3.Chłopak od Jerome'a

294 13 1
                                    




-Proszę. Oni cię nie zabiją, zamkną cię w Arkham. Tam, wyleczysz się, a gdy już to zrobisz, będziemy mogli zostać parą. Tak jak chciałeś! - Chłopak podszedł do drzwi pomieszczenia.

-Zobaczymy Kelly, zobaczymy- Odparł śmiejąc się. Chwilę później już go nie było. Zniknął za drzwiami zostawiając mnie z różnymi, dziwnymi myślami.

Po chwili postanowiłam pobiec za nim, niestety nie odnalazłam go na sali pełnej mężczyzn.

Przez cały czas który spędziłam w pracy rozmyślałam na temat zaistniałej sytuacji. Finalnie postanowiłam zachować się odpowiedzialnie.

KOLEJNEGO DNIA RANO

Weszłam do zatłoczonego komisariatu. Było tam bardzo duszno, tłocznie. Uderzyła we mnie fala gorąca. Zignorowałam mój dyskomfort i poszłam przed siebie, jednak po chwili pogubiłam się. Podeszła do mnie jedna z policjantek.
-Mogę w czymś pomóc?- zapytała wysoka brunetka, najwidoczniej zauważyła moje zakłopotanie.
-Ja do James'a Gordona- odpowiedziałam.
-To chyba do mnie-wtrącił się Jim- Wróć do swojej pracy Jona- odesłał policjantkę do jej biurka- Co tu robisz? - zapytał prowadząc mnie do swojego gabinetu.

-Kojarzysz to ogłoszenie w wiadomościach? A dokładniej to prośbę o zwrócenie się do najbliższego komisariatu - odpowiedziałam cicho.

-Chodzi o Jerome'a, prawda?

Weszliśmy do gabinetu, mężczyzna położył na biurku dokumenty które cały czas trzymał w dłoniach.

-Dobrze - westchnął - Usiądź i porozmawiamy - wskazał na krzesło, usiadłam na nim- Jak się trzymasz po zeszłorocznych... wydarzeniach?

-Bądźmy poważni Jim, nie przyszłam tu na pogaduchy. Chciałam złożyć zeznania- Uniosłam się. Bardzo nie lubiłam poruszać tamtego tematu. Przez tamte sprawy straciłam wszystkich znajomych, Barbara i Tabitha zniknęły z mojego życia, stały się duchami. Jedyną osobą która wyciągnęła do mnie pomocną dłoń była moim byłym chłopakiem, Bruce'm...

-Dobrze, przejdźmy do tego. Opowiedz, gdzie, kiedy, w jakich okolicznościach go spotkałaś. I czy wspomniał o czymś ważnym?

-Przyszedł do mnie do pracy, tak bardzo chciał ze mną porozmawiać że - z torebki wyjęłam plik banknotów zapakowanych w torebkę (taką z lifehacków )- zapłacił cztery tysiące dolarów za trzy minuty w moim towarzystwie.

-O czym rozmawialiście, o ile mogę zapytać? - Pytał dociekliwie policjant - Wiesz skąd mógł wziąć te pieniądze.

-Nie mam pojęcia. Przyszedł się przywitać, chciał abym zerwała się z pracy, odmówiłam mu. On, po protu odszedł, zaczęłam za nim biec jednak wyparował. Później już go nie widziałam.

James spisał moje zeznania, później jednak porozmawialiśmy trochę o teraźniejszości. Nasze rozmowy przerwała ta sama funkcjonariuszka którą spotkałam przy wejściu.

-Komendancie, chłopak od Jerome'a przyszedł - Zaciekawiło mnie to, nie wydaje mi się aby Jerome miał innych znajomych. Chyba że groził temu młodzieńcowi, to już inna sprawa. Pożegnałam się z policjantem i udałam się do wyjścia. Szłam przed siebie, wychodząc obróciłam się. Mój wzrok skupił się na chłopaku, był to ten sam z którym mijałam się u Bruce'a. Mogłam bardziej przyjrzeć się jego twarzy. Mój koszmar się spełnił, jego twarz była taka sama jak Jerome'a. Serce zaczęło bić mi szybciej. Stałam na środku wejścia do budynku bez ruchu i przypatrywałam się jak mężczyzna wita się z James'em Gordonem. Zdawało mi się to bardzo dziwne, czy Jim nie widzi tego podobieństwa?
Nagle poczułam ze ktoś mnie późno popchnął z tylu, był to obcy mi mężczyzna.
-Musisz stać na środku ?- zaplątał niskim głosem. Ja przeprosiłam i się przesunęłam, jednak nadal pozostałam w budynku.
Dokładnie obserwowałam rudowłosego chłopaka przez około pięć minut, jednak speszyłam się. Nagle spojrzał na mnie i się uśmiechnął, jego uśmiech był równie spodni jak Jerome'a.  Szybko odwróciłam wzrok i wyszłam z budynku. Zachowałam się jakbym była jakąś psychopatką i prześladowczynią. Jednak czułam ze to bardziej on mnie prześladował.

Jak wyszłam z komisariatu była godzina 16, postanowiłam przejść się do mojego ulubionego Lunch Cafe w mieście na naleśniki.

I working bitch ! Wróciłam :)

Twins | Valeska TwinsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz