#10 𝒁𝒂𝒓𝒆𝒄𝒛𝒚𝒏𝒚

2.6K 76 9
                                    

Wstałam nieświadoma jeszcze niczego co dzisiaj miało się stać.

Ubrałam się w długą bluzę i jakieś sportowe krótkie spodenki i poszłam w stronę łazienki.
W tym momencie, każdy po prostu szalał i nie mógł ustać w miejscu.

Klaudia- Co tu się dzieje?- spytałam przechodzącego obok mnie Karola.

Friz- O ja pieprze, zapomniałem ci powiedzieć.- trzepnął się w głowę.- dziś u nas w domu odbędą się oświadczyny.

Klaudia- Co?!- powiedziałam od razu wracając do żywych.- Kto się chajta?

Friz- No, bo jest taka sprawa, że jeden z fanów do mnie napisał, za bardzo nas lubią itp. I wyszło na to, że będą oświadczyny u nas.

Klaudia- Cholera, dobra to jak to robimy?

Friz- To ma być niespodzianka, więc za pół godziny jade z Piterkiem po nich i będę się podawał za ubera.

Klaudia- Dobra, czyli mam się sprężać?

Friz- Tak.- powiedział już szybkim tempem po czym szybko zszedł na dół i zaczął przebierać t-shirt na białą, czystą koszulę.

Widząc całe to zamieszanie nie wiedziałam co dokładnie mam teraz zrobić. Po chwili namysłu weszłam jednak do łazienki i wzięłam prysznic o prędkości niczym struś pędziwiatr.
Wysuszyłam włosy suszarką i popędziłam do swojego pokoju.

Wyjęłam z szafy białą obcisłą sukienkę z jednym leciutko bufiastym rękawkiem i zaczęłam robić sobie makijaż.
Lecz z powodu pośpiechu i lekkiego stresu całą tą sytuacją zrobiłam sobie taki jaki roobię sobię na co dzień lecz po prostu dodałam lekkiego brokatu na oczy.

Kamil- Wjechali na podwórko, Uwaga, wjechali na podwórko!- usłyszałam krzyk Krzycha z dołu, więc szybko krokiem zeszłam na dół i podeszłam do masowego zgromadzenia.

W drzwiach pojawiły się dwie znane mi dobrze twarze Karola i Piotrka, a za przed nimi stał wysoki brodaty mężczyzna trzymający za rękę najwyraźniej swoją przyszłą żonę z założoną opaską na oczach.
Chwilę potem doszli do naszego zgromadzenia i w końcu dziewczyna zdjęła swoją opaskę.

Wujek Łuki- Niespodzianka!

Natalia- O kurw...
Wszyscy zaczęli się śmiać.- o mój boże!

Łukasz razem z Karolem zaczęli się tłumaczyć i próbować jej wsisnąć kit o imprezie na Krzycha dla jego 500k.
Dziewczyna najwyraźniej nadal nic nie podejrzewała.
Poszli się rozebrać ze wszystkich zbędnych w domu butów i kurtek i zaczęli się z nami widać.

Klaudia- Hejka Klaudia jestem.- podałam jej rękę.

Natalia- Cześć, jejku, Natalia. Jak miło cię wogóle poznać.- uściskała mnie.

Przywitałam się jeszcze z jej chłopakiem Konradem i podeszłam ukradkiem do Łukiego.

Klaudia- Dobra to jaki dalszy plan działania?

Wujek Łuki- Karol zamierza tu leciutko ją zamieszać i jak będzie ich oprowadzał schowamy się wszyscy do baru.

Klaudia- Dobra kumam.

Wujek Łuki- Dobra młoda to mam dla ciebie zadanie.

Klaudia- No dawaj, jakie?

Wujek Łuki- Jak pójdą do magazunku to leć pędem do mojego pokoju po confetti. Tylko nie mogą cię zobaczyć.

Klaudia- Spoko, to dla mnie nic.

Wujek Łuki- Tylko jak cię zobaczą to po niespodzince.

Klaudia- Spokojnie Wujaszku, bo ci jeszcze zmarszczki wyjdą.- zaśmiał się po czym pokazał na parę podożającą za Karolem i Piotkiem w stronę montażystów.

Spojżałam za nimi i szybkim krokiem pobiegłam do pokoju Kasi i Łukaszka Wujaszka.

