072

3.7K 176 66
                                    


- Powiedzcie mi, proszę! Dlaczego go tutaj nie ma? - patrzyłem na całą czwórkę, która stała przede mną i nic nie mówiła.

- Powiedział, że to jego sprawy rodzinne i musi wracać - wzruszył ramionami Jimin, który stale narzekał na bolącą głowę.

- Nie wierzę ci - zmrużyłem oczy.

- To se nie wierz, mi tak powiedział, a teraz idę spać - bąknął i złapał za dłoń Yoongiego, ciągnąć go zapewne spać.

- Wy, wy wiecie! - dostałem jakby olśnienia, gdy zobaczyłem, jak dziewczyny wymieniają spojrzenia.

- Co? Nie my nic nie wiemy - wyparła się Lisa, udając obojętną.

- Proszę, powiedzcie mi! Wczoraj tutaj był, a dziś się budzę i go nie ma!

- Dobra, powiemy - odezwała się Park. Kazała mi usiąść na kanapie i razem z Lisą przyniosła trzy szklanki soku.

- To tak jakby... - zaczęła - Wasza wczorajsza rozmowa, to był powód.

- Wyjechał bo nie zgodziłem się iść na randkę? Żałosne - parsknąłem.

- Tae, cholera, słuchaj! Rosie tego nie powie bo jesteś dla niej jak brat, ale ja nie będę się powstrzymywać. Zachowałeś się jak ostatni chuj! I wcale nie chodzi o głupią randkę, a o to, że potraktowałeś go jak szmatę do podłogi, którą po zużyciu można wyrzucić! - najmłodsza uniosła głos, a ja otworzyłem szeroko usta.

- Przepraszam Tae, ale ja się z nią zgadzam - blondynka opuściła wzrok na swoją szklankę, którą nerwowo obracała w dłoniach.

- Nie rozumiem - pokręciłem głową.

O co im chodzi?

- Jeongguk się tak dla ciebie starał. Powiedział, że nie interesuje go nawet modeling, ale chciał wygrać konkurs, by się z tobą spotkać i przeprosić. Kiedy tylko o coś poprosiłeś, on od razu po to leciał, kiedy każdy odpoczywał po sesji, to on składał za ciebie sprzęt, żebyś to ty sobie usiadł. Po jakimś czasie, zacząłeś to zwyczajnie wykorzystywać, nie zauważyłeś tego? Nie prosiłeś go nawet, tylko mówiłeś "Gguk zrób to, zrób tamto", a on? Przecierał oczy ze zmęczenia, ale z uśmiechem podejmował się pracy. Powiedział nam, że robił to, żebyś zauważył że mu zależy na tobie i twoim lepszym samopoczuciu. Powiedział, że twój jeden komplement poprawiał mu cały dzień, a zwyczajna rozmowa była dla niego czymś ważnym.

- A-ale ja... mówiłem, że tylko do lubię - wymamrotałem.

- Dawałeś mu dużo błędnych znaków. Mówiłeś mu że przystojnie wygląda, ma ładny uśmiech, interesowałeś się nim. Czy ty naprawdę powiedziałeś mu, że to tylko praca?

- T-tak.

- Taehyung, doskonale wiemy, że to nie jest tylko praca. Gguk wyjechał, bo czuł się zraniony, wykorzystany i nie chcę dalej żyć w tym ślepym zaułku - westchnęła głośno Rose, a ja otarłem łzy z kącików oczu.

- Nie chciałem być dla niego taki straszy, co mam teraz zrobić?

- Nie wiemy Tae, teraz to ty się postaraj.

¢¢¢

dzieci kochane, jeśli tutaj dotarliście, to napiszcie mi co sądzicie o książce, jakieś uwagi itd; chce żeby się wam to miło czytało ❤️

aesthetic heart| taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz