - powiedziałam do mojego niedorozwoja i do Krzycha.
- Hahahahahahahahahahahahahaha - zaśmiał się Mateusz.
- Widział ktoś Lizę? - do łazienki weszła Weronika, a pomachałam jej dłonią spod wody. - Ja rozumiem, że Pateckiego chcieliście sprawdzić, ale Lizę byście oszczędzili.
- Nie ma mowy - powiedział Tromba.
- Zamknij się niebieski bambusie.
- Jak skończycie, rezerwuję ja do ,, Czy to prawda że...''
I wyszła. Zostawiła mnie.
- Nie ja wychodzę, ja nie jestem Krzychu żeby po 13 minut siedzieć. - wstałam z zimnej wody i od razu owinęłam siebie i moje mokre ubrania ręcznikiem.
CZYTASZ
Siostra Tromby × Poczciwy Krzychu
FanfictionKamil Chwastek czyli Poczciwy Krzychu jest uważany za jednego z przystojniejszych członków ekipy. Pomimo jego 25 a już prawie 26 wiosen, jest w stanie nie jedną nastolatkę oprawić o szybsze bicie serca. Jest to typowe fanfiction! Jest dziewczyna ni...