4.Dobrze gdyby też miał dziecko.

418 23 20
                                    

Pov'Igor

- Zapomniałam zabrać lalkę,ona też na ciebie czekała - Asia przestała przytulać Amelie i pobiegła do swojego pokoju.

- Idź do siebie i odpocznij - powiedziała mama,poklepała Amelie po ramieniu.

- Mama nie przesadzaj - powiedziała Amelia, wszyscy się uśmiechnęli i poszliśmy do salonu.

Pov'Sylwia

Biegłam z całych sił do domu,byłam prawie przy bramie. Szybko otworzyłam bramę i pod biegłam do drzwi,zaczęłam szukać kluczy w torebce. Drzwi otworzyła mama,zamknęłam torebkę.

- O co chodzi - powiedziała mama.

- Co tu robisz mamo - zapytałam,weszłam do środka.

- A gdzie mam być- powiedziała jak zwykle wściekła.

- Czemu wyszliście ze szpitala- powiedziałam,zdjęłam buty i otworzyłam drzwi sypialni rodziców i weszłam.- Tato - zobaczyłam tatę leżał na łóżku,był przykryty kołdrą i kocem.- Dlaczego wróciłeś do domu - odrazy usiadłam na krawędzi łóżka i wzięłam go za rękę i mocno ścisnęłam.

- Nic mi nie jest, nie muszę leżeć w szpitalu - powiedział tata,do pokoju weszła moja najukochańsza mama, widziałam po tacie że chciał coś innego powiedzieć ale że matka tu jest to zmienił swoją wypowiedź.

- Przecież miałeś operacje - ja pierdole,matka wręcz zabiją mnie wzrokiem i tatę też.

- Tu mi jest lepiej - powiedział tata, ale widzę że kłamie.

- Powiedz gdzie przepadłaś w ty szpitalu - powiedziała mama,oparła się o drzwi,załatwiałam papiery a niby gdzie miałam być.

- Wypełniałam formularze przyjęcia - powiedziałam ciszej,matkę do końca pojebało.

- Co, przyjęcia.Zwariowałaś,myślisz że dlaczego stamtąd uciekliśmy i jak zapłacimy za leczenie-powiedziała wściekła matka, zawsze kurwa źle.

- Ja za płace w ratach -powiedziałam nie pewnie bo nie mam kasy i pracy też.

- A to dopiero córka króla,jedno słowo i twój lokaj wszystko opłaci-powiedziała wściekła matka i poszła sobie,mam dość kurwa jej sarkazmu.

- Nie przejmuj się,mówi tak bo jest zła-powiedział tata ale nie jestem pewna czy to prawda.

- Wiem ale jak mogła cię z tam tond zabrać-powiedziałam za troska a, ścisnęłam rękę taty.

- Bo jesteśmy bez radni-powiedział smutno tata,oby wszystko się ułożyło.

Pov'Amelia(parę godzin później)

Odpoczywam i myślę,do pokoju weszła mama.Uśmiechnęła się i zamknęła drzwi,sama się uśmiechnęłam na jej widok.

- Zmusiłaś mnie żebym się położyła -powiedziałam z uśmiechem, ale to leżenie jest strasznie nudne.

- To zalecenie lekarza-powiedziała mama, nawet nie zauważyłam że w dłoniach trzyma filiżankę z herbatą. Podeszła do łóżka i podała mi herbatę, jestem im wdzięczna że się tak o mnie martwią.

- Dziękuję mamo-powiedziałam upijają łyk herbaty,mama usiadła na krawędzi łóżka. Odstawiłam filiżankę na szafkę nocną,,czuję się o wiele lepiej.- Gdzie Asia-zapytałam mamę, chce wiedzieć gdzie jest mój aniołek.

- Bawi się z wujkiem - powiedziała mama, Igor bracie. Tak tęskniłam i Asia też,obyś ty też kiedyś miał córeczkę i piękną żonę bo to moje marzenie.

Umowa/RetoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz