- Pakuj dodatkowe zęby Agi. Na zimowy narodowy jedziemy - powiedział Patec, wchodzący do mojego pokoju.
- Mam jechać się zabić? Wiesz jak ja długo nie jeździłam na łyżwach?
- Nie pierdol tylko się zbieraj - powiedziała Bomba wchodząc do mojego pokoju.
- Ty jedziesz z Krzychem, Pateckim i Majkem samochodem. - powiedział Karol, który również pojawił się w pokoju.
- O której jedziemy? - zapytałam.
- Którą mamy Patec? - zapytał Karol
- 11:05
- Za godzinę musisz być gotowa i wyjdziecie szybciej. My mamy dopiero o 14 samolot.
- Dlaczego ja się dowiaduje zawsze ostatnia? - zapytałam wstając z łóżka - wypad.
Wypchnęłam ich za drzwi i wyjęłam spod łóżka moją torbę sportową w którą, spakowałam conajmniej po dwie rzeczy i moją kosmetyczkę.
- Ja już gotowa - powiedziałam schodząc ze schodów.
- Jak?! 5 minut temu jeszcze gadaliśmy! - krzyknął Patecki. Zaśmiałam się.
- Mateusz wie bardzo dobrze, że ja nie potrzebuje wiele czasu żeby się spakować.
- To co, wyjeżdżacie szybciej? - zapytał Karol a chłopacy z chęcią się zgodzili. Wyszliśmy z domu by schować te nasze ,, bagaże,, do bagażnika.
- Ja kieruje! - krzyknęłam.
- O nie, wypożyczyłem te auto i nie pozwolę go rozwalić. - powiedział Krzychu.
- No weź, proszę - zrobiłam swoje oczka.
- Krzychu, daj się kobiecie wykazać za kierownicą- powiedział Patecki.
- Nie ma mowy. Już się przekonałem co potrafi zrobić z autem Tromby.
- A weź się pierdol - odezwałam się. - Widzimy się w Wawce.
Nie zważając wsiadłam do auta, czekając na resztę.
- Teraz będziesz obrażona? - zapytał Krzychu, zapinając pasy.
Nie odezwałam się.
- No dobra, nie chcesz mówić po dobroci, to powiesz z przymusu.
Wystawił rękę i walnął mi z całej siły w udo.
- Ała, pojebało Cię?
- Nie. Zapnij się.
CZYTASZ
Siostra Tromby × Poczciwy Krzychu
FanfictionKamil Chwastek czyli Poczciwy Krzychu jest uważany za jednego z przystojniejszych członków ekipy. Pomimo jego 25 a już prawie 26 wiosen, jest w stanie nie jedną nastolatkę oprawić o szybsze bicie serca. Jest to typowe fanfiction! Jest dziewczyna ni...