- Kuba! Weź te gacie z tej lampy!
Chłopak działa mi na nerwy. Mieszkam z nim dopiero dwa dni a już mam ochotę wrócić do domu.
- Dobra cichaj. To że są dziurawe jak żagiel to znaczy że dadzą nam więcej światła w nocy - zdjął bieliznę i schował do walizki.
- Zaczynam mieć Cię dosyć - powiedziałam kładąc się na łóżko.
- Chodźcie na nagrywki - powiedział przez lekko otworzone drzwi Tromba.
▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎
- Kogo chcielibyście zobaczyć nago z osób w tym pomieszczeniu? - przeczytała Monia stojąca za kamerą.
Siedząca pomiędzy Weroniką a Pateckim zaczęłam się śmiać.
- Wiadomo że mojego brata. Zbyt dużo razy weszłam mu do łazienki bo nie zamknął drzwi.
To było ostatnie pytanie, więc różowowłosa pożegnała się z widzami tym samym zakończając nagrywanie.
- Możemy pogadać? - zapytał Krzychu stawając szybko przede mną.
- A muszę? Mogę odmówić? - zapytałam próbując go wyminąć.
- Nie rób scen - złapał mnie za ramiona.
- Masz dwie minuty. Później sobie idę - powiedziałam siadając z powrotem na miejsce.
- Marcysia mi o wszystkim powiedziała.
- Tak to jest liczyć na bratową - powiedziałam wzdychając.
- Wymyśliłaś sobie tę laskę. To była moja kuzynka, która rozpoczyna naukę w Krakowie - spojrzał na mnie smutnym wzrokiem.
- Przepraszam nie wiedziałam. Naprawdę mi głupio - powiedziałam bawiąc się swoimi palcami od dłoni - ale chwila, przecież ta laska co z nią pisałeś? I te ,, to moja dziewczyna,,?
- Wymyśliłem bo no ten że wiesz.... - zaczął się zacinać - no kurwa podobasz mi się i musiałem coś wymyślić.
Zrobiłam wielkie oczy. Nie wiem ile tak zdziwiona patrzyłam na Kamila. Przerwało mi dopiero uczucie motyli w brzuchu, wywołanych pocałunkiem Krzycha.
- A teraz - wziął mnie na ręce, wyszedł na balkon i wrzucił do basenu.
- Debil! - krzyknęłam wypływając na powierzchnię - szykuj dupę zakalcu!
Nie miałam zamiaru dłużej być w wodzie i szybko wyszłam z basenu kierując się do domu.
▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎
- A może by tak obciąć włosy? - zastanowił się Krzychu. Od ponad godziny leżymy w naszym pokoju. Po jego wytłumaczeniach wróciłam do naszego pokoju.
- Moje serce wtedy pęknie - powiedziałam ocierając niewidzialną łzę.
- Ale widzisz tę szopę?
- Twoja szopa jest ładna - powiedziałam rozwalając mu czerwone włosy.
- Zaraz wrócę - powiedział wstając.
Nie było go dobre kilka minut. Zaczęłam się zastanawiać gdzie on jest.
- Chodź szybko - powiedział Patecki a ja się przestraszyłam. Ruszyłam za nim.
- Nigdy nie byłem łysy - powiedział Krzychu patrząc na swoje obcięte włosy - najgorsze jest to że ja mam zakola.
Patecki jak i reszta zaczęła się śmiać.
- Najgorsze jest to że już nie mam kumpla tylko jakiegoś bandytę - udałam załamanie, lecz uważam że nie wygląda źle.
- Krzychu teraz wygląda jak jakiś 35 letni ojciec, który idzie na wywiadówkę - powiedział Majkel, który pomógł mu golić .
******************
- Niech woda zdecyduje, jak śmieszne to będzie - powiedział Karol biorąc łyka wody. Przyjrzałam mu się z daleka, jak napełnia usta. Gdy zniknął z mojego pola widzenia, zajęłam się dokańczaniem jedzenia dla mnie i Poczciwego.
- Cała dostałam wodą! - krzyknęła Werka z góry. Poczciwy po chwili znalazł się koło mnie i spojrzał na potrawę robiącą przeze mnie.
- Ja chce już jeść - zaczął narzekać.
- Krzychu tak co najmniej o 5 lat starszy jesteś z tymi włosami - powiedział Tromba.
- Ja chce jeść - znów o sobie przypomniał.
- Z tego co pamiętam to bez rąk się nie urodziłeś - powiedziałam kończąc pracę.
Natychmiast schował ręce za siebie i udawał że ich nie ma.
- Chociaż nie będzie mi po nocach siostry molestował - powiedział Mateusz śmiejąc się.
**************************
Wróciłam po dłuższym czasie. Do końca tygodnia powinien pojawić się jeszcze jeden! Buziole i do potem ;**
CZYTASZ
Siostra Tromby × Poczciwy Krzychu
FanfictionKamil Chwastek czyli Poczciwy Krzychu jest uważany za jednego z przystojniejszych członków ekipy. Pomimo jego 25 a już prawie 26 wiosen, jest w stanie nie jedną nastolatkę oprawić o szybsze bicie serca. Jest to typowe fanfiction! Jest dziewczyna ni...