– Mamo – zaczęła Kaylee, stając obok ciebie i szarpiąc cię za spódnicę, żeby zwrócić na siebie twoją uwagę. – Czy ty mnie kochasz?
Zmarszczyłaś brwi zaskoczona pytaniem.
– Oczywiście, że cię kocham, kochanie.
– A mnie? – spytała Hayley.
– Ciebie też – zapewniłaś.
Bliźniaczki zmierzyły się spojrzeniami, a potem znowu na ciebie popatrzyły, podpierając się rączkami pod biodra.
– Którą bardziej? – spytały jednocześnie.
Parsknęłaś krótkim śmiechem.
– Kocham was tak samo – powiedziałaś i wróciłaś do mycia naczyń.
Po chwili znowu poczułaś szarpnięcie. Odwróciłaś się ponownie z westchnięciem. Chyba nigdy nie skończysz sprzątać. W tym tempie na pewno nie.
– Na pewno jedną z nas kochasz troszeczkę bardziej – stwierdziła Hayley.
– Myślę, że to ja. Jestem starsza – uznała Kaylee.
– O sześć minut – oburzyła się Hayley. – Ja jestem słodsza. Mnie kochasz bardziej, prawda, mamo?
– Nie, słoneczko. Obie kocham tak samo.
Do kuchni wbiegły Rosie oraz Rachel, obie lekko zdyszane i ze ściągniętymi gniewnie brewkami.
– Mamo! – wrzasnęły obie.
– Mamy pytanie – zaczęła Rosie.
– Jeśli spytacie, którą kocham bardziej, to zacznę strzelać – obiecałaś. – Co was opętało?
– Nie o to chciałam spytać – oburzyła się Rachel.
Przykucnęłaś przed dziewczynkami i kiwnęłaś przyzwalająco głową.
– W porządku. Więc jakie to pytanie?
– Która z nas jest twoją ulubioną córką? – spytała z niewinną minką Rosie.
Zazgrzytałaś zębami.
– Skąd wam się... Słuchajcie. Nie mam ulubionej córki i żadnej z was nie kocham bardziej ani mniej od pozostałych, jasne?
– A wujek Scott ma swoje ulubione dziecko – wytknęła Hayley.
– Wujek Scott ma tylko jedno dziecko – przypomniałaś.
– Tata ma czworo – zauważyła Kaylee. – A mimo to ma ulubione. Dlaczego ty nie masz?
Ściągnęłaś brwi i przyjrzałaś się podejrzliwie córkom.
– Tata ma ulubione dziecko? – powtórzyłaś.
– Tak powiedział – przytaknęła Rosie i zaczęła kręcić się w kółko ze śmiechem.
Pokiwałaś z namysłem głową.
– I która z was jest tym ulubionym dzieckiem? – zapytałaś.
– Ja – odpowiedziały jednocześnie.
Kiedy zorientowały się, co się stało, zaczęły oskarżycielko celować w siebie palcami, a zaraz potem przekrzykiwały się wzajemnie. W tym czasie ty podeszłaś do kuchennego okna, żeby upewnić się, że Jordan właśnie wrócił z pracy i wjeżdża samochodem do garażu.
– To ja jestem ulubienicą tatusia!
– Tata uważa inaczej.
– Powiedział mi!
– On mnie kocha najbardziej!
Uciszyłaś gromadkę i wskazałaś na drzwi frontowe drzwi.
– Zgaduję, że tatuś powiedział to każdej z was. Idźcie i same się go o to zapytajcie.
Dziewczynki patrzyły jeszcze na siebie przez chwilę, wszystkie w bojowych pozycjach, a potem jednocześnie rzuciły się do wyjścia. Poczekałaś, aż ostatnia – Kaylee – wyjdzie i zamknęłaś drzwi na zasuwkę, a potem upewniłaś się, że tylne wyjście oraz to przez balkon też są zamknięte i na spokojnie wróciłaś do sprzątania.
Dwie minuty później usłyszałaś głośne pukanie i szarpanie za klamkę.
– Kochanie! – zawołał przerażonym głosem Jordan. – Ratuj!
– Hmmm... – mruknęłaś sama do siebie. – Może by tak podgłosić radio?
– Okej, okej – próbował opanować sytuację Jordan. – Słuchajcie, rzucę tym patykiem, a ta która pierwsza go złapie, ta będzie moją ulubienicą, w porządku? Aport! ...nie?
Zachichotałaś i podeszłaś do okna. Dziewczynki otoczyły swojego ojca i wpatrywały się w niego, z niezadowoleniem kręcąc główkami.
– Chyba już załapały, że nie są psami – zawołałaś ze śmiechem.
Wyglądał, jakbym rzuciła mu koło ratunkowe.
– Psy! Okej, dziewczynki, która z was chce pieska, hę? Szczeniaczka?
– Mamy uczulenie – przypomniała Rosie, wskazując na siebie i Rachel.
– Poważnie? – spytał Jordan z zaskoczoną miną.
– Powinieneś to wiedzieć, przecież jestem twoją ulubioną córką – ironizowała Rachel.
Jordan uniósł ręce w obronnym geście.
– A która z was chce ciastka? Czekoladowe – kusił. – Z dowolną ilością czekolady.
Wszystkie cztery wymieniły porozumiewawcze spojrzenia.
– Codziennie przez tydzień – targowała się Kaylee.
– I do tego babeczki – dodała Hayley.
– W porządku – skapitulował Jordan.
– Super – stwierdziła, uśmiechając się szeroko, Rosie. – I pamiętaj, że co by się nie działo, jesteś naszym ulubionym rodzicem.
Jordanowi widocznie ulżyło. I wtedy Rachel dodała:
– Oprócz mamy.
CZYTASZ
You're The Hottest Girl - Teen Wolf Preferencje
RandomW preferencjach znajdują się: 1. Scott 2. Stiles 3. Theo 4. Isaac 5. Derek 6. Peter 7. Aiden 8. Brett 9. Liam 10. Parrish