2

189 9 3
                                    

Siadam przed kominkiem i patrzę jak płonie .

- Więc jestem córką Bożka Kłamstw - mówię manipulując ogniem - i on go zabił ?

-  Loki mnie uratował - mówi ,patrząc na ogień - nie mam pojęcia co się z nim stało .

- Pozwól mi więc  pomóc ci go pomścić - mówię wycierając łzę , która mimowolnie  spłynęła mi po policzku  .

- Oni Ciebie   zabiją -mówi .

- Nie jeśli  zabije ich  pierwsza - wstałam i zacisnęłam pięści .

Spojrzał na mnie .

- Pomożesz mi ? - pytam .

Widzę w nim niepewność .
Jakiś dziwny strach .

- Moja mama ? - zaczęłam niepewnie  gdy nie odpowiedział mi - co z nią .

- Ona jest Archaniołem . Była wspaniałą , zabawną dziewczyną  .Wychowaliśmy się razem ,  a teraz jej nie poznaję.  Gdy odebrali jej Ciebie stała się zimna , niedostępna .  Gdy zaginął Loki skupiła się tylko na władzy jaką posiada dzięki swoim umiejętnościom , on nawet nie zdążył się dowiedziecmć , że jest z nim w ciąży  .
Zwierzchu to wciąż ta sama Cattrisse jaką znaliśmy . Jednak jak się do niej zbliżysz czujesz , że jej serce jest zimne jak lód - odpowiedział mi ,  a mnie przeszły dreszcze .

- Może po prostu tęskni za Tatą ? - zapytałam niepewnie  .

- To napewno  też - powiedział lekko się uśmiechając .

Uśmiechnęłam się .

-Odwiedzimy ją ? - zapytałam,  a on wziął głęboki oddech .

- Obiecuję - odparł patrząc mi w oczy.

- Jesteśmy na Ziemi Thor'ze . Mówili  mi o Azgardzie , Centurii  i innych światach .. Czemu więc nie uciekniemy do Heaven ? Najbezpieczniejszego królestwa ? - zapytałam po chwili ciszy .

- Jesteśmy w wieży  Thony'ego znaczy ..  Pana Starka - mówił   .

- Jest tu reszta mścicieli ? - poraz kolejny zapytałam .

- Masz coś ze swojej mamy po za anielską  urodą - odparł z uśmiechem - jesteś taka ciekawska .

- Spędziłam 19 lat w odosobnieniu, z mutantami , magami , z dzieciakami które były wstanie podpalić komuś włosy albo czytać w myślach - odpowiedziałam patrząc na pomieszczenie - tak , jestem ciekawa .

Zaśmiał się .

- Chciałabyś ich poznać ? - zapytał.

- Mam nadzieję  , że żartujesz , że pytasz - odparłam też się lekko śmiejąc.

Wyszliśmy z pokoju i szliśmy korytarzem.

Słyszałam jakies głosy i śmiech niedaleko .

Stanelismy przed otwartymi drzwiami  i spojrzał na mnie. Tak jakby chciał się upewnić , że  napewno tego chcę.
Uśmiechnęłam  się delikatnie .

Weszliśmy do salonu .

- Steve nie zgrywaj sie - zaśmiał się jakiś młody chłopak .

- "Strzeliłem tylko raz "-  powiedział w śmiechu jakiś brunet z dość długimi włosami . Mówił tonem jakby cytował .

- Wybaczcie że przeszkadzam  - przerwał im Thor .

- Cattrisse  ? - zapytał jakiś mężczyzna stojący  przy barku z kieliszkiem w ręce .

Spojrzałam na Thor 'a .

- Twoja mama - powiedział ciszej  jakby chciał żebym tylko ja to słyszała  .

- To jest córka Catt? - zapytał ten młody chłopak którego usłyszałam  jako pierwszego .
Patrzył na mnie z  zaciekawieniem  .

- Jestem Asterin - wtrąciłam poprawiając  włosy .

- Tez jesteś .. no wiesz ? - zapytał blondyn- po za tym jestem Steven. Steve Rogers .

Uśmiechnęłam się delikatnie .

- Nie jest aniołem  - odpowiedział mu Thor .

- Wiesz  , że Thor jest twoim ojcem chrzestnym ? - zapytał tamten mężczyzna  w dłuższych włosach  .

-To James - wtrącił Thor - Ten przy barku z martini to Pan Stark . Ten przystojny brunet wcale nie tak dużo starszy od Ciebie  to Peter , mamy też Natashe , raczej  nie pomylisz  kto to , Bruce , Clint , Steve Ci sie juz przedstawił .

- Dużo was - odparłam lekko zmieszana .

- Jakim cudem nie masz nic z Ojca - powiedział  Pan Stark

- Nie wiemy jak z charakterem - zaśmiała  się Natasha

- Rano dusiła opiekuna swoimi mocami - odparł Thor jakby chciał rozluźnić atmosferę.

- Czyli jednak  - odparł Stark.

Usłyszeliśmy  pikanie. Każdy z nich spojrzał  na swoje bransoletki.. zegarki .

- Nie wygląda na niebezpieczną - powiedział młody chłopak o pięknych  oczach.

Spojrzał na mnie  , a ja poczułam  , że się rumienię . Poczułam  się jakby przyłapał mnie na przyglądaniu mu się .. Ma w sobie coś niezwykłego .

Uśmiechnął się  .
- Jakaś awaria na dole - powiedział  Stark .

- Iść z Tobą Thony? - zapytał Bruce a Pan  Stark  mu tylko przytaknął.

-Charakter Tatusia.. Skąd mamy pewność , że twój brat jest jej ojcem ? - zapytał  Clint patrząc na Thor 'a.

Spojrzałam  na władcę piorunów i podniosłam  lekko  brwi .

- Raczej nie ma innej opcji - powiedział  a potem spojrzał  na Parker'a - chyba że..

Spojrzał na mnie .
Uwolniłam trochę  energii z moich dłoni i zaczęłam tworzyć elektryczne powiązania i iskry  miedzy moimi dłońmi .

- Raczej odrzucił bym to stwierdzenie  - odparł Parker patrząc na mnie .

- Umiesz się Klonować ? Znasz sztukę iluzji ? - zapytał  Thor .

Stworzyłam własne klony i ustawiłam je w różnych  miejscach pokoju .

- Wierzę - zaśmiał się Gromowładny .

- Nie Thor myślę , że jest definitywnie  córką  Loki'ego- odparł  Parker.

Mam nadzieję że będziesz szczęśliwy II |  Córka  Kłamcy |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz