11.

387 37 13
                                    

Dziewczyny siedziały tak przez około dziesięć minut.

W końcu Toga cicho szepnęła:
- Teraz napewno, gdy mnie znajdą już nigdy nie wyjdę. Wykorzystałam za dużo szans. Cieszę się, że przynajmniej teraz poznałam ciebie. Przez chwilę naprawdę zaczęłam czuć się dobrze. - powiedziała odsuwając się lekko a na jej twarzy pojawił się uśmiech.

- Nie

- Teraz mogą mnie zabić, ale to nie ważne. Świadomość, że na tym świecie żyje osoba, które jest mi bliska sprawia, że się cieszę.

- Nie! - wrzasneła Momo - nie musisz umierać, możesz dalej żyć! Twój dar sprawia, że możesz wyglądać jak osoba, której wypijesz krew, tak? - dziewczyna wzięła jeden z noży Togi i lekko zacięła sobie nim palec. Z tego miejsca po chwili wylała się czerwona ciecz. - proszę. Możesz wypić moją krew. Możesz żyć jako ja do końca życia. Weź tyle ile chcesz - po jej policzkach znowu spłynęły łzy.

- Nie umiałabym odebrać ci tożsamości.

- No to możemy się zmieniać. Raz ja będę wychodzić, a raz ty. Dzięki temu będziemy mogły obie żyć.

- Dzięki Momo, ale nie chcę twojej krwi. - Toga spojrzała w podłogę. - nie wiem czemu tyle dla mnie robisz, ale ci dziękuję.

- Przyjaciołom nie trzeba dziękować! Sama tak mówiłaś! - wrzasneła dziewczyna.

- Wiesz... Jeśli mogę Ci się do czegoś przyznać, to już od dawna nie uznaję cię za przyjaciółkę - powiedziała Himiko a z jej twarzy zniknął na chwilę uśmiech. Momo spojrzała na nią zdezorientowana. - każdy z moich przyjaciół pachnie krwią. Tak było od zawsze. Ty jesteś inna. Jesteś osobą, której nie umiałabym zabić. Jedyną na całym świecie, ja - kontynuowała przybliżając się do niej. - Kocham cię.

Czarnowłosa patrzyła na nią. Jej serce zabiło. To chyba była radość. Ona też ją kochała? Dziwne, że musiała znaleźć się w tak dziwnej sytuacji by to zrozumieć.

- Ja... - zaczęła nieśmiało - też cię kocham.

Dziewczyny patrzyły chwilę na siebie. Moment po tym zbliżyły twarze i połączyły usta w pocałunku. Przez chwilę było można usłyszeć syrenę policyjną i ludzi dobijających się do drzwi, ale ich dźwięk szybko ucichł w uszach dziewczyn. Nie chciały przerywać tego momentu. Cokolwiek by się nie stało, miały siebie. Ta świadomość im wystarczała.

Koniec! Szczerze, to fajnie pisało mi się tą książkę. Lubię takie nieoczywiste shipy. Jeśli macie pomysły na kolejne książki, możecie je napisać w komentarzach. Do zobaczenia w kolejnych fanfikach! Plus ultra!

🎉 Zakończyłeś czytanie Nie chcę twojej krwi|| BNHA || Toga x Momo *ZAKOŃCZONA* 🎉
Nie chcę twojej krwi|| BNHA || Toga x Momo *ZAKOŃCZONA*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz