9.

330 33 7
                                    

Według Momo zapowiadał się zwykły dzień. Dopiero potem zrozumiała jak mocno się myliła.

Przyszła do klasy nie zastając tam swojej najlepszej przyjaciółki. Po sobotniej rozmowie z Togą długo się zastanawiała nad jej słowami. Ostatecznie jednak przyszła. Usiadła w ławce i wyjrzała przez okno.

Tym sposobem minęły trzy lekcje. Nagle do uszu wszystkich dotarł dźwięk alarmu oznajmujacego, że coś się dzieje. Wszyscy jak najszybciej wybiegli ze szkoły. Przy wejściu na teren U.A. Znajdował się wielki fioletowo-granatowy portal z którego wychodzili złoczyńcy z Ligi. Wśród nich była Toga. Oczy wszystkich uczniów były skierowane na nią.

- Jak mogłaś?! - wrzasnęła Mina atakując ją swoim kwasem.

Dziewczyna z łatwością uniknęła ataku i wydała niezrozumiały znak ręką. Złoczyńcy gdy to zobaczyli ruszyli w stronę uczniów.

Momo wpatrywała się w to wszystko z szeroko otwartymi oczami i przerażeniem na twarzy. Nie wierzyła w to co się właśnie działo. Jej najlepsza przyjaciółka ich zdradziła. Z powrotem wróciła do ligi. Złapała się za głowę. Dopiero teraz zrozumiała jak głupia była myśląc, że ich przyjaźń jej wystarcza i dając jej drugą szansę. Po jej policzku spłynęła łza. Szybko ją wytarła i ruszyła ma pomoc.

Dobiegła do Jiro walczącej z Twicem i stworzyła metalowy kij, którym planowała atakować. Teraz na zmianę z Kyoką waliły złoczyńce nie dając mu chwili wytchnienia. Gdy mężczyzna już leżał na ziemi stanęły obok siebie.

- Chyba nie muszę Ci mówić jak to się stało - powiedziała Jiro wskazując na Toge - to napewno jej wina. - Momo spojrzała na nią smutno.

- Wiem - skierowała wzrok w ziemię.

- Wiesz, że możliwe, że ciebie też obejmą konsekwencje?

- Wiem.

- Musimy ją złapać a potem po przesłuchaniu trzeba będzie ją zamknąć lub w ostateczności zabić. - powiedziała fioletowowłosa. Momo spojrzała na nią zaniepokojona. Odczuwała ból. Toga ją oszukała, więc teraz musi odpowiedzieć za to, ale czemu to tak bardzo ją zabolało?

Kyoka ruszyła w stronę walczącej blondynki.

- Idziesz? - zapytała odwracając się do Yaoyorozu. Dziewczyna powoli i niepewnie poszła za nią.

Gdy przechodziły obok kolejnych walczących w Momo rodziło się co raz więcej wątpliwości i pytań na, które nie umiała znaleźć odpowiedzi. Najczęściej w jej głowie pojawiało się pytanie - czemu Toga prosiła bym dzisiaj nie przychodziła? - zakładając, że wiedziała o tym, że dzisiaj zamierzają atakować, czemu ją ostrzegła? Czyżby naprawdę się o nią troszczyła? Czyli ich przyjaźń nie była tylko sposobem odwrócenia jej uwagi od tego co się dzieje?

Czarnooka pokręciła głową. Nie mogła pozwolić by rozpraszały ją takie myśli.

Zamyślona szła za Kyoką i nie zauważyła gdy za nią pojawił się Twice, który najwyraźniej jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Podniósł z ziemi nóż upuszczony przez Himiko i rzucił nim w kierunku Yaoyorozu.

Gdy dziewczyna się odwróciła nóż był metr od niej. Nie zdążyła zareagować. Całe szczęście w ostatnim momencie przed nią pojawiła się Toga która skacząc złapała nóż i wylądowała obok uśmiechając się. Momo patrzyła na nią jak w obrazek.

- Jeśli jej włos z głowy spadnie, gwarantuję, że nie ujdziesz z tego z życiem.

Nie chcę twojej krwi|| BNHA || Toga x Momo *ZAKOŃCZONA*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz