IX

799 24 24
                                    

Jestem teraz w salonie, w domu Karola i myślę nad tym co powiedziałem Michałowi. Przecież ja go kocham. No ale trudno wolał tego pustaka wiec niech go ma. Ciekawe ile razy już ja zaliczył zresztą wyjebongo w niego.

-Julka co ty powiedziałas Michałowi że jak przechodził to miał łzy w oczach?- Spytał Solar a ja byłam w takim szoku że nawet nie zauważyłam kiedy po moich policzkach zaczęła spływać słowa ciecz.

-Hej nie płacz proszę nie lubię jak jesteś smutna.- Powiedział a ja starałam się uspokoić lecz to mi nie wychodziło.

Przypomniały mi się wszystkie noce filmowe (powiedzmy że te akcje które się teraz dzieją są ok rok po tym jak się poznali.), Wszystkie odpały, smutne a zarazem wesołe momenty. Wszystkie wzloty i upadki i coś czego nie chciałam pamiętać przynajmniej nie teraz czyli ten pocałunek.

Pogadaliśmy sobie jeszcze z Karolem na temat mojej płyty i kariery, poczym odwoził mnie do domu.

Gdy weszłam do domu usłyszałam pewne dźwięki ze sypialni Janka(26injury) ( 😏😏)
Gdy przechodziłam kolo sypialni Janka uśmiechnęłam się szeroko. Cieszyłam się że wreszcie znalazł sobie druga połówke i że jedynie akurat Kinia. Przez ten czas się naprawdę polubiłyśmy. Chyba nigdy nie widziałam tak szczęśliwego Babilona który musi spłonąć (media). On cały czas chodzi z bananem na ryjku. Dobra koniec pieprzenia o
Dżejzu (xD)

Gdy weszłam do pokoju odrazu tego pożałowałam, bo na łóżku leżała koszulka z moim i Michała ryjkiem. Zamówiliśmy te koszulki już dawno potem ją gdzieś wsadziłam i nie mogłam znaleźć ale widzę że Janek wziął się za sprzątanie i znalazł. Kurwa musiał akurat teraz. Japierdziele.

Teraz zrobię coś czego będę żałowała.
W szafie mam album ze zdjęciami moimi i Michała. Postanowiłam iż go wezmę i powspominam czasy które już nie wrócą.

Po kilku godzinach siedzenia w pokoju płakania w poduszke i oglądania zdjęć pora na zjedzenie czegoś.

Gdy zeszłam na dół zobaczyłam osobę która zawsze mi pomagała w takich rzeczach czyli Borysa.
Gdy mnie zobaczył odrazu wiedział że coś jest nie tak. Ja tylko poszłam do kuchni coś zjeść i gdy już to zrobiłam wróciłam do pokoju a zaraz za mną pojawił się Bedi.

-Hej Julcia co jest?- Spytał Borek
Opowiedziałam mu wszytko poczym znowu wybuchłam płaczem.
Borys mnie tylko mocno przytulił i powiedział że wszytko będzie dobrze.

Po ok godzinie Borek musiał juz wraca do domu. Więc ja zostałam sama.

Wieczorem (czyt. Ok 22) usłyszałam dzwonek do drzwi leczenie miałam siły wstać i otworzyć więc krzyknęłam do Dżonego żeby otworzył. Po chwili słyszałam tylko jak Jasiek z kimś gada.

Poczym wbija mi do pokoju
-Jula masz gościa.-
-To powiedz tej osobie że ogarnę się i może wejść ok?-spytałam a on tylko kiwnął głową i wyszedł.
Jezu jak dobrze że mam własną łazienkę w pokoju.

Po tym jak się już ogarnęłam napisałam Jaśkowi SMS że ten grać już może wejść.

Gdy drzwi się otworzyły już wiedziałam że to będzie najgorszy wieczór.
W drzwiach stała osoba której akurat dzisiaj nie chciałam widzieć.

()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()

Jak myślicie kto wszedł Julce do pokoju?

Prawie 400 odczytów jesteście niesamowici ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️





Przypadkowe spotkanie (MATA,Solar, Jan-rapowanie,)[Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz