5.Pańskiej siostrze zostało pół roku życia.

294 18 3
                                    

Pov'Amelia (Nowy dzień)

Schodzimy ze schodów z Kamilem, jest piękny dzień. Mam bardziej naturalny makijaż niż zwykle, ubrałam się tak.

Ubrałam się tak na luziku i w ogóle,co nie spodoba się mojej mamie ale trudno

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ubrałam się tak na luziku i w ogóle,co nie spodoba się mojej mamie ale trudno.

- Do zobaczenia wieczorem-powiedział Kamil gdy staliśmy na ostatnim schodku schodów,tak się cieszę że go mam.
- Chociaż po co tyle czekać przyjdź dzisiaj do firmy-powiedział gdy zeszliśmy z ostatniego schodka,zobaczył mi głęboko w oczy.

- Do firmy-powiedziałam z uśmiechem, nigdy nie wyobrażam sobie że stracę moją rodzinę.

- Sprawisz mi radość,obiecaj-powiedział Kamil, uśmiech nie chce zejść z mojej twarzy.

- Zobaczymy-powiedziałam poprawiając jego krawat, na pewno przyjdę.

- Będę czekać-powiedział i pocałował mnie w usta, oderwaliśmy się od siebie i poszedł.

Cieszę się że jestem tu z moją mamą, może nie prawdziwą a adopcyjną ale dla mnie zawsze będzie moja jedną mamą i to nigdy się nie zmieni. Też cieszę się że nie rozdzielili mnie i Igora w domu dziecka, nie zniosłabym tego. Kocham moją rodzinę,niech na zawsze tak zostanie.

Pov'Igor

Zobaczyłem Amelię stojącą koło schodów, podszedłem do niej.

- Dzień dobry-powiedziała Amelia z uśmiechem, właśnie załatwiłem ostatnie papiery i jestem właścicielem firmy newbedlebel. Cieszę się że mogę zostać z moją rodziną, tylko Kamil muszę się go pozbyć.- Kamil właśnie wyszedł-powiedział,w jej oczach widzę małe iskierki.

Pov'Agata

Jestem już w pracy, odłożyłam papiery do szuflady gdy mój telefon zawibrował. Dostałam wiadomość od Sylwi, odblokowałam telefon.

Od Sylwi 🖤
- Agata, rozmawiałaś z szefem 🤔.

Zablokowałam telefon i odłożyłam na biurko, zaczęłam sprawdzać papiery. Zobaczyłam przechodzącego pana Kamila, muszę pomóc Sylwi.

- Panie Kamilu-powiedziałam, zatrzymał się a ja wstałam od biurka.
- Mam do pana prośbę-podeszłam do niego, nie długo będzie mój.- Może znalazłaby się posada dla mojej przyjaciółki-oby się udało,zrobi dla mnie wszystko.

Kółko nas przeszedł nowy szef,Igor Bugajczyk. Reper i do tego super ciacho, raczej i tak się nie da.

- Obiecałam jej że zapytam szefa-powiedziałam z uśmiechem, na pewno się zgodzi.

- Niech przyjdzie-powiedział szef, teraz Sylwia będzie mieć u mnie dług.

- Naprawde-zapytałam z lekkim zdziwieniem, przytaknął na " tak ". - Bardzo dziękuję-powiedziałam z uśmiechem, odszedł.

Umowa/RetoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz