Od wprowadzki Finna do domu Jacka minęło pół roku. Chłopcy uwielbiali swoje towarzystwo i prawie nigdzie nie wybierali się bez siebie.
–Finn, idę dzisiaj z Soph do galerii.–
–Tak beze mnie? – Finn zrobił smutną minę i spojrzał na Jacka.
–Tak. Chce Ci coś kupić i ma to być niespodzianka !– uśmiechnął się Jack i przytulił "przyjaciela"
–Ale będę taki samotny. Nudno będzie bez Ciebie. – przytulając się Finn przewrócił Jacka aby on leżał pod nim.
–n-no już przestań! To ma być niespodzianka! – mówił zdenerwowany i zarumieniony Jack. Finn się tylko uśmiechnął i położył się obok Jacka.
– No dobrze.–Jack był w galerii z Sophią, jego przyjaciółką. Chodzili po sklepach z ubraniami i różnymi akcesoriami.
Jack widząc wisiorki z napisem 'Najlepsi przyjaciele na zawsze! ' w serduszkach do których można włożyć zdjęcie, przypomniał sobie że miał kupić coś swojemu przyjacielowi.
–szlag! Soph pożyczysz mi trochę hajsu?– uśmiechnął się Jack.
–dobra ale masz mi później oddać.– Soph wyciągnęła z portfela 20 zł i dała je Jackowi.
–Dzięki!– Jack szybko podbiegł do wisiorków i kupił jeden złoty A drugi srebrny.
–po co ci one? – zapytała Soph spoglądając raz na Jacka A raz na wisiorki.
–dla Finna. Zapomniałem że miałem mu coś kupić.–
–mmhmm–Jack z Soph jeszcze chodzili po sklepach z godzinę lub trzy. Nagle telefon Jacka zawibrował.
–halo? –
–Jackiee, kiedy będziesz w domu? Nudno jest A znalazłem fajny film na netflixie.– mówił stęskniony za Jackiem Finn.
–eh, za niedługo będę.– odpowiedział Jack i się rozłączył.
–leć Jack, ja jeszcze tutaj trochę posiedzę. –uśmiechnęła się przyjaciółka na co Jack przytulił ją i pobiegł w stronę swojego domu.–wróciłem!–
–Jackie!! Nareszcie!– krzyknął Finn i mocno przytulił przyjaciela.
–mam coś dla Ciebie.– Jack wyjął z małej torebki dwa wisiorki i jeden przekazał Finnowi.
–aw dziękuję. – Finn od razu założył wisiorek i jeszcze raz przytulił Jacka.
–mówiłeś coś o jakimś filmie? –
–ah! Tak! Chodź!– Finn złapał za rękę Jacka i oboje pobiegli do pokoju Jacka.Po filmie:
–ale! Finn! Marco pasował lepiej z Nikim niż Marco z Kim! –
–Nie prawda! Z resztą! Kto wymyślił imię dla chłopaka Kim?!–
–Nie wiem! – krzyknął Jack po czym nastała chwila ciszy i oboje wybuchli śmiechem.
–chodźmy już się szykować do spania. Jest dość późno – rzekł Finn i uśmiechnął się do Jacka.
–mhm!–Po wieczornej rutynie oboje poszli do pokoju Finna i usiedli na łóżku.
Finn nagle usiadł obok Jacka i niepewnie złapał za jego rękę lekko się rumieniąc. Jack tylko się lekko uśmiechnął i także zarumienił.
Po kilku minutach siedzenia w ciszy Jack słodko kichnął.
–aww, Ale to było słodkiee –
–n-nieprawda! Z resztą! Powinniśmy już iść spać! – Finn lekko popchnął Jacka aby leżał na łóżku A sam położył się obok niego i patrzył mu głęboko w oczy.
–ktoś ci mówił że masz ładne oczy?– uśmiechnął się Finn A Jack zarumienił.
–n-nie. – Finn złapał za podbródek Jacka patrząc raz na jego usta A raz na oczy.Oboje patrzyli tak na siebie 2/3 minuty. Nagle Finn przybliżył się do twarzy Jacka. Dzieliły ich twarze zaledwie parę milimetrów.. Nagle Finn pocałował Jacka. Całowali się dopóki nie zabrakło im oddechu. Potem patrzyli na siebie jeszcze chwilę i Jack wtulił się w wyższego przyjaciela zasypiając.
Finn gdy upewnij się że Jack śpi szepnął mu na ucho całując go w czoło,
–Kocham Cię Jackie.. –×××
Nie mam pomysłu proszę mnie nie bić, starałam się coś wymyśleć ale no jak widać.
To tyle i guess, baii ❤💫
×××
CZYTASZ
Psychiatryk: jestem chory? || Fack || ZAKOŃCZONE
FanfictionJack Dylan Grazer, 16 letni chłopak który okazał się być homo. Rodzice myślący że to tylko choroba i że Jack jest chory psychicznie wysyłają go do psychiatryka. Tam Jack poznaje pewnego chłopaka..