-20-

3.5K 127 15
                                    

- Mam powoli dosyć tego związku - powiedziałam poprawiając koszulkę. Od godziny zwierzam się dziewczynom w jednej z krakowskich kawiarni. Naprawdę zaczynam powoli myśleć o zakończeniu tej relacji.

- Ale może wszystko się jeszcze ułoży - powiedziała poraz kolejny w tym dniu Marta. Werka o dziwo była cicho, tak samo jak Marcysia - a wy co tak cicho siedzicie?

- Em...nic takiego - powiedziała lekko zestresowana Weronika.

- Werka? - zapytałam z niepokojem. Co ona wie czego ja nie wiem?

- Widziałam wiadomości Krzycha - zaczęła a ja na sama myśl o jakiejś kolejnej napalonej na niego dziewczynie.

- Z kim pisał? - zapytałam czując w gardle kulę.

- Widziałam tylko imię. Jakaś Wiktoria. Przepraszam, musiałam Ci to powiedzieć.

Westchęłam cicho i szybko pomrugałam. Nie mogłam teraz się rozpłakać. Kurwa, ale dlaczego to tak boli?

- Agi nie płacz, proszę Cię - powiedziała Kasia szybko przytulając mnie. Nie wytrzymałam. Policzki zrobiły się mokre a dziewczyny patrzyły na mnie ze współczuciem.

- Przecież mogł powiedzieć że mu się znudziłam a nie umawiać z innymi za moimi plecami. Nawet nie wiem, czy mam ochotę iść na wesele Dejwida.

- Nie rób mu i Wioli przykrości. Musisz iść - powiedziała Marta.

- Może macie rację...

04.07.2020

- Jak wyglądam? - zapytałam wchodzącego do pokoju Pateckiego?

- Kurde bele mole. Sex bomba normalnie - powiedział poprawiając swoją marynarkę - gdybyś nie była zajęta już dawno bym się za ciebie brał.

Lekko się zaśmiałam, lecz w środku byłam załamana. Krzychu nadal znajdywał argumenty do kłótni, które ja przechodziłam nie odzywając się. Tu mu nie pasował ustawiony kubek z dlugopisami, tu nie pasowała mu posprzątana szafka. Nawet przyczepił się do mojej koszulki, która powinna być już dawno w śmietniku.

Do hotelu przyjechałam z Karolem i Werką. Nie miałam zamiaru całą drogę słuchać jego narzekań jaka ja jestem zła i niedobra. Nikt z ekipy nie porusza już tematu naszych kłótni bo po prostu widzą że mnie to męczy.

- To co, lecimy chyba nie? - zapytała Marcysia poprawiając torebkę w ręce.

- No to lecimy chłopiee - Tromba z siłą otworzył hotelowe drzwi przez które wyszliśmy.


▪︎▪︎▪︎▪︎

Piszcie wrażenia po rozdziale!
Tutaj sukienka Agaty:

Piszcie wrażenia po rozdziale! Tutaj sukienka Agaty:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

trombowabombowa ♡

Siostra Tromby × Poczciwy Krzychu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz