Zasadzka

1.6K 123 88
                                    

//Kirishima pov//
Zostaliśmy otoczeni z każdej strony. Nie było odwrotu... Cała klasa nie czekała jednak na ruch złoczyńców. Aktywowaliśmy swoje nowe moce, do których byliśmy dość przyzwyczajeni i zaczęliśmy walczyć. Największe spustoszenie, jak zwykle wprowadzał Katsuki. Jest niesamowity... Kiedyś mu dorównam! Atakowałem nieznajomych najmocniejszymi atakami, jakie pokazał mi Bakugo. Po chwili, została już tylko Liga Złoczyńców oraz ten nieznajomy, który podobno nas obserwował.

Kurogiri chwycił najbliższe osoby z nas, którymi niestety byli Ochaco i... Ja. Nim ktokolwiek zdążył zareagować, zniknęliśmy z ich pola widzenia

//Bakugo pov//

- Kirishima!! Nie! Kurwa mać! - Deku i Srotoroki przytrzymali mnie, a ja zacząłem się wyrywać - Puśćcie mnie, kurwa! Muszę go ratować!

- Bakugo, uspokój się. - mruknął Aizawa i zadzwonił do kogoś - Tak, znowu to samo... Dwoje... Nie wiadomo. Tak, zorganizujcie to jak najszybciej, a my zaczniemy poszukiwania. - szybko odłożył komórkę. - Zaczynamy ich szukać. Nie ma na co czekać.

Na szczęście Kirishima miał przy sobie telefon, więc od razu zacząłem go namierzać. Trzymaj się, skarbie... Dasz radę...

- Są na drugim końcu miasta! - krzyknąłem. Z pomocą Kosmitki, która teraz miała moc Taśmy, dostałem się tam bardzo szybko. Inni też sobie jakoś poradzili, ale nie obchodziło mnie to w tej chwili. Liczył się tylko mój czerwonowłosy... Przyjaciel. Mój najlepszy, prawdziwy przyjaciel

Nim złoczyńcy zdążyli zrobić cokolwiek, wpadliśmy do nich całą zgrają

- Szykujcie się na wpierdol - warknąłem

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Ilość słów: 217

No, maratonik zakończony XD

Nasze Moce? // BNHA // Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz