Julka & Kacper Czy to miłość?❤💕 [Zakończona]

Rozdział 13

J: No nie wiem Kacper daj mi czas
K: dobrze ale pamiętaj że Cię kocham
J: jedziemy do domu X
K: ok

Pov.Julka

Ostatnie dni minęły mi wspaniale każdą wolną chwilę spędziłam z Kacprem niedługo są jego urodziny i mam dla niego prezent mam nadzieje że mu się spodoba Ale musze poprawić swoje relacje z Lexy bo już prawie nie gadamy może zwykłe "hej"
ciekawe jak jej układa się z marcinem tęsknię za nią
K: o czym tak myślisz piękna
J: muszę coś załatwić
K: ale co
J: zobaczysz niedługo
I wybiegłam z domu do biura podróż bo tam właśnie czekał na mnie pan któremu musze zapłacić za wyjazd do pewnego miejsca gdy to zrobiłam zadzwoniłam do Lexy czy jest w domu
J:Hejka jesteś w domu
L: yes
J: o to dobrze za chwile bede pa
L: bai
Pojechałam do maka i kupiłam jedzonko dla Lexy i dla mnie
Jak byłam pod domem to usłyszałam znajomy głos to był Kacper podeszlam do niego tyłem i to przytuliłam
K:chcesz dziś iść do kina czy coś
J: może innym razem
K:jutro?
J:nie wiem zobaczymy ja ide pa
K:pa
Weszłam do pokoju Lexy i zobaczyłam jak miała cały rozmyty makijaż od płaczu szybko odłożyłam jedzenie i ją przytuliłam
J:co się stało
Ona pokazała mi telefon było tam napisanie to twój chłopak i nagranie z Marcinem jak całuje się z inną
J:japierdole jaki debil nie przejmuj się nim pokazałaś mu to
L:nie
J:idę z nim pogadać
L:nie proszę nie idź
J:do dobrze
I znowu ją przytuliam
J:zobacz co mam McDonald
L:dziękuję Dżulia że jesteś ze mną
J:to co netflix i jedzenie oraz maseczki
L:tego mi brakowało
J:mi też co oglądamy?
L: "Do wszystkich chłopaków których kochałam"
J:no spoczko
Jak skończyliśmy była 00:00 Lexy już spała a ja nie mogłam zasnąć usłyszałam jak ktoś wchodzi do domu zeszłam na dół i zobaczyłam Marcina byłam na niego wkurwiona i nie mogłam wytrzymać jak zobaczyłam jak uśmiecha się do telefonu podeszłam do niego uderzyła go w twarz i cały czas krzyczałam
J:ty chuju jak mogłeś nie nawidze cię co ty wogule odpierdalasz
M:o co ci chodzi
Niestety w tym momencie Lexy się obudziła i zobaczyła Marcina
L: jak mogłeś
I uciekła do pokoju ja pobiegłam szybko za nią a Marcin za mną
J:Lexy to ja wpuść mnie
L: chodź
M: skarbie wszystko w porządku
Ja szybko weszłam a Lexy zakluczyła drzwi i zaczeła płakać krzykneła tylko
L:to KONIEC!!!
M:ale o co ci chodzi
Ja wszłam i pokazałam mu tel z nagraniem
M:no to zajebiście

-----------------------------------------------------------

NASTĘPNE ROZDZIAŁY BEDĄ MOCNE WIEC WYCZEKUJCIE BO BĘDZIE SIE DZIAŁO CHCECIE ŻEBY LEXY WYBACZYŁA MARCINOWI??