6.Jeremiah

271 17 7
                                    

-Uśmiech!- krzyknął facet zza aparatu fotograficznego. W moje oczy uderzył impuls światła-No normalnie modelka! Brawo skarbie, pięknie wyszłaś- dodał i wyszedł. Mój wcześniejszy rozmówca ponownie do mnie podszedł i zdjął mi kawałek taśmy z ust. Jęknęłam z bólu jak ją zdejmował.
-Wysłane!- usłyszałam z innego pomieszczenia.
-Spokojnie, teraz może być tylko lepiej- powiedział jeden z nich i uśmiechnął się sarkastycznie.

Zrobiłam to samo.

Nastał kolejny dzień. Czułam włosy na twarzy, chciałam je poprawić dłonią jednak byłam przywiązana do krzesła. Westchnęłam. 

-A któż to wstał! Dzień dobry śpiąca królewno- Usłyszałam znajomy głos za moimi plecami.

-Jakbym mogła to bym się odwróciła i też przywitała jednak jestem związana- Odpowiedziałam. Mężczyzna podszedł do mnie i przykucnął przed moją twarzą. Wpatrywał się we mnie co mnie trochę denerwowało. Po chwili ciszy znów się odezwał :

-Jerome się odezwał - Powiedział podnosząc się - Zgodził się na układ.

-Jaki układ ? - Zapytałam.

-My cię uwolnimy a on dobrowolnie się nam podda.

-Wiecie że znając go zrobi was w chu*a? - Mój rozmówca odszedł śmiejąc się - Śmiało, nie krępuj się. 

-Masz włosy na twarzy i wyglądasz zabawnie denerwując się.

-Jak poprawisz mi te włosy  to może porozmawiamy jak ludzie? - On podszedł do mnie i włożył mi kosmyk włosów za ucho - Dziękuje.

-Dlaczego uważasz że będzie próbował nas wykiwać?

-Bo to Jerome, on zawsze będzie próbował coś odwalić.

-Może i tak, ale my mamy ciebie. Mamy przewagę. Myślisz że nikt nie będzie was kontrolował podczas wymiany?- Nie odpowiedziałam- Za trzy godziny on ma się zjawić, chcesz się umalować aby dobrze wyglądać? - Zażartował porywacz. Zaśmiałam się pod nosem nie odpowiadając. On odszedł do innego pokoju. Zostałam sama z moimi myślami. 

Po dłuższej chwili usłyszałam dźwięk otwierania drzwi. Obróciłam głowę w ich stronę. Moim oczom ukazał się James Gordon. Zdziwiło mnie, dlaczego on tu jest? Jest policjantem, a ja zostałam porwana, czy przyszedł mnie uwolnić? Mężczyzna rozglądał się po mieszkaniu.

-Jim! -Powiedziałam szeptem. On nie starając się zachować ciszy odpowiedział mi podbiegając do mnie:

-Kelly, całe szczęście!- Uśmiechnęłam się na jego widok. Z lewej kieszeni płaszcza wyjął scyzoryk i uwolnił mnie, przytuliłam go. Gdy go puściłam ponownie usłyszałam dźwięk otwierających i zamykających się drzwi. Obydwoje obróciliśmy się w ich kierunku. Zobaczyłam mężczyznę wyglądającego jak "ogarnięty i oczytany" Jerome, był to ten sam facet którego widziałam u Bruce'a. Jim podszedł do niego i gadali przez dłuższą chwilę. Ich rozmowę przerwało pojawienie się jednego z moich porywaczy.

-Co jest! Jim? - Krzyknął mężczyzna z którym rozmawiałam rano. Gordon podszedł do niego, razem odeszli do jednego z pokoi.  W pomieszczeniu zostałam tylko ja i dziwny sobowtór Jerom'a. On po jakimś czasie podszedł od mnie, serce zaczęło mi bić mocnej gdy już stał przede mną.  

-Jestem Jeremiah Valeska, z pewnością znasz mojego brata- Przywitał się wyciągając do mnie dłoń. Zdziwiłam się na wiadomość że jest to brat Jerom'a.

-Kelly Mc'Galvan - Odpowiedziałam podając rękę- Znam Jerome'a. To przez niego tu jestem. Dlaczego jesteś tu z Jim'em? - Zapytałam.

-To wszystko było planem James'a. Upozorowaliśmy porwanie aby Jerome je widział. Wiemy że podobałaś mu się, więc byliśmy pewni, że będzie chciał abyś była wolna. Niestety ale niektórzy na komisariacie nie zgadzali się z tym planem, dlatego tu jesteśmy. Możesz wracać do domu.

-A co z Jerome'm? - Zapytałam.

-Nie powiedzieliśmy mu o tym, że spotkanie się nie odbędzie. On się zjawi w umówionym miejscu, a policja go aresztuje. 

-Jesteś wolna! - Krzyknął Jim schodząc ze schodów.

-To wspaniała wiadomość, mogę się umalować - Powiedziałam patrząc się na mojego porywacza. On podszedł do mnie.

-Przepraszam, ale taka praca. Mark jestem - Przedstawił się.

-Chyba znasz moje imie - Odpowiedziałam - Jim, mógłbyś mnie odwieść ?

-Mam jeszcze kilka spraw. Jeremiah, zrobisz to?

-Oczywiście. - Odpowiedział rudny chłopak. Nie byłam zadowolona z tego faktu. Bez gadania wyszłam z moim kierowcą na dwór i weszliśmy do jego auta, które stało przed domem.


Oglądaliście już 5 sezon gotham na netflixie ? Ja jakoś nie mogę się za to zabrać, obejrzałam 3 odcinki.

Twins | Valeska TwinsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz