81. Isaac vs dziecko

1.1K 48 7
                                    

 – Nie – zaprotestowałam.

– Dlaczego nie? – jęknął Isaac.

Wow, on naprawdę nie widział w całej tej sytuacji problemu.

– Bo ona ma sześć lat! I skąd w ogóle ten pomysł?

– Oglądaliśmy „Krainę Lodu" – przyznał się od razu Isaac.

Wywróciłaś oczami. No oczywiście. Spojrzałaś na córkę, która z wyczekiwaniem czekała na ostateczną decyzję. Miała minę, jakby za chwilę miał raczej paść wyrok skazujący.

– Znowu?!

– Zjadła całą surówkę na obiad, zasłużyła – uparł się Isaac.

Wcale cię to nie zdziwiło. Hobby twojego męża było bronienie i nagradzanie waszej córki, co by się nie działo.

– Okej, oglądaliście „Krainę Lodu" – ponagliłaś go. – I co w związku z tym?

– No i jak dobrze wiesz, w przyszłym tygodniu jest Halloween – przypomniał Isaac. Ericka pokiwała energicznie główką, a jej buzię rozjaśnił szeroki uśmiech. – I postanowiliśmy się przebrać za Elsę i Annę.

Powstrzymałaś śmiech. Oczami wyobraźni już widziałaś Isaaca w długiej błękitnej sukience śpiewającego „Mam Tę Moc".

– A ty zamierzasz być Elsą czy Anną?

– Anną, oczywiście – oburzył się i wskazał na waszą córkę. – Przecież to jest urodzona Elsa. Dziwię się, że nie poprosili jej, by ją zagrała. Byłaby świetną aktorką.

– Oczywiście, że by była. Ale pomijając, że jest to film animowany, to powstał, zanim Ericka w ogóle została spłodzona.

– Co znaczy „spłodzona"? – spytała natychmiast wasza córka.

Spojrzałaś triumfująco na Isaaca, a temu na moment zabrakło tchu.

– Wyjaśnię ci później – obiecał Erice. – W każdym razie będziemy mieć dopasowane kostiumy – kontynuował. – Ja Anny, Ericka Elsy, a ty Olafa.

– Mam być bałwanem? – spytałaś, unosząc brwi. – Ja?

– Przecież lubisz Olafa! – zawołała twoja córka, zawiedziona twoim brakiem entuzjazmu.

– Nieważne. Nie zgadzam się na farbowanie włosów – powiedziałaś stanowczo.

Ericka wygięła usta w podkówkę.

– Ale tylko je trochę rozjaśni – zaprotestował Isaac w jej imieniu.

– Słuchaj, ty adwokacie diabła – warknęłaś. – Jak chcesz, to się farbuj na rudo, a jej włosy zostaw w spokoju.

– Ja się nie farbuję – zaprotestował, unosząc dłonie w obronnym geście. – Założę perukę.

Ręce ci opadły.

– To czemu ona nie może włożyć peruki, tylko uparliście się na farbę?

– Bo ja chcę być bardzo podobna do Elsy. Nie jak jakaś tania podróbki – wyjaśniła Ericka, wydymając z pogardą wargi.

– A ty jej przyklasnąłeś! – wrzasnęłaś na Isaaca.

– No bo ona tak bardzo chce... – mruknął błagalnie.

Czułaś, że nie wytrzymasz. Z nim było naprawdę trudniej się dogadać niż z Ericką. Do niej czasami trafiały kontrargumenty. Do niego – gdy w grę wchodziły zachcianki waszej córki – nigdy.

– Zgadzam się na kostiumy i peruki, ale nie na farbowanie – oświadczyłaś.

Ericka poczuła się zobowiązana do negocjacji.

– Okej, ale chcę dopasowany szalik do kostiumu – zażądała.

– Ja też – podpiął się pod jej życzenie Isaac.

– A załóżcie sobie nawet setkę szalików!

Ericka i Isaac przybili piątkę, krzycząc „zwycięstwo!". Spojrzałaś z politowaniem na męża.

– Ale ty jesteś... Oddałbyś temu dziecku swoje ulubione szaliki, gdyby cię poprosiło.

– Tato, to prawda? – spytała Ericka. – To ja chcę ten granatowy.

Isaac spiorunował cię spojrzeniem, ale zaraz odwrócił się przodem do córki i mocno ją uścisnął.

– Możesz wziąć każdy szalik, który ci się podoba – zaofiarował się.

Haha. Naiwniak.

Erice rozjaśniły się oczy.

– A mogę wszystkie?

You're The Hottest Girl - Teen Wolf PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz