Uśmiech

107 8 2
                                    

Po odwiezieniu Alicji pojechałam do domu, bo dzisiaj jest piątek i mam szkołę. W końcu muszę do niej wrócić, bo inaczej ojciec mnie odetnie od kasy i będę musiała pracować a tego nie chce. Pasuje mi takie wygodne życie i pieniądze za darmo.
Lekcje zaczynam o piętnastej dwadzieścia. A jest po trzynastej, więc mam jeszcze trochę czasu dla siebie.
Usiadłam wygodnie na kanapie i włączyłam w telewizji Netflixa. Przeglądam różne filmy oraz seriale a jeden z tytułów przykuł moją uwagę. "Szkoła dla elity" weszłam w opis w którym jest napisane:
"Do ekskluzywnej prywatnej szkoły w Hiszpanii trafia troje pochodzących z klasy robotniczej nastolatków. W skutek ich tarć z bogatszymi uczniami dochodzi do morderstwa"
Stwierdzając, że może to być ciekawe włączyłam i zaczęłam z uwagą oglądać.
Kiedy wciągnął mnie serial moja matka staje koło telewizora i zaczyna ścierać z niego kurze.
- Mogłabyś mi nie zasłaniać? - spytałam wkurzona
- A ty mogłabyś mi pomóc?
- Yyy... Nie?
- No właśnie, więc znasz odpowiedź na swoje pytanie
Przewróciłam oczami i czekam aż łaskawie skończy.
Gdy wreszcie odeszła zajęłam się kontynuowaniem tasiemca. Jednak musiałam przewinąć kawałek do tyłu, bo ominęło mnie trochę.

***
Właśnie weszłam z klasą do sali lekcji polskiego. Zajęłam swoje stałe miejsce czyli w przedostatniej ławce przy ścianie. Przeskanowałam wzrokiem innych i zauważyłam jakieś nowe twarze oraz to, że nie ma Klaudii. Czyżby się przeniosła do innej klasy albo szkoły? Oby tak, bo nie mam ochoty jej oglądać i znosić podrywy.
- Oo kto to nagle się pojawił w szkole - zdziwiła się nauczycielka patrząc na mnie
- To ja - uśmiechnęłam się
- Nie szczerz się tak. Musisz przynieść dwa referaty, bo jesteś u mnie zagrożona. Tematy to Czy pieniądze są ważniejsze niż relacje międzyludzkie a drugi Charakterystyka porownawcza Zosi i Telimery z Pana Tadeusza
- Nie ma sprawy napisze, ale na kiedy?
- Na jutro
- Kurwa - przełknęłam pod nosem
- Goldenriver język! - zwróciła mi uwagę polonistka
- Przepraszam
Zapisałam sobie w telefonie tematy prac i westchnęłam.
Cholera jasna! Jakim cudem mam napisać dwa referaty w tak krótkim czasie?! Chyba tą nauczycielkę pojebało do reszty!
Eh będę musiała ładnie uśmiechnąć się do Alicji a ona na pewno mi pomoże skoro teraz niby na mnie leci.
Do sali weszła spóźniona Klaudia, która przeprosiła tłumacząc się, że zaspała i podeszła do mojej ławki.
- Mogę z tobą usiąść?
- Nieee
- Nie daj się prosić skarbie
- Ja nie jestem twoim skarbem!
- Jessica! Klaudia! Nie zagłuszajcie mnie! - wydarła się kobieta stojąca przy tablicy
- Przepraszamy - odpowiedziała młodsza i usiadła obok mnie
Przewróciłam oczami i dosunęłam się do ściany. Próbowałam skupić się na lekcji, ale nie potrafiłam przez palący wzrok mojej byłej. Starałam się nie zwracać na nią uwagi, ale ta w pewnym momencie zaczęła mnie zaczepiać. Wkurwiłam się i przywaliłam jej zeszytem w rękę. Dziewczyna krzyknęła stłumionym głosem z bólu.
- Laska! Goldenriver! Wyjść mi z klasy!
- Hahaha co?! Masz na nazwisko laska? - nie potrafiłam przestać się śmiać
- Tak co w tym śmiesznego?
- Wszystko!
- Dziewczyny!
Spakowałyśmy się i wyszliśmy z sali a ja ciągle się śmiałam z jej genialnego nazwiska. Klaudia oparła się o ścianę i patrzyła na mnie jak na debila.
Po paru minutach się opanowałam i poszłam do łazienki. Poprawiłam się przy lustrze i oparłam ręce o umywalkę.
Kurwa co ja mam robić przez godzinę? Może napiszę do Alicji? Hm potem mam angielski na którym dobrze sobie radzę, więc nie muszę na niego iść. Także mam prawie trzy godziny dla siebie.
- Hej kotku nad czym tak myślisz? - poczułam dłonie Klaudii na moich biodrach
- Nad tym jak się pozbyć ciebie z tej szkoły
- Ojj aż tak mnie nie lubisz księżniczko?
- Nie cierpię małolato - zarzuciłam jej łapy z siebie
- Ale kochałaś ze mną seks - wyszeptała prosto do mojego ucha
- Masz rację kochałam teraz już jest inaczej - odsunęłam się od niej
- Nie łap mnie za słówka. Zresztą doskonale wiem, że nie masz nikogo a twoja mała na pewno ma ochotę na pieszczote
- Może i ma, ale nie twoja sprawa - wyszłam z ubikacji
Musiałam stamtąd się ulonić, bo inaczej by do czegoś doszło a tego nie chcę znaczy się mam ochotę, ale nie z nią. Wyszłam szybko ze szkoły i zadzwoniłam do Alicji.
- Tak?
- Cześć. Możemy się spotkać? Teraz
- Jasne a gdzie?
- U mnie? Czy u ciebie?
- Lepiej u ciebie u mnie nie ma miejsca za bardzo
- Okey to bądź jak najszybciej
- Dobrze będę za piętnaście minut - rozłączyła się
Odpaliłam papierosa i szłam powoli w stronę domu. Mam nadzieję, że matka gdzieś się ukotniła, bo nie mam ochoty słuchać jej marudzenia czemu nie ma mnie w szkole a po za tym muszę jakoś zbajerować Alę.
Po pięciu minutach byłam w domu. Okazało się, że drzwi są zakluczone czyli wolna chata. Otworzyłam dom i weszłam do środka. Rzuciłam torbę pod ścianę i pobiegłam się przebrać w lepsze ciuchy. Wyjęłam z szafy to co potrzebne i błyskawicznie się przebrałam.
Przez to szybkie tempo zachciało mi się pić, więc poleciałam do kuchni. Wyjęłam filiżankę i postawiłam przy ekpresie. Wcisnęłam odpowiedni guzik a herbata zaczęła się parzyć.
Kiedy była już gotowa wzięłam talerzyk i poszłam do sypialni. Usiadłam na łóżku i postawiłam filiżankę z talerzykiem na swoim podbrzuszu. Sięgnęłam po telefon z szafki i zrobiłam sobie zdjęcie, które od razu wrzuciłam na insta.

