#12 𝑷𝒐𝒄𝒂𝒍𝒖𝒏𝒆𝒌

2.6K 63 19
                                    

Time skip> dzień przed wyjazdem<
Siedziałam przy toaletce i kończyłam mój makijaż.
Usłyszałam pukanie do moich drzwi, a chwilkę potem zza nich zobaczyłam twarz Kamila.

Kamil- O nie śpisz już, jak miło.- uśmiechnął się.

Klaudia- Jak widać. Co tam?

Kamil- Nie chciała byś ze mną jechać na śniadanie?

Klaudia- A gdzie byś mnie zabrał?- wpatrywałam się nadal w lusterko poprawiając kreski na co on podszedł do mnie i również popatrzył się na moje odbicie.

Kamil- Może na jakąś pizzunię?

Klaudia- Odpada. Im więcej będę jadła fast foodów tym prędzej stanę się człowiekiem pączkiem.- zaśmiałam się.

Kamil- To ja pizzę, a ty sałatkę.

Klaudia- Na to się zgadzam.

Kamil- I tak za chuda jesteś powinnaś więcej jeść.

Klaudia- Już tak się o mnie nie troszczy. Idziemy?

Kamil- Pewnie.

Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do jego ukochanego gruzika.
Za każdym razem kiedy tylko nim jezdziliśmy mówił o nim z wielkim zafascynowaniem. Nie inaczej było tym razem.

***

Wyszliśmy z auta pod pizzerią i weszliśmy do środka. Zamówiłam sałatkę wegańską i sok pomarańczowy, a Krzysiu pizzę peperoni i ten sam napój.
Zjedliśmy dużo przy tym rozmawiając, po prostu o życiu. Uwielbiałam z nim spędzać czas.
Nigdy się nie nudziliśmy i zawsze mieliśmy o czym gadać.
Sama nie wiem, czy ja naprawdę się w zakochałam? Nie, nie Klaudia to jest twój przyjaciel po prostu może się zauroczyłaś.

Kamil- Jak już wrócisz musimy, więcej spędzać czasu.

Klaudia- Nie ma innej opcji.- zaśmiałam się, a on powtórzył to po mnie.

Kamil- Idziemy gdzieś?- spytał po zjedzeniu wszystkich posiłków.

Klaudia- A gdzie?

Kamil- Sam nie wiem, sobie tak pochodzić.

Klaudia- I tak nie mamy nic innego do roboty to czemu nie?- mężczyzna podał mi rękę i wyszliśmy z restauracji.
Przez całą drogę nie rozdzielaliśmy naszych dłoni. W zasadzie brakowało mi takiej bliskości z inną osobą. Od dawna nie doświadczałam takiego uczucia. Nawet sama nie umiałam tego opisać.

Spacerowaliśmy tak do godziny około 16. Sami nie wiedzieliśmy kiedy minął nam cały dzień.
Wróciliśmy do ukochanego autka Kamila i wróciliśmy do domu.

Klaudia- Jesteśmy!- krzyknęłam wchodząc do domu lecz nikt mi nie odpowiedział.
Weszłam do środka i zaczęłam chodzić po całym dolnym piętrze.
Najwidoczniej wszyscy gdzieś wyszli.

Usiedliśmy więc we dwójkę na kanapę i włączyliśmy 'Dom z papieru'.
Ostatnio miałam po prostu obsesje na punkcie tego serialu. Co wieczór zasiadałam przed telewizor z dziewczynami i go oglądałyśmy.

Nagle z mojego telefonu przyszło powiadomienie z instagrama na początku nie zwróciłam na to uwagę lecz, gdy tylko spojżałam na minę Krzysia trochę się przestraszyłam co to było.

Klaudia- Co znowu zrobiłeś?

Kamil- No zobacz.- mówił z wesołym ryjkiem.

Sięgnęłam po mój telefon i weszłam na instagram.

poczciwykrzychu
na spacerku

poczciwykrzychuna spacerku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Poczciwa Miłość × Poczciwy Krzychu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz