Per. Ame
Byłem już gotowy do wyjścia gdy nagle zadzwonił mi telefon.
Ruski♥️
Hej Ame, może podjadę pod twój dom? Zaczyna padać, a nie chce żebyśmy się zaziębili. Za chwilkę będę.Amuś🔥
Oki.Więc pewnie pójdziemy albo do kina albo do innego miejsca. Sam nie wiem... Rosja ostatnio się dziwnie zachowuje. Ale pewnie ma takie dni.
Siedziałem na kanapie czekając na mojego gościa. Sprawdziłem godzinę, 18.54. Za chwilę powinien być.
//time skip// (bo nie mam weny ಠ_ಠ)
Obudziło mnie dziwne szturchanie w ramię. Otworzyłem oczy, a obok mnie siedział...A: Ruski? Co ty tu robisz? Mieliśmy gdzieś iść i...
R: Spokojnie. Najwyraźniej zasnąłeś, kiedy na mnie czekałeś. Ale to nic. Możemy tutaj obejrzeć film?- doperio teraz ogarniam o co chodzi.
A: Aha, tak tak. To jaki film?
R: Em...- popatrzył się na telewizor. Na nim był wyświetlony jakiś tytuł. Bez namysłu odpaliłem płytę. Znów wróciłem na sofę i usiadłem obok Ruska. (Ogólnie to nie mam weny, więc dużo będzie się powtarzało, ale obiecuję że dojdzie coś nowego (• ▽ •;))//Time skip//
Per. RosjaPo kilkunastu minutach filmu poczułem delikatny ciężar na moim barku. Popatrzyłem się w bok i zobaczyłem Amerykę, który spał. Wiedziałem że byłem cały czerwony że wstydu, ale też i z zauroczenia się tym widokiem. Wyłączyłem telewizor, wziąłem Ame na "pannę młodą" i poszedłem z nim do pokoju.
Położyłem go na łóżku przykrywając go kołdrą. Już miałem wychodzić, gdy nagle ktoś złapał mnie za nadgarstek i pociągnął w dół. Tym KIMŚ był mój kochany Ami.
R: Ame? Wszystko w porządku?
A: Z-zostań, proszę...- powiedział zaspanym głosem.
R: Okej?- nie miałem pojęcia, że tak odpowiem. To było odruchowo. Ale tak czy siak lepiej leżeć w łóżku z osobą którą się kocha, niż iść samemu w nocy do domu. Patrzyłem się na Amerykę, który (chyba) już spał. Przytuliłem się do niego, a on do mnie. (okej to jest dziwne ¯\_ಠ_ಠ_/¯)//Time skip//
Obudziłem się w łóżku sam. Trochę mnie to zaniepokoiło. Nagle poczułem zajebiaszczy zapach z kuchni. Od razu się zerwałem i pobiegłem w stylu "Naruto" do kuchni.
Stanąłem przed blatem, gdzie Ameryka robił śniadanie. Patrzyłem się na niego z rozmarzonym wzrokiem.
A: Rosja? Wszystko w porządku?
R: He? A tak, zamyśliłem się. - chłopak podał mi talerz z tostami. Nagle ktoś do niego zadzwonił.A: Halo? Oczywiście. Dziękuję za informację. - z jego oczu zaczęły lecieć łzy. Podszedłem do niego i przytuliłem.
R: Coś nie tak?
A: ... Polska jest w szpitalu. Jest w śpiączce. Nie wiadomo kiedy się obudzi. - zamurowało mnie ta wiadomość. Polsha? I szpital? Chyba tylko raz tam trawił po II Wojnie Światowej, ale to był jedyny raz. Może coś go potrąciło? Albo coś gorszego?R: Chodź, usiądziemy.
A: N-nie, ja muszę iść się przejść. Sam.
R: Dobrze. - Ameryka zaczął iść w stronę drzwi. Wziął kurtkę, ubrał buty i wyszedł. Ja ciągle się zastanawiałem co mogło stać się z Polską.~•~•~•~•~•~•~•~
JAK?! JAK?! KURNA JAK?! 210 odczytów!!!!!!!! Ludzie uwielbiam was (づ。◕‿‿◕。)づ. Jesteście gotowi na mojego ryjca?
Jesteś pewien?
3
2
1
O to pikna ja ಠ‿ಠ więc no
Ogólnie to sorcia za krótki rozdział, ale jak na razie nie mam weny ( trzeba więcej RusAme oglądać (≧▽≦))
Baio~~~~
CZYTASZ
" Don't leave me " - Rusame
Fanfiction🌧️ książka jest w trakcie popraw, więc jeśli zauważycie ( zmianę ) w stylu pisania oraz toku histori to Bogu dzięki ;) !! ⚠️ . . . . . . . . . . Książka zawiera : _ wątki seksualne ( znikną, zadbam o to ) _ samookaleczenie / myśli samobójcze _...