- Co się wczoraj stało że Mateusz wrócił wkurzony do pokoju? - zapytała Marcysia z którą poszłam na małe zakupy w Las Vegas.
- Nie wiem czy mogę o tym mówić - powiedziałam pesząc się.
- Mi możesz powiedzieć wszystko - powiedziała kładąc mi rękę na ramieniu.
- Krzychu mnie pocałował wczoraj wieczorem - powiedziałam cichym głosem.
- O ja stara, przecież to było wiadome! - powiedziała odkładając torebkę na miejsce.
- Ale ja nie jestem z tego zadowolona. Ostatnio był z jakąś laską na spotkaniu - powiedziałam drapiąc się.
- Ale, jaka laska? O czym ty pierdolisz?
- Byłam na spotkaniu a gdy z niego wracałam Krzychu szedł po mieście z jakąś laską - powiedziałam siadajac na najbliższej ławce.
- Mała no, nie wierzę w to żeby Krzychu zainteresował się jakąś laską inną niż ty! - powiedziała Marcysia.
- Ale taka jest prawda Mariola.
***
- Jak zakupy? - zapytał Mateusz który otworzył drzwi od hotelowego pokoju - o cześć siostra.- Ta, siema - powiedziałam wchodząc za jego dziewczyną.
- Podoba Ci się? - zapytała wężowa mama pokazując zakupioną rzecz.
- Bardzo kochanie - powiedział i ją pocałował.
- Dobra, ja spadam - powiedziałam łapiąc torebkę w rękę.
- Możemy pogadać? - zapytał patrząc na mnie z nadzieją.
- Kiedyś napewno, nie teraz - podeszłam do Marcysi i pocałowałam w policzek - lece pa.
Od samego wyjścia z pokoju towarzyszył mi strach spojrzenia w oczy Krzychowi.
- Cześć - powiedziałam wchodząc do pokoju, który jeszcze do dziś dzieliłam z Krzychem.
- Cześć młoda - powiedział odrywając wzrok od ekranu.
Ukradkiem na niego spojrzałam. Miałam rację.
- Co tam? - zapytałam siadając z drugiej strony łóżka.
- A nic wszystko w porząsiu. Właśnie piszę z dziewczyną - powiedział uśmiechając się w stronę ekranu.
- Nie chwaliłeś się że ją masz - powiedziałam zdziwiona.
- Nie było okazji - powiedział - poza tym, sorry za wczoraj. To był impuls, zapomnij o tym - powiedział wstając z łóżka i wychodząc z pokoju.
Ma dziewczynę....
Nie wiem ile siedziałam na tym łóżku. Godzinę, dwie czy może cały dzień.
- Jedziemy zaraz więc się..... co się stało? - zapytała Mariolka wchodząca do pokoju.
- Miałam rację, ma dziewczynę - powiedziałam wstając z łóżka.
- O kurwa. Co za debil że wczoraj tak postąpił według Ciebie - powiedziała przytulając mnie a po moim jednym policzku spłynęła samotna łza.
- Dobra mam to gdzieś. Jestem na wakacjach. Nic mi ich nie popsuje - powiedziałam przebierając się w inne ubrania i pakując się do reszty.
Nie powiem, bo trochę smutno mi że Krzychu tak potrafi kłamać. Widziałam w nim przyjaciela z którym mogę o wszystkim pogadać. Myliłam się?
***
- Karol, mam sprawę - powiedziałam siadając koło chłopaka na kanapie.- Słucham dzioncha - powiedział odkładając telefon na kanapę - Patecki nie drzyj mordy tylko się mocz w tym basenie!
- Jest możliwość żebym miała z kimś innym pokój?
- Czemu? Coś się stało? - zapytał.
- Okazało się że Krzychu ma dziewczynę a ja źle się czuję z nim wiesz śpiąc w jednym łóżku - powiedziałam bawiąc się swoimi palcami.
- Myślę że Patecki nie miałby nic przeciwko koleżance zamiast kolegi w pokoju - powiedział uśmiechając się.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Niezbyt długi i za to przepraszam!
Na święta wzięła mnie choroba ( spokojnie nie koronawirus! )
Może pomiędzy przerwą coś uda się jeszcze opublikować!
Jak oceniacie postawę Krzycha?
CZYTASZ
Siostra Tromby × Poczciwy Krzychu
FanfictionKamil Chwastek czyli Poczciwy Krzychu jest uważany za jednego z przystojniejszych członków ekipy. Pomimo jego 25 a już prawie 26 wiosen, jest w stanie nie jedną nastolatkę oprawić o szybsze bicie serca. Jest to typowe fanfiction! Jest dziewczyna ni...