devillady97 Barely dressed 😋👙#tattogirl #fox #tea #piercing #death #skul #sexy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

devillady97
Barely dressed 😋👙
#tattogirl #fox #tea #piercing #death #skul #sexy

Odłożyłam fona i zaczęłam pić herbatę. Usłyszałam jak ktoś puka do drzwi wejściowych.
- Wejdź! - krzyknęłam głośno
- Gdzie jesteś?!
- W sypialni!
Już po chwili w progu stała Alicja, która mierzyła mnie wzrokiem i widać było, że jej się podoba mój ubiór. Podeszła bliżej i stanęła przy łóżku.
- Co tak stoisz? Siadaj albo jak chcesz to się połóż obok
- Okey. Coś się stało, że po mnie zadzwoniłaś? - usiadła na brzegu łóżka
- Nie. Stęskniłam się za tobą - puściłam jej oczko
- Oh na prawdę? - spojrzała na mnie z iskierkami w oczach
- Pewnie Aluś - odstawiłam herbatę na szafkę
- Ja też tęskniłam za tobą - jej wzrok zjechał na moje usta
W tym momencie postanowiłam działać, się nachyliłam w jej stronę i nawet nie pytając o zgodę złączyłam nasze usta w namiętnym pocałunku. Kobieta chwilę była w szoku, ale zaraz potem oddawała moje pocałunki. Zarzuciła ręce na moje ramiona a ja ją wciągnęłam na kolana. Alicja cicho jęknęła a na moich ustach pojawił się uśmiech. Pogłębiłam pocałunek dodając język przez co mniejsza westchnęła jakby ze szczęścia?
Nagle poczułam jej drobne dłonie na moim gołym brzuchu co sprawiło dreszcze na moim ciele. Młodsza jeździła w górę i dół swoimi małymi dłońmi ciągle się ze mną całując. Czułam jak robi mi się gorąco a oddech przyspiesza. Niespodziewanie Alicja zsunęła się z moich kolan i wpadła między moje nogi przez co zahaczyła swoją kobiecością o moją a ja przez to głośno jęknęłam. Kobieta odskoczyła ode mnie i łapała oddech. Jej twarz była cała czerwona a źrenice lekko rozszerzone.
- Przepraszam - wydyszała
- Nic się nie stało jej się spodobało - puściłam jej oczko
- Oo. To może...
- Nie dzisiaj muszę napisać dwa wypracowania na jutro z polskiego
- Kurcze. Hm pomogę ci chętnie i potem zajmiemy się sobą
- Okey. Możesz podać mi z biurka papier podaniowy i jakieś długopisy?
- Tak już ci daje - wstała z łóżka i poszła po potrzebne rzeczy
Oby to nam zajęło tak długo, abyśmy w końcu usnęły. Nie chcę z nią tego powtarzać ani nie chce jej przelecieć nie teraz nie w tych okolicznościach.
Kiedy kobieta podała mi potrzebne rzeczy ja powiedziałam jej na jakie tematy muszę napisać pracę. Alicja chwilę intensywnie myślała i zajęła się pisaniem najprawdopodobniej chrakteryski porównawczej. Gdy byłam już tego pewna wzięłam drugą kartkę i zacząłem pisać na temat o pieniądzach.
Na całe szczęście pisanie zajęło nam pół dnia, więc gdy tylko skończyłyśmy obie padłyśmy zmęczone.
_______________________________________

Szkolny rozdział dzisiaj. Co tu się zadziało między Alą a Jessicą? Czy zdarzy się to jeszcze raz między nimi? Co Jessi miała na myśli, że nie chce robić tego teraz? Woli pod wpływem alkoholu? A może w romantycznych okolicznościach?

Zmienię Cię [Zawieszone⚠️] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz