#9 𝑺𝒎𝒔

2.8K 84 12
                                    

01:21
Nie mogłam kompletnie zasnąć, więc odblokowałam telefon i zaczęłam przeglądać instagram.
Chwilę tak siedząc zobaczyłam stare zdjęcie mnie i mojego byłego Oskara.
Z moich oczu zaczęły wydobywać się łzy.

Kamil- Dobry wieczór. Widzę, że pani spać nie może.- ustał w progu moich drzwi.

Klaudia- Trochę, a ty?

Kamil- Też nie. Otworzyłem drzwi, patrzę, a u ciebię się coś świeci, więc przyszedłem zobaczyć co tu się dzieje, a pani sobie na telefonie siedzi.- popatrzył się na moje oczy po czym potrzedł do mnie.

Kamil- Wszystko gra?

Klaudia- Tak..

Kamil- No nie sądze. Mi możesz powiedzieć.

Klaudia- Głupota. Po prostu zdjęcie mojego byłego.

Kamil- Zrobił ci coś?-mówił opiekuńczym głosem.

Klaudia- Zdradził mnie..- łzy zaczęły lecieć już niekontrolowaną ilością.

Kamil- Nie płacz. Masz teraz nas.- Otarł moje oczy po czym wtuliłam się w niego. On oddał mi gest i usiadł obok mnie na łóżku.

Kamil- Chcesz pogadać?

Klaudia- No.- powiedziałam nieodrywając się od jego torsu.
Czułam się wyjątkowo bezpiecznnie, jak nigdy.

Klaudia- Chodziliśmy ze sobą z rok temu.. Bardzo się kochaliśmy, aż do momentu kiedy nakryłam go na zdradzie.. z moją najlepszą przyjaciółką.

Kamil- Nie chciałbym być na twoim miejscu. I ty też nie powinnaś.- przytulił mnie mocniej.- chcesz bym dziś z tobą spał?

Klaudia- Chyba tak..- otarłam oczy i oderwałam się od niego. Położyłam się po czym zamknęłam oczy.

Pov.Kamil.

Patrząc na jej oczy widziałem, że bardzo ją to bolało. Nie mogłem sobie tego wyobrazić co wtedy czuła.
Kiedy przestała mnie ściskać poczułem się źle.
Jak tylko położyła się, zrobiłem to samo i wtuliłem się w nią od tyłu. Poczułem jak się spięła.

Kamil- Dlaczego jesteś taka spięta?

Klaudia- Nie wiem.. Po prostu od kiedy zerwałam z Oskarem nie chciałam mieć kontaktu z innymi facetami.- odwróciła się w moją stronę już się rozluźniając i popatrzyła prosto w moje oczy.
Sam nie umiem opisać co wtedy poczółem.
Wtuliła się we mnie i zasnęła.
Zamknęłem oczy i również zasnąłem

Time skip> rano < pov. Klaudia.

Obudziłam się sama w łóżku.
Przez chwilę wahałam się czy to nie był sen, lecz jednak nie. To nie mógł być sen.
Wygramoliłam się z miękkiego łóżka i wyszłam z pokoju. Usłyszałam z dołu głos Kuby i Karola.
Podążyłam, więc za głosami na dół.
Na dole siedziała ta dwójka, ale również z nimi byli Mikołaj i Mateusz który najwyraźniej dołączył do nich świeżo po kąpieli.
Pierwsze co zrobili na widok mojej postaci to wyszczeżyli się głupio i zaczeli przesyłać między sobą spojżenia.

Friz- I jak tam się dziś spało z panem Krzysiem?- na jego słowa moja mina zmieniła się z lekko zasypanej na zażenowaną.

Klaudia- Ale głupi jesteście.- podeszłam do mojej szafki i wyciągnęłam z niech herbatkę.

Patec- To co Mixer słyszałeś jakieś skrzypiące łóżko dziś w nocy?- chłopak się zaśmiał, a za nim reszta tu zgromadzonych.

Klaudia- Jeden gorszy od drugiego.- zaśmiałam się cicho pod nosem.

Poczciwa Miłość × Poczciwy Krzychu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz