Trafiłam do akademii będąc niemowlęciem. Powiedziano mi ,że zdiagnozowali u mnie dziwne zdolności ponad naturalne i stanowię zagrożenie dla ludzi.
Jedyne co wiem na pewno to to , że gdy się stąd wydostanę znajdę moich rodziców . Nawet jeśli miałabym stąd uciec zabijając personel i przyjaciół .
Patrzę na swoje dłonie ,na które założono mi rękawiczki .
Odebrali mi dzieciństwo , normalne życie.
Ściągam iluzje ,która tworzyła rękawiczki .
Pozbyłam się ich praktycznie gdy tylko się nauczyłam jak. Założyłam ją słysząc poruszenie na korytarzu .Stanęłam wśród moich przyjaciół . Do akademii przybył jeden ze znanych tu mścicieli . Krążyły legendy o ich dokonaniach .
Nigdy nie widziałam jaki jest ten świat za wielką bramą , nie wiedziałam kim są tak naprawdę .Stanęliśmy na przeciw niego .
Przyglądał mi się .
Nie był zainteresowany rozmową z naszymi opiekunami .Podszedł do nas bliżej . Patrzył mi w oczy .
- Kim jesteś? - zapytał .
- Mówią na mnie Evie - mówię patrząc na opiekunów .- Thor? - mówi pytającym tonem jeden z naszych opiekunów .
- Ona - patrzy na tego mężczyznę.
- Pójdziesz z nimi - zwraca się do mnie opiekun .
- Chyba śnisz - przewracam oczami i ściągam iluzje z rąk . Patrzę w oczy opiekunowi ,zaciskając pięści - ktoś traci oddech .
- Przestań - mówi mężczyzna , którego zwano Thor .
Widzę w nim coś znajomego . Puszczam uścisk .
- Thor Odinson - mówię tworząc wokół siebie barierę .
- Chodź ze mną to wyjaśnię Ci wszystko - mówi spokojnym tonem .
Opuszczam pole siłowe i patrzę na moich przyjaciół .
Milczę i pochodzę do niego .
Wsiadam z nim do samochodu .
Gdy odjeżdżamy z akademii czuję nostalgię .Zatrzymujemy się pod wielkim budynkiem .
- Kim jesteś - pytam gdy wchodzimy do tego budynku.
Jest na odludziu .- Jestem Thor . Syn Odyna . - mówi i widzę w nim emocje .
- To wiem . Kim jesteś dla mnie ?- pytam patrząc mu w oczy .
- Lepiej powiem kim jesteś dla mnie - mówi i widzę łzy w jego oczach - Jesteś ostatnią znaną mi częścią mojego brata .
Czuje w sobie emocje jakich dotąd nie miałam.
- I ja Ciebie potrzebuje - mówi - Bo straciłem wszystko .
Spojrzał za okno .
- Potrzebujesz mnie bo ? - pytam .- Bo potrzebuje jakiejś siły - zaczął - bo odebrano mi wszystko .
- Czemu więc mnie zabrałeś ? - pytam .
- Bo wiem ,że wrócą po ciebie, że w końcu Ciebie znajdą - mówi i patrzy mi w oczy - a obiecałem sobie ,że nigdy nic Ci się nie stanie . Bo jesteś córką mojego brata ,jesteś jedyną moją rodziną w tej chwili.
Patrzę na niego .
- Wciągu tych lat nauczyłam się iluzji , telepatii , władzy nad przedmiotami i ludźmi - mówię zaciskając pięści - jeśli będzie trzeba . Będę walczyć .
- Asterin- patrzy na mnie - byłaś w miejscu gdzie zatrzymano czas . Od momentu gdy się narodziłaś minął rok w czasie ziemskim . Masz 19 lat co może skomplikować nieco pewne sprawy w dokumentacji..
- Już jest koniec ? - pytam - działo się coś złego ?
- Oni będą chcieli władzy , musimy być na to gotowi - powiedział -Gdybyś tam została . Zabili by Cię.
- Kim był więc mój Ojciec ? -pytam - był przestępcą ?
CZYTASZ
Mam nadzieję że będziesz szczęśliwy II | Córka Kłamcy |
FanficGdy byłam niemowlęciem trafiłam do zamkniętej placówki dla dzieci , które mogą stwarzać zagrożenie . Dla magów , dla mutantów . W placówce zatrzymano czas . Pewnego dnia pojawili się oni -mściciele o , których opowiadają z fascynacją dzieciaki i do...