Notka: Maelle, siostra Kilorna, jest również dziewczyną Farley. Dziewczyna nie wie, że dowódczyni odsuwa się od niej, chcąc zataić swój mały sekret.
Maelle podeszła do stojącej nieopodal Farley, która zaciskała co jakiś czas dłonie w pięści, jakby chcąc pozbyć się zbędnych myśli oraz opanować swoje uczucia. Wpatrzona przed siebie, skupiająca się na otaczającej ją przyrodzie, spięła się bardziej, kiedy poczuła dłonie obejmujące ją od tyłu. Chwilę stojąc w ciszy, Maelle starała się ubrać swoje słowa tak, żeby jej przypadkiem nie rozdrażnić. Chciała zaproponować po raz kolejny wspólny seks, który mógłby rozluźnić je obie. Chwila wspólnie spędzonego czasu wydawała się być dobrym pomysłem. Po chwili zielonooka zbliżyła swoje usta do jej szyi, żeby musnąć delikatnie ustami jej skórę, dokładnie w miejscu ciągnącej się blizny, jednak nawet i na to Farley poruszyła się poddenerwowana. Dziewczyna zmarszczyła brwi i odsunęła się.
- Farley, co jest? - zapytała od razu, puszczając ją i odsuwając się, by po chwili stanąć przed nią. Mogła spojrzeć w jej błękitne oczy, próbując coś z nich wyczytać, jednak na próżno.
- Nic się przecież nie dzieje - mruknęła wspomniana dziewczyna, patrząc jeszcze w dal a potem spuszczając lekko wzrok, żeby spojrzeć na Maelle, która była od niej trochę niższa.
- Jak to nie? Farley, jesteśmy już razem od długiego czasu. Jedyne co od ciebie dostaje to krótkie pocałunki i czasem czułe słówka, choć od jakiegoś czasu nie ma również i tego. Kiedy chcę się do ciebie zbliżyć, odsuwasz się. - Zmarszczyła lekko brwi. Doskonale wiedziała, że do seksu nikogo nie zmusi i jeśli ta nie ma ochoty to faktycznie potrafi to zrozumieć. Jednak czuła jakby się od siebie oddalały, a ona nie wiedziała co jest tego powodem. Maelle starała się już od długiego czasu być przy dziewczynie i starać się ją wspierać, dodawać otuchy. Drobne gesty, takie jak złapanie za dłoń czy pogładzenie jej ramienia, miały sprawić, że dowódczyni się choć trochę rozluźni. Jednak nawet i na to, odsuwała się. Kobieta odwróciła wzrok. - Farley, spójrz na mnie...
- Przepraszam - fuknęła, jakby na odczepne, nie chcąc żeby ta drążyła tego tematu. Nie chciała na ten temat rozmawiać, przynajmniej jeszcze nie teraz. Nie była na niego gotowa, dlatego miała skrytą nadzieję, że może ominie ją to, że Maelle nie zauważy lub po prostu przymknie oko na jej zachowanie. Niestety, dziewczyna podjęła się rozmowy, czego ta chciała uniknąć.
Dziewczyna westchnęła cicho czując wyraźnie, że nawet w tej chwili ta chce ją zbyć, że nawet jej przeprosiny nie są wystarczająco szczere.
- Chciałabym wiedzieć co się stało... - W jej oczach pojawiły się łzy, które chciała powstrzymać. Zamrugała kilka razy oczami patrząc na resztę a potem znów na nią. Położyła dłonie na policzkach Farley i przekręciła jej głowę delikatnie tak, żeby na nią spojrzała. - Naprawdę nie chcę się kłócić z tobą po raz kolejny. - Niestety od jakiegoś czasu tylko to robiły. Zacisnęła lekko usta. - Kocham cię bardzo mocno, ale nie czuję tego uczucia w zamian... - Dłonie Farley powędrowały na jej nadgarstki, żeby zdjąć jej dłonie ze swoich policzków. Złączyła ich dłonie przez chwilę. - Jeśli coś się stało, chciałabym wiedzieć. Bo jesteśmy razem i każdy twój problem jest również moim problemem... - Dziewczyna zmarszczyła lekko brwi widząc błąkające się łzy w kącikach oczu dziewczyny. Nigdy jeszcze nie widziała jej w takim stanie.
- Nie potrafię się przy tobie rozebrać. - Przyznała cicho przymykając przez chwilę oczy. Miała nadzieję, że to wystarczy i dziewczyna odpuści.
- Dlaczego? Masz jakieś inne blizny, które ukrywasz? - zapytała cicho i niepewnie, ale łagodnie, żeby jej nie wystraszyć. - Już ci mówiłam nie raz, że jesteś niesamowicie piękna, a żadne blizny...
CZYTASZ
Czerwona Królowa | One Shoty ✔
Short StoryPrawda się nie liczy. Liczy się tylko to, w co wierzą ludzie. Występują również one shoty 18+. Zapraszam również na preferencje z Czerwonej Królowej u @Florxes! Również na preferencje i one shoty z Czerwonej Królowej, ale 18+ na moim profilu. ツ st...