#19 𝑷𝒐𝒘𝒓𝒐𝒕

2K 52 22
                                    

-------------------------------------------------------------
Teraz info dla każdego kto dał mi pomysł na kolejne rozdziały wcześniej:
Jesteście najkochańsi na świecie❤
Na pewno zaczerpne do waszych pomysłów, ale nie obiecuje, że nie będą przezemnie trochę pozmieniane..
I uwierzcie, że czytam każdy po kolei.
Kocham was i dziękuję❤

-------------------------------------------------------------
3 days later, pov. Kamil.

Przed moimi oczami ukazała się najwspanialszą istata jaką znałem.
Była taka słodziutka, gdy spała.
Ucałowałem ją w policzek i wstałem z naszego łóżka.

Przeciągnąłem się i podszedłem do szafy po ubrania na dzisiejszy dzień.
Po wykonaniu czynności otworzyłem ostrożnie drzwi i poszedłem do najbliższej łazienki.

Zdjąłem z siebię piżamę ~czytaj gacie i wszedłem pod prysznic.
Umyłem się i ubrałem. Ustałem przed lustrem i zacząłem układać swoje poczochrane włosy.

Po wykonaniu czynności wróciłem do pokoju i zacząłem pakować swoją walizkę, a po skończeniu z moimi rzeczami zabrałem się za zapakowanie Kladzi.

Spakowałem wszystkie ubrania zostawiając tylko jedną moją zieloną bluzę i podkoszulek.
Na krześle zostały jeszcze jej bielizna oraz ciemne jeansy.

W końcu wszystko ułożyłem w jasnoróżowej walizce i zszedłem na parter do kuchni.

Zobaczyłem w niej nie śpiącego już Łukasza.

Kamil- Siema.- staruszek odwrócił się do mnie lekko zaspany.- która już godzina.

Wujek Łuki- Już 11, a wszyscy jeszcze śpią.

Kamil- Powinni już dawno wstać.- powiedziałem trochę zdziwiony.

Wujek Łuki- Na 13:00 najpuźniej mieliśmy oddać klucze do domu. Młoda śpi, jak tam z nią?

Kamil- Śpi, nie chciałem jej budzić. Zaraz jej śniadanie przyniose. Ale chyba przeziębiona trochę jest.

Wujek Łuki- To słabo, ale każdy czasem zachoruję.- kiwną głową do mnie i wrócił do swojej sypialni.

Nie zwracając już na nic uwagi wyjąłem z lodówki otwarte piwo i odrazu zacząłem sączyć mój ulubiony napój.
Zrobiłem nam obojgu zwykle kanapki z serem oraz pomidorem i położyłem je na tacce.

Zaniosłem je do naszego pokoju i zacząłem budzić pocałunkami śpiącą blądynkę.

Klaudia- Dzieńdoberek.- uśmiechnęła się i otworzyła oczy rozciągając się.

Kamil- Proszę myszko.- podałem jej tackę z jedzeniem.

Klaudia- Dziękuję, nie musiałeś.- wtuliła się w mój tors.

Kamil- Musiałem, bo bym był głodny.- zaśmiałem się i sięgnąłem po jedną z kanapek.

Zjedliśmy wspólne śniadanie przy Netflixie.
Gdy na tacce nie zastała już ani jedna kromka chleba sięgnąłem po telefon blądynki leżący na stoliku nocnym i zrobiłem jej zdjęcie po czym wrzuciłem je na instastory.

Gdy na tacce nie zastała już ani jedna kromka chleba sięgnąłem po telefon blądynki leżący na stoliku nocnym i zrobiłem jej zdjęcie po czym wrzuciłem je na instastory

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Poczciwa Miłość × Poczciwy Krzychu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz