Pojechaliśmy się spotkać z innymi w szkole. Scott pobiegł do szkoły jak poparzony. Isaac nawet nie zdążył wjechać za nim na parking. Zaparkował niedaleko wejścia do szkoły.
Od: Scott
Jestem ze Stiles'em w bibliotece. Chodźcie.Po przeczytaniu wiadomości ruszyliśmy do biblioteki. Po drodze Isaac złapał mnie za rękę.
- W każdej chwili mogę spotkać Theo.
Mruknęłam.
- Jeśli spróbuje ci coś zrobić to go rozszarpię na strzępy. Przysięgam.
Powiedział Isaac. Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się.
- Chyba już jestem gotowa na to spotkanie.
Zaśmiałam się. Isaac posłał mi uśmiech i otworzył mi drzwi od biblioteki. Przepuścił mnie w nich. Od razu ponownie złapał mnie za rękę gdy znaleźliśmy się w środku. Scott i Stiles stali przy regałach i z kimś rozmawiali. Nie wiedziałam z kim. Scott gdy nas zobaczył posłał mi blady uśmiech. Podeszliśmy do nich.
- Nie martw się mamy naszą tajną broń.
Usłyszałam głos Stiles'a. Znalazłam się koło nich i chyba lekko mnie zamurowało.
Tam był Theo. Stał naprzeciwko mnie.
Spojrzał na mnie. Jego oczy rozszerzyły się.
Puściłam rękę Isaac'a i wysunęłam się przed Stiles'a i Scott'a. Twarzą w twarz z Theo.- Leila...
Nie zdążył nic powiedzieć bo moja pięść miała bliskie spotkanie z jego policzkiem. Przez siłę uderzenia obrócił głowę w bok.
- Theo. Już możesz dokończyć.
Powiedziałam sucho.
- Aby odzyskać Lydię musicie przejść przez jarząb. Chimery umieją wy nie. Mocny lewy sierpowy.
Powiedział łapiąc się za szczękę.
- Dzięki. Co do jarzębu się nie martw. Ja to załatwiam.
Odparłam.
- Jesteś tylko słabym człowiekiem.
Odparł. Zaśmiałam się.
- Słabym człowiekiem?
Zapytałam.
- Leila. Poczekaj.
Zaczął Isaac. Spojrzałam na niego dając mu do zrozumienia. On uśmiechnął się. Znał mnie doskonale. Odepchnęłam Theo na regał z tyłu za pomocą mojej mocy i podniosłam go.
- Cofam wszystko tylko proszę... postaw mnie.
Powiedział zrozpaczony. Uczyniłam to. Miał bliskie spotkanie z podłogą. Usłyszałam tylko jak Stiles zaśmiał się.
- To jest nasza tajna broń.
Powiedział Scott. Uśmiechnęłam się.
- Pomogę wam odbić Lydię. Albo zobaczymy kto będzie pierwszy.
Powiedział i wstał. Otrzepał się i ruszył do wyjścia.
- Musiałaś?
Zapytał Scott. Spojrzałam na niego.
- Dawno się tak dobrze nie bawiłam.
Odparłam. Brat uśmiechnął się.
- W sumie to mu się należało.
Zaśmiał się Scott.
***
Ja, Liam, Scott i Stiles jedziemy w furgonetce razem z trupami. Śmierdzi tu niemiłosiernie. Isaac poszedł razem z Kirą i Malią. Ledwo dał się namówić.
CZYTASZ
Wilczek ~Isaac Lahey~ WSTRZYMANE
FanficCo się stanie gdy dowiesz się że mieszkasz pod jednym dachem z wilkołakiem? Co się stanie jeśli niedługo potem sam staniesz się istotą nadprzyrodzoną? W dodatku nikt nie ma pojęcia jaką i nikt nie jest w stanie ci pomóc... Cóż... jeśli chcecie się d...