#3 𝑺𝒛𝒄𝒛𝒆𝒓𝒛𝒆 𝒅𝒐 𝒃𝒐𝒍𝒖

3.4K 68 19
                                    

6:03

Obudziłam się i spojżałam na telefon, by zobaczyć która godzina.
Chwile popatrzyłam na niego i niedowierzałam.
Nigdy jeszcze tak wcześnie nie wstałam, ale jak już mam tyle wolnego czasu postanowiłam zmontować nagrane wczoraj przebitki.
Wyjełam z worka laptopa i słuchawki, podłączyłam je i zaczęłam montwać.

Pod koniec wybrałam jakąś muzykę, wkleiłam ją i praktycznie skończyłam.
Po zdjęciu słuchawek usłyszałam ciche otwieranie drzwi, a sekundę później zza drzwi wyłoniła się różowa czupryna.

Friz- Nie śpisz?- zpytał się szeptem.

Klaudia- Niestety nie. Ale zmontowałam ci przebitkę.

Friz- O to wspaniale. To ja nie będe przeszkadzał i idź spać dalej, bo dziś będziesz nam potrzebna.

Klaudia- Dobrze tato. Dobranoc.

Friz- Dobranoc.- po czym wyszedł z pokoju.
Położyłam się z powrotem i zamknęłam oczy czekając już na sen.
Chwile tak poleżałam, aż Morfeusz zabrał mnie do swojej krainy.

11:10

Patec- Wstajemy!!!!!!- Kuba otworzył drzwi od naszego pokoju i zaczą się drzeć na cały dom.

Klaudia- Daj jeszcze 5minutek, proszę.

Mini Majk- Klaudia, Patec ma gar wody!!!- otworzyłam oczy przestraszona. Jednak to wszystko to był tylko głupi tekst Majkela bym wstała. Sam chwile później zaczął się śmiać jak osioł.

Patec- Dobra po dobroci się nie dało.- wszedł po drabince i wziął mnie na ręce i zaczął mnie wynosić z pokoju.

Klaudia- Zostaw mnie!- zaczęłam go bić nogami.

Patec- Proszę się nie wieżgać.- zaniósł mnie za dom i położył na trawie

Klaudia- Ale ty głupi jesteś.- zaczęłam się śmiać.- wstałam z mokrej zieleniny i wróciłam do domu.

Wujek Łuki- Zlej gnojka.- krzyknął z kuchni.

Klaudia- Chyba powinnam.- zaśmiałam się.
Wróciłam do pokoju i zabrałam z niego ubrania i kosmetyki.

Weszłam pod prysznic, przebrałam się i zrobiłam lekki makijaż.

Klaudia- O co chodziło Kubie?- usiadłam obok Wujaszka, Krzycha i Karola w kuchni.

Friz- No wiesz jesteś tu jedyna osobą którą może podrywać.- zaśmiał się. Palnęłam się w czoło i sama zaczęłam się śmiać.
Popatrzyłam się na resztę i Kamil znowu zrobił swoja minę pedofila.

Klaudia- Jezuu, Kamil przestań! Ja się ciebie boje!- cała nasza trójka oprócz niego zaczęła się śmiać z jego miny.

Friz- Faktycznie wygląda jak taki pedofil!

Tromba- Oo, a co tu tak się śmiejecie.- przyszedł do nas po czym popatrzył się na Krzycha i także zaczą się śmiać.

Tromba- O panie!!!- położył się na podłogę i zacza w nia walić ze śmiechem.

Wujek Łuki- Klaudia, ja ci osobiście radze uważać w nocy.

Klaudia- Dobra, lepiej uciekam stąd.- poszłam w stronę schodów, aż na swojej drodze spotkałam Kasię.

Kasia- O hejka. Chcesz mi pomóc w sklepie?

Klaudia- Jasne. To kiedy jedziemy?

Kasia- Możemy teraz jak masz czas.

Klaudia- No mam. Możemy jechać.
Wzięłam torebkę z telefonem i portfelem, a moja czynność powtórzyła Kasia.
Ubrałyśmy kurtki i wyszliśmy.

Poczciwa Miłość × Poczciwy Krzychu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz