pamiętnik gwiazdy | yoonmin

piątek, 13 czerwca 2008

☆☆☆

W szkole jest tak ciepło, że nie mam już najmniejszej ochoty w niej siedzieć. Do tego dziewczyny, którym zrobiłem na złość, cały czas mnie obgadują. Najgorsze jest to, że przez nie Hyejin cały czas mnie unika. Po tym jak miesiąc temu powiedziała, że mam się przestać z nią kolegować, bo sprawia tylko problemy, na każdej przerwie ode mnie ucieka. Jest mi przykro, bo była jedyną osobą, z którą miałem kontakt w nowej szkole. Myślałem, że poprawi mi się nastrój wieczorem. Moja stara klasa zorganizowała ognisko, więc ja też się na nie wybrałem. Dojechałem spóźniony, ale przywitałem wszystkich z wielkim uśmiechem. Myślałem, że wszystkich... Byli tam sami chłopcy, ale przecież dobrze się z nimi dogadywałem, więc podszedłem do jednego w celu przywitania się. Zaczęli się śmiać.

"Prima ballerina przyjechała. Pamiętam czasy, jak grałeś z nami w piłkę, jak jeszcze byłeś normalny. Co, teraz robisz dziewczynom warkocze i obracasz się na paluszkach w tej swojej nowej szkółce?"

Jak jeszcze byłem normalny...? Z jakiegoś powodu, gdy wszyscy zaczęli się śmiać, w moich oczach pojawiły się łzy i to co mówili później było jeszcze gorsze...

"O patrzcie, Jiminka ryczy. Spedaliło go kompletnie."

Pamiętniku, pierwszy raz w życiu ktoś na mnie splunął... Ja... Czułem się taki upokorzony... Nawet nie wiem kiedy zacząłem płakać i nawet nie wiem skąd wziął się tam Yoongi. Widziałem tylko przez mgłę, jak uderza Taeyonga w twarz i wygania wszystkich pozostałych. Poczułem się słaby. Okropnie słaby. Czemu ostatnio wszystko zaczęło się psuć? Najpierw umarł dziadek, nie dostałem się do grupy, zostałem wyzwany od świni i dalej jestem, straciłem kontakt z Hyejin, a teraz zostałem opluty przez własnych kolegów? Z którymi kiedyś rozmawiałem na każdej przerwie? Gdy zapytałem Yoongiego, co jest ze mną nie tak, on nie odpowiedział nic, tylko mocno mnie przytulił. Czasem mam wrażenie, że ludzie za dużo mówią. Yoongi tyle nie mówi. Yoongi nie musi mówić. Yoongi po prostu jest.

☆☆☆