Epilog

2.8K 168 146
                                    

ZSRR i Rzesza ustawili się z rodziną do zdjęcia przed willą. Nawet Polska zgodziła się zrobić z nimi zdjęcie. Mężczyźni ucieszyli się z tego powodu. Całe rodzeństwo Związku Radzieckiego również i nawet niedawna para młoda która wróciła z miesiąca miodowego przyjachali specjalnie na sesję. Rzesza przytulił się do ZSRR, który przypomniał sobue wszystkie momenty a rozmowy o przeszłości nie wydawały sie tak niewygodne. Teraz tworzyli szczęśliwą parę. Ustawili się i fotograf zrobił zdjęcie. Gdy ten pojechał Rzesza nie mógł się napatrzeć na zdjęcie i razem z kobietami i najmłodszymi chłopakami z rodzeństwa ZSRR zachwycał się fotografią. Po chwili przyszedł Soviet z rzeczą tak bardzo upragnioną. Ostatnim zeszytem.

- Masz. Idź zobaczyć co tam masz.

Rzesza szybko pobiegł do siebie i otworzył schowek. Popadł w zachwyt ponieważ w schowku było pełno przyborów do rysunku i malarstwa. Farby, pastele, kredki, ołówki.... Wszystko. Związek Radziecki doskonale wiedział co go uszczęśliwi...

- Podoba się?

- Oczywiście!

- To nie koniec niespodzianek.

Rzesza tym bardziej się zdziwił. Komunista zaprowadził go do jednego z tych pokoi do których nie mógł wchodzić. Zastał tam pracownię malarską. Zachwycił się tym jeszcze bardziej. Rzucił się na ZSRR z przytulasem.

- Kocham cię!

- Heh...wiedziałem że ci się spodoba.... Spójrz na sztalugę.

Spojrzał. Sztaluga była z ciemnego drewna z pięknymi wzorami. Najpiękniejsze było serce na podtrzymaniu sztalugi na którym było wyryte: "Z + R = WNM". Rzesza aż się popłakał ze wzruszenia i mocno przytulił Związek Radziecki. Trwali tak przez chwilę i ZSRR spytał:

- Skoro tak bardzo spodobało ci się to zdjęcie to może je namaluj? Powiesimy go w salonie.

- Dobrze! Zrobie to.

I tak Rzesza namalował piękny obraz. Zajęło mu to 3 dni z przerwami na posiłek lub sen albo inne potrzeby. Powiesili ten obraz w salonie i było idealnie. 






















Trotz allem, was passiert ist ....
Diese schreckliche Sache, die die Welt verstanden hat ...
Ich lebe und zuletzt, obwohl es schwierig ist ....
Trotz der zugefügten Schmerzen: Ich würde gerne leben ...



Schatz ... dieses Gedicht ist für dich. Ich würde gerne für immer mit dir leben. Du hast mir all die schlechten Dinge vergeben, die ich getan habe ... Aber ich möchte dir nur sagen: Ich liebe dich.

Potem.... Ogarnęła ich ciemność.

Tak oto doszliśmy do kresu tej książki. Dziękuje wam za wszystko. Teraz tłumaczenie ostatnich słów:

"Pomimo tego co się wydarzyło...
Tej strasznej rzeczy która pojęła świat....
Żyję i trwam, choć jest to trudne....
Pomimo zadanego bólu: chciałbym żyć...."

Ten wiersz akurat mam w swoim podrobionym Death Notecie z moimi piknymi wierszami. A drubi wymyśliłam niedawno. Oto jego tłumaczenie:

"Kochanie...ten wiersz jest dla Ciebie. Chciałbym żyć z tobą wiecznie. Wybaczyłeś mi wszystkie złe rzeczy jakie zrobiłem... Ale chce Ci po prostu powuedzieć: Kocham cię"

A teraz ogłoszeniaaaaa:

Bede pisać na zmianę "Incident" i "Jak przez mgłę" ponieważ obie książki były najbardziej proszone o kontynuacje. Więc raz "Incident" a raz "Jak przez mgłę"

                      Pozdrawiam
                          Ostatni raz tutaj...
                                Wasza
                                      ~Vixen

III ZSRR Ściana bóluOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz