•
Focus Taehyung
•Kiedy Taehyung zmusił Jungkooka, by wszedł do jego pokoju zapadła cisza. Nie miał pojęcia co mówić.
- Nigdy z nikim nie rozmawiałem w ten sposób... - wydusił, ponownie ocierając własne łzy.
- Coś jeszcze Cię dręczy? Możesz mi powiedzieć - mruknął.Jungkook, tak. Tak, chcę Ci powiedzieć tyle rzeczy. Chcę Ci powiedzieć "kocham twój umysł, jesteś cudowny". Chcę go dotykać, mieć przy sobie cały czas. Jungkook, myślę o tobie, codziennie. W każdym momencie.
Taehyung patrzył w ciszy na Jungkooka, nie potrzebując żadnych słów, by okazać mu, jak bardzo docenia jego posunięcia.
- Śpij ze mną... - mruknął cicho.
- C-Co? - Jungkook nie spodziewał się takiego zdania.
- Proszę, pozwól mi spać przy sobie. Chcę czuć, że Cię mam... że jesteś ze mną.
- J-Jeśli tego potrzebujesz... mogę to dla Ciebie zrobić, ale... nie chcę, żebyś potem źle się z tym czuł.Taehyung spojrzał na młodszego chłopaka.
- Jestem trzeźwy, mówię to, bo chcę...Jungkook pokiwał głową.
Po drobnej chwili Jungkook położył się obok Taehyunga, z wielką niepewnością.
Obaj odetchnęli, kiedy ich ciała były kilka centymetrów obok siebie. Jungkook pierwszy raz leżał z kimś w ten sposób.
Ciężko było stwierdzić który przytulał się do którego. Trzymali się blisko siebie, po dłuższej chwili nawet w objęciach.
- Nie odchodź dzisiaj ode mnie... - szepnął do Jungkooka, lekko przesuwając dłonią po ramieniu młodszego chłopaka.Czym zasłużyłem sobie na bycie tak blisko niego... jak może mnie wspierać, mając świadomość jaki był ze mnie potwór. Mam ochotę go pocałować... podziękować w taki sposób. Jakoś odwdzięczyć się za każde słowo, które wypowiedział. Tamtego dnia, na przerwie... chciał tego. Powiedział, żebym się nad nim nie znęcał.
Taehyung próbował powstrzymać się od złych posunięć. Byłby nie na miejscu.
•
Focus Jungkook
•Proszę, nie rób tego... nie dotykaj go. Opanuj się, Jungkook... jego klatka jest piękna... chcę jej dotknąć. Jego twarz jest tak piękna... on jest tak przystojny... jest dziełem sztuki.
Jungkook podniósł jedną rękę i zahaczył palcem o końcówkę koszulki starszego chłopaka, który od razu zwrócił na to uwagę.
Uspokój się, durniu!
Jungkook zabrał rękę i cofnął się.
- Muszę wrócić do domu, przepraszam - zebrał się i wybiegł z pokoju.Zszedł po schodach, założył buty i opuścił piękny dom, zamykając za sobą drzwi.
Chciałem go dotknąć... obmacać go. To okropne, co on robi z moim mózgiem. Zmusza mnie do takich zbereźnych rzeczy.
CZYTASZ
Warm Soul, Cold Body ~ Taekook
FanfictionBył zimny, bardzo zimny. Gdyby nie ciężka rządza, trzymająca w napięciu całe jego ciało, miałby obawy przed dotknięciem go. Nie odważy się go opuścić, bez niego jest nikim. Taehyung pociągnął chłopaka za nadgarstek ostatkiem sił, pod nosem mrucząc j...