" Czy warto..? " // 14

159 8 1
                                    

Dostałam radę, aby pisać więcej opisów i mniej dialogów. Myślałam nad tym dość długo i stwierdziłam, że racja. Jest mało opisów. Liczę również na waszą opinie. Ma tak być czy jednak pisać te dialogi?

Dzień później...

Dzieciak był uparty, minął dzień,
a on bez dostępu do jedzenia, wody, łazienki! Wciąż wolał być dobry. Więc siedział, jego rece i nogi były przywiązanie tak mocno, że sznur, którym był uwiazany, wbijał mu się w ciało. Głowę miał spuszczoną w dół, włosy zasłaniały mu oczy, pod którymi miał podkowy ze zmęczenia. Wyglądał na złamanego, lecz w głębi duszy miał nadzieje, że All Might planuje już jak go uwolnić. Mówiąc szczerze... Sam się zdziwiłem, że go jeszcze nie ma, ale to nie był mój problem. Na jego miejscu zgodziłbym się już dawno.
Tym czasem Tomura Shigaraki tracił powoli cierpliwość. Siedział w pokoju obok, ze złości i braku nadziei na nawrócenie chłopca dostał zmarczczek na czole. Siedział przy barku, pijąc drinki. Razem z nim byli Himiko oraz Atsuhiro.
I znowu jestem to ja... - pomyslałem - zawsze gdy trzeba coś zrobić oni sie obijaja, a ja odwalam czarna robotę... Ah... No trudno.

- Uwolnij mnie... ~ Izuku
- A będziesz zły? ~ Dabi
Uczeń na to pytanie połknął śline, nie minęła chwila, a miał już łzy w oczach.
- Powtórzę, będziesz zły? ~ Dabi
Chłopiec nic nie mówiąc kiwnął głową, był to znak, że się zgadza, jednak patrzył wciąż w ziemie. Nagle zaczął płakać. Zgodził się, stracił nadzieje? Nareszcie się udało.
Godnie z obietnicą odwiazałem go, miał szansę, mógł w każdej chwili wykorzystać swoją moc lub siłę i ruszyć w stronę drzwi, które kierowały do wyjścia. Jednak tego nie zrobił. Siedział cały zapłakany.

- Czemu płaczesz? Nic sie nie dzieję, zgodziles się, my damy ci tego czego pragniesz, my cie nie zostawimy jak ci " bohaterzy "

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


- Czemu płaczesz? Nic sie nie dzieję, zgodziles się, my damy ci tego czego pragniesz, my cie nie zostawimy jak ci " bohaterzy ". ~ po tych słowach wyciągnąłem rękę w jego stronę, miałem nadzieje, ze ten gest sprawi, że uwierzy w me słowa. Tak się stało. Chlopak chwycił mnie za reke i wstał, otarł łzy. Jego wyraz twarzy zmienil się na gniewny. Byl wściekły. Nie rozumiałem tylko na co, lub bardziej kogo...
Do pokoju wszedł Tomura, był zaskoczony tym widokiem, zaplakany chłopiec wciąż trzymał moją rękę, mógł wywnioskować wiele rzeczy jak... " Zgodził się ", " Zdradził nas i chce mu pomoc uciec " lub najgorsze... Tomura stał jednak w progu drzwi, nic nie mowil, jedynie przyglądał nam się podejrzliwie i czekał na odpowiedź, któregoś z nas.
Puściłem jego dłoń. Postanowiłem, aby nie wygladalo to... na co wyglądało...
- Zgodził się być łzy ~ Dabi
Po moich słowach chlopach otarł łzy, wciąż lecące mu z oczu. Muszę przyznać, że dotyk jego dłoni to była najlepsza rzecz jaką dziś doświadczyłem, byly takie gładkie i... Zaraz! Co ja wygaduj!?
- To świetnie, tylko skąd ten smutek..? Nie zrobimy ci nic złego, czuj się jak u siebie. Oczywiście bede cie obserwować, a spać będziesz w specjalnym pokoju. Zrozumiane? ~ Tomura
Chlopiec znów kiwnął głową.
- Dabi pokaż mu nowy pokój ~ Tomura

***

Zaprowadzilem go do nowego pokoju. Zamiast pustego miejaca i krzesła na środki, znajdowały się tam meble m.in. łóżko, szafka nocna i biurko,
i kilka półek na ścianach.Nie było jednak okien, mielismy obawy co do niego, na noc był zamykany, niczym w celi.

CDN

------------------------------------------

Z opisem lepiej? Oceńcie to proszę, liczę na waszą opinię, która wiele dla mnie znaczy. Mam nadzieje, że się podoba ^^ Już niedlugo napiszę kolejną część, przepraszam jeśli będą jakieś błędy, lecz pisze to o północy i jestem już zmęczona... Ale czego nie zrobię dla was <3 Do zobaczenia!

&quot; Czy warto..? &quot; cz. I { Zakończone ✔ }Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz