*Nie sprawdzony*
2 tyg później
Przez ten czas Michał naprawdę się starał ale ja nadal nie mogę mu tego wybaczyć. Kocham go ale nie mogę.
Michał wiele razy próbował się ze mną skontaktować ale ja nie potrafię.
Dzisiaj przychodzi Kinga, jest dla mnie jak siostra naprawdę się polubiłyśmy. Kinia ma być ok 16 bo będziemy we trójkę oglądać jakieś filmy.
16.05
-Ojj Kinia 5 minut spóźnienia, chyba się pogniewamy- powiedziałam Kindze zaraz po tym jak weszła do nas do domu.
-No przepraszam korki były- Zaśmiała się
-Jak ty mieszkasz 20 minut od nas i zawsze na pieszo przychodzisz.-
Zaśmiałam się
-Ojj cichaj tam.- Zaczęłyśmy się śmiać, poczym weszłyśmy do salonu w którym siedział Janek i wybierał film.
Po tym jak Janek z Kinga się przywitali (czyt. lizanie się dobra minutę). Siedliśmy do oglądania filmu.Po ok. Godzinie usłyszałam że mój telefon zaczął dzwonić więc spojrzałam kto to. Był to Michał
- Janek zastopuj-
- Czemu?- spytał zdziwiony
- Nie pytaj poprostu zastopuj- powiedział a on wykonał moje polecenie.
- Michał dzwoni.- Powiedziałam a na twarzy jaska momentalnie pojawiło się wkurwienie.
- Nie odbieraj- powiedział
- Muszę coś czuję że to jest coś ważnego-
- No to odbieraj i weź na głośnik.- Powiedziała Kinia więc zrobiłam to o co mnie prosiłaM: Hej Julka ja chcę ci tylko powiedzieć że bardzo cię kocham i nie mogę bez ciebie żyć.
Żegnaj pamiętaj że zawsze będę cię kochać.
J: Co o czym ty mówisz Michał co ty chcesz zrobić?
M: Nie chce żyć poprostu wiedz że cię kocham. Nie szukaj mnie proszę.
J: Michał kurwa proszę nie rób tego
M: Pa do zobaczenia kiedyś na tamtym świecie.
J: Nieee.
-Rozłączył się- powiedziałam ze łzami w oczach.
- Trzeba go szukać,tylko gdzie on może być.- Zastanawiała się Kinga.
- Wiem. Janek bierz kluczyki od auta i jedziemy.- Powiedziałam
- Gdzie?- zapytał zdziwiony
- Do naszej miejscówki. Słyszałam pociąg więc mamy jakieś 50 minut do następnego.
Szybko no Janek -
- No już.-Po ok 10 minutach byliśmy już na miejscu.
- Dobra rozdzielamy się i go szukamy- powiedział Janek ja tylko kiwnęłam głową i poszłam go szukać.Pov. Janek
Chodzimy już ok 30 minut i go szukamy naprawdę zaczynam się o niego martwić. Często do mnie dzwonił że nie może bez niej żyć itd.
Wczoraj nawet napisał mi że jeżeli ona z nim chociaż nie pogada to się zabije ale nie sądziłem że zrobi to serio.
- Janeeek choć tu. - usłyszałem krzyk Julki.
- Tu czyli gdzie?-
- Przy torach- Krzyknęła a ja odrazu tam pobiegłem. I zobaczyłem...*--------------------------------------------------------------------*
Hmmm ciekawe co zobaczył Janek???😭😢
600 odczytów dziękuje ❤️❤️
CZYTASZ
Przypadkowe spotkanie (MATA,Solar, Jan-rapowanie,)[Zakończone]
FanfictionJeżeli ktoś kto jest w tym ff to czyta to przepraszam. Pamiętajcie że was kocham i szanuję ❤️ Miłego czytania.