Klaudia- Japierdole, gdzie on to schował?!- mówiłam sama do siebie przeszukując cały pokój pary.- Mam!

Wypiegłam z pokoju i wpadłam na kagoś.
Ten ktoś jednak złapał mnie, gdy już mój tyłek miał się witać z podłogą.
Podniosłam głowę do góry i zobaczyłam twarz naszego poczciwca.

Kamil- A co ci się tak śpieszy?- zaśmiał się lekko.

Klaudia- Chyba tłumaczyc ci nie muszę?- pokazałam mu dwa confetti w mojej ręce.

Kamil- No nie trzeba.- podniusł mnie i zeszliśmy na dół.

Weszliśmy do jadalni i z baru Kasia nas już zawolała. Przybyliśmy do reszty i zostawiłam obydwa przedmioty.

Usiedliśmy wszyscy na sofach i już tylko w niecierpliwości czekaliśmy na naszą przyszłą parę młodą.

Wujek Łuki- Dobra idę, żeby nie było zbyt podejżanie.

Wyszedł lecz nie minęła minuta, a już w powrotem zobaczyliśmy go w drzwiach lecz tym razem nie samego.
Szli za nim również Natalia z Konradem oraz Karol z Piterkiem.

Wujek podał mu kwiaty oraz pierścionek.
No i zaczęła się przemowa oświadczynowa.
Niestety ja jestem osoba bardzo wrażliwą i ciągle wzrószająca się i gdy tylko zaczą wyznawac jej miłość moje oczy zaczęły się wypełniać łzami.

Kamil- Spokojnie nie płacz.-wyszeptał mi do ucha po czym obiął mnie ramieniem.

Natalia- O boże, no TAK!- Wszyscy w jednej chwili wstaliśmy i zaczęliśmy klaskać.
Kiedy zaczęłam ocierać moje oczy od łez Krzychu objął mnie i przytulił bujając się na boki.
Zpojżałam na niego i oddałam uścisk i zaraz potem popatrzyłam na całą resztę. Zobaczyłam jak Karol spojżał na nas i zaczął się jeszcze bardziej uśmiechać.

Karol- No to zaraz kolejne oświadczyny.- zaśmiał się i pokazał na naszą bujająca się dwójkę.

Tromba- Uuuu Krzychulec.- zaczęliśmy się z tego śmiać, aż w końcu wyszliśmy wszyscy z rozgrzanego baru.

Wróciliśmy do salonu i otworzyliśmy wino. Usiedliśmy na kanapę i zaczęliśmy wipijac powoli wysokoprocentowy napój.

Chwilę jeszcze porozmawiałyśmy damską częścią domu oraz naszą główna gwiazdą wieczoru Natalką.

***

Wsiedliśmy wszyscy do samochodów i pojechaliśmy do restauracji, gdzie czekali już na nas rodziny narzeczonych.

Przywitaliśmy się ze soba i weszliśmy do środka.
Usiedliśmy do ogromnego stolika i zaczęliśmy zamawiać.

Patec- No to co Krzychu bierzesz sobie?

Kamil- Najostrzejszą pizzę. Z trzema papryczkami.

Konrad- To jak ty to ja też.

Friz- To jak wy to ja nie.- zaśmieliśmy się wszyscy.

Klaudia- Już niedługo "Pogrzeb w domu ekipy (umarli po ostrej pizzy), no scam 100%"

Kamil- No chyba nie, aż tak.- mężczyzna jednak trochę zwątpił w swoja pizzę po moich słowach jednak i tak ją zamówił.

Klaudia- Jak coś to ja ostrzegałam.

***

Kamil- Wogóle nie jest ostra.- powiedział zadowolony z siebie.

Konrad- Ja tam ją trochę czuję.

W końcu kiedy zaczynało się już ostro ściemniać wróciliśmy na parking.
Pożegnaliśmy się i wróciliśmy do domu.

Patec- O kurwa, ale to było moce.

-------------------------------------------------------------
Uwaga!!!
I teraz pytanie mam.
Chcecie teraz jeszcze parę dni przed wyjazdem czy ostatni dzień przed wyjazdem?
To ważne pytanie...

A teraz Bayo💕

Poczciwa Miłość × Poczciwy Krzychu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz